Piłkarze także w niepewności. Na razie mają wolne
23 maja 2015, 12:30 | Autor: RyanJak wiadomo dzisiejsza wyprawa drużyny Widzewa do Lubina została odwołana. W klubie zdecydowano się na oddanie meczu z Zagłębiem walkowerem, bowiem nie ma z czego opłacić przejazdu autokarem na Dolny Śląsk (zawodnicy mieli jechać w dniu meczu). Pytanie, czy stać będzie działaczy na organizację spotkania z Chrobrym w Byczynie, która kosztować będzie trzy razy więcej, niż wyjazd na stadion lidera.
W niepewności żyją też piłkarze, którzy nie do końca wiedzą, co się dzieje. Plotki mówiące o dwumiesięcznych zaległościach w wypłatach okazały się prawdą, więc widzewiacy mają od dawna świadomość kryzysu finansowego w spółce. Nie wiedzą jednak, co przyniosą najbliższe dni, bowiem nie mają żadnego kontaktu z właścicielem. Na dowód niech wystarczy fakt, że o oddaniu meczu z Zagłębiem walkowerem dowiedzieli się…z Internetu. „Czekamy na jakiś sygnał od władz klubu” – mówi jeden z nich.
Na razie zespół czeka więc na sygnał ze strony Sylwestra Cacka. Czeka biernie, bowiem sztab szkoleniowy nie zarządził żadnych zajęć w miejsce odwołanego spotkania z lubinianami. Być może wynika to z faktu, że w ostatnim czasie drużyna grała co trzy dni i trenerzy dają jej odpocząć. Czy Wojciech Stawowy wróci do treningów od poniedziałku, pokażą zapewne najbliższe dni.