Plan optimum niewykonany. Trudne zadanie przed Myśliwcem
24 stycznia 2024, 19:05 | Autor: RyanOptymalnym celem dla pionu sportowego Widzewa było zamknięcie kadry na rundę wiosenną przed wylotem na zgrupowanie do Turcji. Już wiemy, że nie udało się tego zrealizować, co napawa kibiców niepokojem. Do tego dochodzi kilka innych zmartwień, które nie ułatwiają pracy Danielowi Myśliwcowi.
Po zakończeniu jesieni przy Piłsudskiego zakładano przeprowadzenie zaledwie dwóch transferów. To zmiana wcześniejszej retoryki, gdy twierdzono, że brak świeżej krwi w szatni był jedną z głównych przyczyn niepowodzeń w drugiej części sezonu 2022/2023. Sprowadzono wówczas tylko Andrejsa Ciganiksa, który na dodatek nie od razu pokazał pełnię swoich możliwości, a efekt boiskowy był taki, że łodzianie wygrali tylko dwa z siedemnastu meczów. W tabeli spadli więc z doskonałego trzeciego miejsca na przeciętne dwunaste. Cel zrealizowano, ale wstydu nie brakowało. Jeśli ktoś myślał, że tzw. wyciąganie wniosków oznacza zakrojone na szeroką skalę zakupy obecnej zimy, to musiał być rozczarowany zapowiedzą zaledwie dwóch nowych twarzy.
Dyrektor sportowy, w oparciu o konsultacje ze sztabem szkoleniowym, wybrał priorytety na pozycjach prawego obrońcy oraz środkowego pomocnika. Niedługo potem okazało się, że trzeba będzie jeszcze pozyskać bramkarza, ponieważ do klubu spłynęła za Henricha Ravasa oferta „nie do odrzucenia”. Z tym tematem poradzono sobie w miarę sprawnie, jeśli założyć, że nowy golkiper miał dołączyć do drużyny przed 23 stycznia, czyli dniem wylotu na obóz. Oczywiście zakontraktowany Ivan Krajcirik do Antalyi się nie udał, ale trudno winić działaczy za to, że doznał urazu. Badania przeszedł, ryzyka kontuzji nie było, zdarzył się po prostu zwyczajny pech, który mógł dopaść każdego innego zawodnika, ale zrządzeniem losu trafiło na świeżo kupionego z MFK Ruzomberok 23-latka.
Częściowo o braku szczęścia można mówić również w przypadku środkowego pomocnika. Jak wiemy, jedną nogą na Piłsudskiego był już Emmanuel Boateng, który w ostatnim momencie zmienił zdanie, skuszony dużo atrakcyjniejszą ofertą z tureckiego Konyasporu. O ile można współczuć Tomaszowi Wichniarkowi, że został wystawiony do wiatru na ostatniej prostej, o tyle należy równolegle zadać pytanie, czy dyrektor również nie ponosi winy za brak wzmocnień w środku pola na starcie zgrupowania. To, że rynek transferowy zimą jest trudny ze względu na zdecydowanie mniejszą liczbę piłkarzy z kartą na ręku, a ich agenci działają cwanie i bezwzględnie (np. wykorzystując w swoich targach media), wiadomo nie od dzisiaj. Wichniarek, obecny w futbolu od wielu lat, powinien być przygotowany na sytuację, w której jego personalne plany upadają w ostatniej chwili i mieć gotowe alternatywy. Tymczasem w Widzewie uznano, że słowne potwierdzenie przyjazdu na testy medyczne przez obóz Boatenga wystarczył, by wszystkie pozostałe koncepcje wylądowały w koszu. Prezes Michał Rydz przyznał, że fiasko z pozyskaniem Ghańczyka mocno utrudniło dalsze działania zakupowe i pomocnik może trafić do zespołu później niż zakładano. Szkoda, że nie wyraził oburzenia ujawnieniem nazwiska wicemistrza Szwecji w prasie, co miało być momentem zwrotnym działań zawodnika, a zamiast tego kierował złość na WTM za… cytowanie jego własnych słów.
Do Turcji nie poleciał także żaden nowy prawy obrońca. Ponieważ wcześniej rozstano się z Patrykiem Stępińskim, rywalizacja na tej pozycji nie tylko się nie zwiększyła, ale wręcz osłabiła. W ubiegły czwartek Rydz zdradził w X-owym pokoju „Widzew Red Room”, że na jego biurku leżą dwie mocne kandydatury dołączenia do RTS, a on sam jeszcze późnym wieczorem będzie kontynuował negocjacje w tej sprawie. Minął tydzień, a nowego defensora nie widać. Na obóz zabrano więc Wiktora Preussa, który dotąd występował na bokach obrony jedynie w rezerwach i dotąd nawet nie otarł się o „jedynkę”. Nie chcemy odbierać 23-latkowi prawa do walki o swoją piłkarską przyszłość, ale chyba każdy się zgodzi, że nie tak to miało wyglądać na tureckich boiskach. Oprócz Preussa, trener Daniel Myśliwiec zabrał ze sobą jeszcze dwóch innych graczy, będących formalnie poza zespołem: 15-letniego bramkarza Oliwiera Józwika oraz 18-letniego pomocnika Łukasza Plichtę. W ich przypadku można mówić o zachęcie lub nagrodzie, ale na pewno nie o wzmocnieniu kadry.
Patrząc na listę zawodników skoszarowanych w Antalyi trudno nie dostrzec, że zamiast wzmocnić skład, na ten moment został on osłabiony. Odeszli czołowy golkiper Ekstraklasy oraz dotychczasowy kapitan. Pierwszego zastępstwa nawet nie zdążyliśmy ocenić, bo Krajcirik miał dużego pecha, a drugiego nie ma. Obecnie Myśliwiec ma do dyspozycji dziewiętnastu w pełni zdrowych i ogranych piłkarzy z pola, więc nie jest nawet w stanie zorganizować gry treningowej w pełnych składach. Chyba, że sam wejdzie na boisko jako dwudziesty, albo wykorzysta jednego z trzech bramkarzy. Nie wolno bowiem zapomnieć, że Juan Ibiza, Serafin Szota i Mato Milos wciąż nie wyzdrowieli w 100%, więc będą ostrożnie wprowadzani na wyższe obroty.
Szefowie Widzewa mają coraz mniej czasu na dokonanie oczekiwanych transferów. Do rozpoczęcia rundy wiosennej pozostało dwa i pół tygodnia, a nowi zwodnicy – kiedy w końcu (oby!) dotrą – będą przecież musieli zaaklimatyzować się w szatni, poznać taktyczne wymagania trenera i zbudować odpowiednią formę piłkarską. Niepokój potęguje także wymagający terminarz: w pierwszych pięciu spotkaniach łodzianie zmierzą się m.in. z walczącymi o mistrzostwo Jagiellonią Białystok, Śląskiem Wrocław i Legią Warszawa. Czekają ich wtedy też Derby Łodzi, które bez względu na kłopoty ŁKS-u zawsze są trudną przeprawą ze względu na towarzyszącą meczowi otoczkę, a także jeden z najważniejszych pojedynków w ostatnim dwudziestoleciu, czyli walka o półfinał Pucharu Polski z Wisłą Kraków. Mając świeżo w pamięci koszmarną wiosnę poprzedniego sezonu, trudno być optymistą. Również patrząc w tabelę, która pokazuje jedynie cztery punkty przewagi nad strefą spadkową. Żeby tego wszystkiego było mało, w mediach pojawiają się jeszcze doniesienia o zgrzytach między szkoleniowcem a kierownikiem Marcinem Pipczyńskim, a wcześniej trenerem mentalnym Pawłem Frelikiem, który niedawno został wykluczony ze sztabu. Nawet jeśli to tylko fantastyka z łam Wyborczej, nie są to komfortowe warunki do pracy dla opiekuna, który po raz pierwszy w swojej pracy zawodowej przygotowuje zespół do wiosny na poziomie Ekstraklasy.
Fani wypatrują jakichkolwiek powodów do optymizmu. Nie licząc wysoko wygranego sparingu z Wartą Poznań, o te jest niestety ciężko. Uspokoić nastroje mogłyby szybko i sprawnie dokonane zakupy, najlepiej jeszcze w trakcie tureckiej eskapady (WTM ustalił, że wolne miejsca w hotelu są zabezpieczone), powrót do normalnych treningów kontuzjowanych obrońców czy zapowiadane przez media przedłużenie kontraktu z ulubieńcem trybun, Bartłomiejem Pawłowskim. Trzymamy kciuki, bo co innego nam pozostało?
Nie może zestawić składów na gierkę. Dorzucą Kasprzaka i … ten znowu kogoś złamie. Będzie jeszcze ciekawiej.
Widzę nieudolność działaczy , przecież nie odkrywam Ameryki że działacie jak amatorzy , wszyscy potrafili zakontraktować , wypatrzeć , znaleźć i podpisać umowę z piłkarzem tylko nie my jak mam to rozumieć – pytam i Pana Tomasza S i Pana Tomasza W dokąd zmierzacie , proste pytanie dokąd zmierzacie – ułatwię wam odpowiedź – na rękę wam spuszczenie Mojego Widzewa z ex ? Domagam się odpowiedzi…..
Pozdrawiam Widzewiaków
Trafne pytanie na które oczekujemy wszyscy odpowiedzi.
Ja również nie wiem gdzie lezy przyczyna naszej niefrasobliwości badz nieudacznosci transferowej.
Przyczyną jest brak kasy na transfery od właściciela. Stamirowski może i jest kibicem ale do prowadzenia klubu potrzeba coś więcej
Przyczyna braku transferów jest prosta „to skąpstwo” i wiara, że „za darmo” też da się zbudować zespół.
Setki wzmocnień się przewijają, ale TRENEROWI nic nie pasuje. Zaczyna zachowywać się jak Niedźwiedź, któremu też nic nie pasowało. WIDZEW to chyba za wysokie progi dla niego….
Ja Ci odpowiem.. Łudzisz się, że któryś z nich to przeczyta?? A biadolenie i tak nic nie da .
O jakim zamknięciu kadry przed zgrupowaniem mowa? Przecież nie udało się jej w ogóle otworzyć…
Żeby nic nie wyszło, to naprawdę trzeba się bardzo postarać!
niby cały czas obserwują a teraz nie można nikogo sciągnąć
To w takim razie niech jadą na szkolenie do Śląska Wrocław, Ruchu Chorzów, czy nawet na łódzkie osiedle Karolew. Tam im powiedzą, jak można zimą zakontraktować po kilku piłkarzy. Pod warunkiem, że coś z takiego szkolenia będą w stanie zrozumieć.
Zsikalem się ze śmiechu, dziękuję :D
Nie jest problemem podpisać umowy z jakimiś kalekami jak kałes. Nie w tym rzecz. Natomiast nasz sztab nie umie wyszukać konkretnej osoby i jej zakontraktować wcześniej a potem tylko to ogłosić. Oni za późno szukają.
Panie Wichniarek na co czekamy z transferami jak znów pojawi się okazja zawodnika z kontuzją.
Czekają, aż ktoś złamie nogę, albo zerwie więzadła, wtedy będą pielgrzymki wichniarka do takiego delikwenta. A po zakontraktowaniu stamirowski będzie się zalewał łazami wzruszenia opowiadając wszem i wobec, że to bezapelacynie transfer nr jeden na daną pozycję, wyczekiwany i rozpracowywany co najmniej od pół roku…
Wydaje mi się, że osobą najbardziej decyzyjną jest Pan Stamirowski. Wichniarek dostaje wytyczne i musi się w nich zmieścić. Jego propozycje transferowe są weryfikowane przez pryzmat złotówki, którą trzyma w kieszeni prezes, który nie jest decyzyjny. Nigdy nie zapomnę konferencji z właścicielem naszego klubu, dotyczącej przyczyn odwołania Prezesa Dróżdźa. Wynikało z niej, że był przyczyną wszystkiego co najgorsze. Między innymi wg Pana Stamirowskiego, Pan Dróżdź był głównym hamulcowym transferów, a pieniądze były i czekały na inwestycje. Chciałbym kiedyś poznać prawdę Panie Tomaszu, co było przyczyną, że stał się Pan właścicielem WIDZEWA. Miłość kibica do klubu? Siedział Pan głęboko w strukturach… Czytaj więcej »
Na kasę od wlasciciela
Niestety ale znów zarządzający klubem dali ciała na wiosnę
gdzie sa transfery ??
Nie ma czasu na wzmocnienia zimą, bo już planuje letnie okienko pewnie :D Cyrk, po prostu.
No co, cieżko pracują i DOPINAJĄ wirtualne transfery. Pamiętajcie, jest zimowe okienko, jest ciężko. Mamy xxxxxxxx zawodników wyskautowanych, nie jesteśmy pierwszym…., piątym ani dwunastym wyborem. Ale pracujemy, dopinamy. To musi być zawodnik pasujący do modelu bla bla bla, ciężko jest. DOPINAMY!
Dokładnie on już skautuje i ogląd kogo będzie w Czerwcu i Lipcu namawiać do grania w 1 lidze, jak to jest możliwe że tacy nieudacznicy zawsze do Widzewa trafiają i pomyśleć że kiedyś przeklinałam Pawelca i Grajewskiego.
”W ubiegły czwartek Rydz zdradził, że na jego biurku leżą dwie mocne kandydatury dołączenia do RTS, a on sam jeszcze późnym wieczorem będzie kontynuował negocjacje w tej sprawie. Minął tydzień, a nowego defensora nie widać,,
Nie wiem, czy śmieć się, czy płakać.
Ale jaki właściciel, tacy … szkoda pisać.
Negocjator… Nawet już nie chce mi się….
„Jaki pan taki kram” – mądrość minionych pokoleń nie tylko fascynuje, ale dodatkowo pasuje jak ulał.
Ile jeszcze będziemy wałkować temat tego naszego pseudo zarządu… Dajmy sonie spokój. Szkoda nerw. Nic się nie zmieni. Polecieli na obóz w 19 osób do gry. O czym to świadczy? O totalnym braku umiejętności w zarządzaniu WIDZEWEM !!!. Wichniarek nie radził sobie z transferami w 1 lidze a co dopiero w Ekstraklasie. Trzymamy gościa który co wywiad mówi że ma listę piłkarzy których obserwuje od x czasu… Pokaż mi tą listę człowieku !!!
jak mówił klasyk -to są małe niedociągnięcia
A drugi mu wtórował…niedociągnięcia? A gdzie ty tu widzisz dociągnięcia?
Powinien wyjść student i powiedzieć nam prawdę co się dzieje że nie inwestujemy w zespół , wręcz przeciwnie go osłabiamy . Po co Majster pojechał na obóz przecież zna każdego zawodnika . My chcemy oświadczenia klubu
Jaki plan optimum? Nawet planu minimum się nie udało zrealizować, co pokazuje kompetencje ludzi odpowiedzialnych za transfery.
Plan optimum niewykonany??? Jaja jakieś?! Autor ma aż takie poczucie humoru?! Przecież nie został wykonany ŻADEN PLAN! Jaki jest sens mówić o jakimś optimum, skoro NIC nie zrobili? Co tam zresztą NIC, Widzew został jeszcze osłabiony sprzedając Ravasa i Stępińskiego! Nie stoi nawet w miejscu, tylko się cofnął! Jakieś tam gadanie o planach optimum, to tak jakby mówić, że uczeń z klasówki nie dostał optymalnie piątki, skoro dostał z niej jedynkę z wykrzyknikiem! W takim przypadku nie ma co bajdurzyć o piątce, tylko trzeba bić na alarm, że położył klasówkę z wielkim kretesem!
Nie chcę narzekać, ale sytuacja w jakiej jesteśmy to duży krok do spadku. Bez wzmocnień nie ma realnych szans na utrzymanie. Widać brakuje kasy na ekstraklasę.
Budżet ponoć powyżej 40 baniek! Jest tyle innych klubów ekstraklasowych z mniejszym budżetem, a jakoś potrafią sobie radzić! Co zatem, do jasnej cholery, dzieje się z tymi pieniędzmi?!!
I to jest zajebiście ważne pytanie!!!
Wszyscy kogoś ściągają….nie wiadomo jsk z efektem.ale ściągają a my…jprd kolejny raz to samo…skoro jest kasa to o co chodzi
Jakie to żałosne, że zarządzający klubem nie potrafią uczyć się na błędach. Dzięki ich poczynaniom a w zasadzie braku działania z rewelacji rozgrywek staliśmy pośmiewiskiem. Dzięki nim poznaliśmy smak upokorzenia. Minął rok od chwili, gdy zaprzepaścili szansę na wzmocnienie zespołu i sięgnięcie po pieniądze w ekstraklasie a może i europejskich pucharach. Sytuacja się powtarza i uważam, że nadchodząca rundą to ostatnia, w której mogą odzyskać choć część zaufania kibiców. Dla Stamirowskiego, Wichniarka i Rydza to powinna być rundą o być albo nie być w klubie – choć osobiście uważam, że oni nigdy nie powinni pojawić się w Widzewie a Wichniarek… Czytaj więcej »
Dobrze napisane. I sam sobie odpowiedziałeś. Dlatego że u steru są sami „prawdziwi widzewiacy ” pieniędzy nie ma i nie będzie.
No… jak Ci tak Cacek zaimponował to współczuję. Chwali palanta przez którego zbankrutowaliśmy i wylądowaliśmy w IV lidze. Ty albo masz kłopoty z pamięcią albo jesteś totalnie odcięty od rzeczywistości.
Czasem sama umiejętność czytania nie wystarczy by zrozumieć sens wypowiedzi. Chciałbym abyś mi jednak wskazał w mojej wypowiedzi, w którym miejscu piszę o tym, że Cacek mi zaimponował, w którym miejscu chwalę jego osobę. Poza tym Cacek nie był jedynym winnym tego dlaczego wylądowaliśmy w IV lidze.
Stamir chyba myśli, że Widzew to przedsiębiorstwa będące w portfolio Avallon. Niestety, Widzew to klub piłkarski, a nie przykładowo zakład mleczarski z byłego województwa kaliskiego. Inaczej zarządza się klubem piłkarskim, a inaczej przedsiębiorstwami z portfolio Avallon. Jeśli Widzew okazał się dla pana Stamira wyzwaniem, które go przerosło, niech jak najszybciej ten klub sprzeda komuś, kto będzie miał większe pojęcie w temacie prowadzenia klubu piłkarskiego. Szkoda takiej marki i potencjału kibicowskiego na ……
Pokaż tych chętnych na zakup Widzewa od Stamirowskiego!
Jeżeli będą chcieli sprzedać 100 % udziałów to na pewno się chętny znajdzie ale Stowarzyszenie przecież będzie bronić honoru Widzewa do ostatniej kropli krwi. Chciałbyś kupić firmę być właścicielem ale do rządzenia i brania kasy miałbyś jeszcze 23 inne osoby ??
Widzę, że krytyka pod adresem Stamirowskiego bardzo cię boli. Niestety, ale Stamirowski nie jest lepszy niż Cacek – Cacek przynajmniej zainwestował niemałe pieniądze w Widzew, jakich Stamirowski nie zainwestuje przez całą swoją przygodę w roli właściciela Widzewa. Czytaj ze zrozumieniem – nie chwalę Cacka a jedynie podkreślam różnicę między obydwoma panami – Stamirowskim i Cackiem. Poza tym za rządów jednego i drugiego Widzew był/jest zarządzany nieudolnie. Natomiast dla twojej wiadomości Stamirowski nie był jedynym zainteresowanym zakupem Widzewa, były również inne oferty. Był blisko stowarzyszenia dlatego to on został nowym właścicielem. Czas pokazał, że ten wybór okazał się pomyłką, przynajmniej dla… Czytaj więcej »
Panowie spokojnie my NADAL obserwojemy zawodnikow. Jakos innym klubom nie przeszkadzaja media tylko Widzewowi? A moze to nie media przeszkadzaja Widzewowi tylko Wichaniarek i inni? Ludzie ogarnijcie sie w tym Zarzadzie. Przeciez widac ze ludzie od transferow sobie nie radzą i to nie pierwszy sezon. Obserwowaliscie TYLKO 1 zawodnika na srodek? O Obroncy nie wspomne. Smiech ponowie Smiech. A tak dla Pana Panie Wichniarek, Wisla Plock sciaga Krola strzelcow z Szwecji tamtego sezonu. 17 Bramek i 2 asysty w 27 meczech. Da sie? Pewnie ze sie da. Mniej gadania przed kamerami a wiecej wziasc sie do roboty a nie robicie… Czytaj więcej »
Rydz, jak tam negocjacje z tymi dwoma mocnymi kandydatami? Kiedy poznamy konkrety?!
Sprawa wydaje się prosta, mimo deklaracji, obserwacji zawodników, zebrań komitetów transferowych (czy jak to zwał) i tym podobnych działań na dzień dzisiejszy przyszedł jeden zawodnik ale pech chciał że szlag go trafił na pierwszym treningu a dwóch wartościowych zawodników odeszło. Oczywiście nie ma jeszcze co dzielić skóry ba niedźwiedziu ale wygląda to bardzo słabo. Jeżeli do rozpoczęcia kolejnej rundy nikt nie przyjdzie lub będzie to typowa łapanka last minute i przyjdą goście którzy będą grzać ławę, to moim skromnym zdaniem Pan Rydz i Pan Wichniarek powinni bezwarunkowo opuścić klub.
Jeśli ktoś ma kontakt do właściciela naszego Klubu to niech prześle mu ten artykuł!
Podejrzewam że Pan Tomasz S. nie jest na bieżąco z tym co się dzieje w Klubie.
Bo jak inaczej wytłumaczyć sobie że pozwala na taki stan rzeczy!?
Który szef wszystkich szefów pozwolił by sobie na to żeby jego własnością tak pomiatano i ośmieszano!?
Który? Stamirowski. On dobrze wie co się dzieje a Wichniarek idealnie wpasował się w rolę dyrektora sportowego jakiego oczekuje Stamirowski. Jak funkcjonować a przy tym nie inwestować.
Będzie walka .. o utrzymanie!! A nie liga mistrzów !! Brawo !Gdzie som transery!!!!?
Współczuć tylko temu Myśliwcowi! Facet chyba nie wiedział, że tak wdepnie!
W tej chwili daje większe szanse ,że Ruch się utrzyma niż my. Nasz skauting to nie istnieje. Jak zwykle nie może być normalnie chociaż raz.
Wszyscy się zbroja tylko nie my.
Chyba plan minimum niewykonany(?) albo minimum minimorum jak mawiał dziadek, bo… grajcarki sie wysypały…
Jakie optimum?
Oni już we wrześniu mają wytypowane wiosenne wzmocnienia.Takie kity „żenią co rok”Porazający brak profesjonalizmu i brak odpowiedzialności osobowej za taki stan rzeczy.
Mamy pełny przegląd sytuacji panującej w Widzewie.
Właściciela/- li, Prezesa i „Dyrektora Sportowego”,których Widzew PRZERASTA!!!. Nie potrafią uczyć się na błędach, które dalej popełniają i brną w nie. Poraz kolejny jedziemy na obóz za granicę,bez zamkniętej kadry. Do tego dochodzi działalność kreta- w kolejnym okienku- który ryje w najlepsze zdradzając zamiary transferowe i tarcia w sztabie szkoleniowym. Dodając do tego transfery wychodzące Henia i Stępiny mamy obraz klubu, który będzie walczył o utrzymanie. O działaniu DS napisano wystarczająco dużo na forum WTM. Kolejny raz brak reakcji „właściciela”. Ciekawi mnie jego reakcja jak spadniemy. Będzie wtedy za późno. Obym się mylił…
Pierwszym transferem do Widzewa w obecnej sytuacji powinien być nowy dyrektor sportowy. Drugi transfer to nowy prezes.
Przecież na obóz wzieli młodych, by zapełnić opłacone bilety i hotel i by miał kto grać trenować. To jest jakieschore. Z okienka na okienko jest coraz gorzej..osobiście nie pamiętam takiego bałaganu i braku wzmocnień. Czy ktoś mize to ogarnąć, skoro mają tyle wyselekcjonowanych piljarzy to gdzie oni są. Aha, Rydz, to że na biurku leżą dwie oferty to nie znaczy , że same się podpiszą. Ty działasz jak wichniarek, czekasz aż ktoś sam się zglosi po podpis! On na telefon…
A jak pisałem że transfer bramkarza jest pierwszym i niestety ostatnim to wszyscy się oburzyli.
To co u nas w klubie się dzieje to jest jakaś masakra. Cała Polska z nas się śmieje. Niecałe 3 tygodnie zostały do startu ligi a my żadnego wzmocnienia, ba… nawet nie mamy GK. Rozumiem że wizją Pana Wichniarka i Rydza to 1 liga, bo inaczej tego nie widzę. Trudno uwierzyć by w taki sposób prowadzić klub, mając nauczkę z poprzedniego sezonu dalej brniemy w to że nie potrzebujemy większej liczby nowych zawodników, a tu cyk latem kolejna rewolucja… DRAMAT
zastanawiam się, czy adminem tego forum jest na pewno Widzewiak, który ma klub w sercu? odpowiesz kolego?
Przykre to, że nikt nie widzi nieudolności Wichniarka. W innych klubach DS działają jak należy. Jego trzeba zwolnić i poszukać innego. Głupotą było pozbycie się Masłowskiego, bo zobaczcie co robi w Jadze. Radomiak? tam też ciągle wynajdują fajnych grajków….wstyd.
Tak się kończy zabawa w prowadzenie profesjonalnego klubu piłkarskiego jakim jest Widzew Łódź!. Tak się kończy oddanie „zarządzania” klubem, dzieciakowi który nie potrafił nawet poradzić sobie z prowadzeniem sklepu z pamiątkami!. Tak się kończy, zatrudnienie człowieka nie mającego bladego pojęcia o Scoutingu, który notabene został pożegnany przez Lech Poznań i to dzięki wydajnej pomocny kibiców!. Największym błędem jaki popełniają kibice, a jaki bezwzględnie wykorzystują ludzie z klubu, jest pompowanie ciężkiej kasy poprzez kupowanie karnetów!. Niejaki „właściciel” klubu, bezczelnie powiedział że „co to jest te 7.5 miliona zł, przy budżecie klubu!”… powiedział to z szyderczym uśmiechem na twarzy, powiedział to człowiek… Czytaj więcej »
WTM zostało przestać płakać i szukać krwi w klubie
Tu chodzi o Widzew a nie kliki o czym dawno zapomnieliście
Ja się nie dziwię że prezes ma do was pretensje skoro ten wpis powstał tylko po to, żeby ponarzekać. Nie podaliscie ZADNEJ nowej informacji, jak powinien robić portal informacyjny. Wymieniliście tylko swoje fobie. Wy się bójcie, a normalni kibice czekają na oficjalne informacje o wynikach poszukiwań piłkarzy. Potem napiszcie że ten jest za młody a tamten za chory. I że to wątpliwej jakości wzmocnienia.