Pigiel jednak nie w rezerwach

We wtorek piłkarze Widzewa rozpoczęli przygotowania do sobotniego meczu ze Stalą Stalowa Wola. Drużyna ćwiczy w okrojonym składzie, bez trzech piłkarzy przesuniętych do rezerw, a także bez Jakuba Kmity i Marcina Pigiela.

Wczoraj napisaliśmy, za oficjalną stroną klubu, że lewy obrońca łodzian również nie trenuje z pierwszym zespołem. Dodaliśmy też, że on także został zesłany do drugiej drużyny. Musimy jednak skorygować tę informację, bo w przypadku Pigiela chodzi jedynie o kontuzję. 20-latek doznał urazu i pracuje indywidualnie pod okiem klubowych fizjoterapeutów. Na razie nie wiadomo, jak długa czeka go pauza.

Marcin Pigiel nie zaliczy rundy jesiennej do udanych. Po 5. kolejce wypadł z pierwszej jedenastki Widzewa, a jego miejsce zajął Marcel Pięczek. Piłkarz Jagiellonii Białystok musiał zadowolić się występami w rezerwach, zaś do składu wracał w zasadzie tylko wtedy, gdy 17-latek wyjeżdżał na zgrupowanie reprezentacji Polski. Póki co ciężko stwierdzić, czy lewy obrońca pozostanie w Łodzi do końca sezonu, czyli do końca okresu wypożyczenia. Wiele na to jednak wskazuje.