Piłkarz Górnika o Dobim: „Każdy skoczyłby za nim w ogień”
31 lipca 2020, 18:17 | Autor: BłażejDla wielu kibiców Widzewa Łódź postać Enkeleida Dobiego może mimo wszystko pozostawać nieco anonimowa. W magazynie „Pilne!” na antenie RadioWidzew.pl spróbował ją przybliżyć piłkarz Górnika Polkowice, Mateusz Magdziak, który przez trzy lat pracował z trenerem z Albanii. O czym mówił?
O ofensywnym usposobieniu Dobiego
„Jego stylem jest ofensywna gra. Był napastnikiem, więc lubi grę do przodu, lubi, gdy jego zespół gra na jeden-dwa kontakty i szybko stwarza sobie okazje, a przy tym przyciąga uwagę kibiców. Na treningach przykłada dużą wagę do ustawienia w ataku. Widać to po statystykach II ligi, w której Górnik zdobył najwięcej bramek, a Michał Bednarski został królem strzelców. Trener nie zapomina jednak również o defensywie.”
O grze po awansie do II ligi
„Trener zawsze nam tłumaczył, że nieważne, z kim będziemy grali: czy z Legią Warszawa, czy z Lechem Poznań, czy w III, czy w II lidze, jego styl zawsze będzie ofensywny. W naszym zespole atakujący zawodnicy zawsze mogli pokazać się z dobrej strony. Przy tej taktyce często zdarzało się, że coś wpadło z tyłu, ale trener powtarzał, że ważne jest, aby zdobyć jedną bramkę więcej niż przeciwnik i być zadowolonym ze swojego stylu. Trener zawsze był niezadowolony po wygranych w słabym stylu, bo chciał ładnie grać”.
O dobrych relacjach z zawodnikami i atmosferze w szatni
„Gdy przychodził prowadzić nas w III lidze, mało o nim wiedzieliśmy, ale z każdym kolejnym treningiem coraz bardziej przekonywał nas do siebie. To człowiek, który jest głodny sukcesu, z charakterem. Chwalił nas, kiedy trzeba było, ale czasem sprowadzał na ziemię. Gdy było to potrzebne, trzymał nas twardą ręką, ale gdy ktoś miał problemy, to był naszym przyjacielem. Stworzył w Górniku taką atmosferę, że każdy skoczyłby za nim w ogień. Po ostatnim meczu trudno było się z nim rozstać.”
O taktyce trenera
„Głównym założeniem trenera było, żeby dominować w każdym meczu, iść na przeciwnika mocnym pressingiem, a po odbiorze grać szybką piłkę, finalizując akcję nawet w dziesięć sekund. Chciał ładnej i skutecznej gry, bo jest głodny sukcesu oraz zwycięstw. Nawet w meczu z Widzewem, gdy wysoko prowadziliśmy, trener nakręcał zespół, zapowiadał walkę o kolejne bramki, było mu mało.”
O charakterze Dobiego
„Zaraża pozytywną energią i swoim głodem sukcesu. Chce się z nim pracować, chce się dla niego grać.”
Całą rozmowę z Mateuszem Magdziakiem w audycji „Pilne!” odsłuchać można w RadioWidzew.pl TUTAJ.