Pietrasik o Vidmajerze: „Nie było takiej kandydatury”
2 października 2020, 19:45 | Autor: KamilSpory odzew wywołała wczorajsza publikacja „Wyborczej” na temat zainteresowania Widzewa lewym obrońcą ŁKS, Tadejem Vidmajerem. Dzisiaj na antenie radia Widzew.FM odniósł się do niej prezes Stowarzyszenia RTS, Piotr Pietrasik, który poruszył też kilka innych kwestii związanych z transferami.
Szef właściciela łódzkiego klubu zasiada w komitecie transferowym, przez który muszą zostać zaakceptowane wszelkie kandydatury nowych zawodników czerwono-biało-czerwonych. Pietrasik zdradził jednak, że wśród nich nie było postaci Słoweńca. „Przeczytałem ten artykuł, ale moim zdaniem to jest nieprawda. Jako członek komitetu transferowego nie dostałem do zaopiniowania takiej kandydatury” – krótko sprostował.
W trakcie audycji poznaliśmy też kulisy działania wspomnianego organu. „Komitet transferowy powstał na mocy uchwały zarządu spółki w sierpniu ubiegłego roku. W jego skład wchodzą zarząd, trener, asystent, dyrektor sportowy lub doradca zarządu do spraw sportu, a także przedstawiciele Rady Nadzorczej i właściciela klubu, czyli Stowarzyszenia RTS. Wszystko wygląda tak, że zwołujemy posiedzenie, podczas którego trener z dyrektorem sportowym przedstawiają wakaty oraz listę zawodników na daną pozycję, wraz z ich warunkami finansowymi. Powstaje pisemna opinia na temat każdego kandydata, a rola moja i członka Rady Nadzorczej jest opiniodawcza, jednak bardziej nie w tematach sportowych, a tego, czy klub stać na danego piłkarza” – wyjawił prezes Stowarzyszenia RTS.
Pietrasik raz jeszcze potwierdził politykę transferową klubu na to i kolejne okienka transferowe. „Poprzednie sezony nauczyły nas pokory oraz tego, że pieniądze nie grają, zwłaszcza że w I lidze nie mamy już takiej przewagi finansowej nad stawką, a w Ekstraklasie w ogóle jej nie będzie. Celem będzie walka o pierwszą szóstkę. Będziemy w stanie się w nią włączyć, ale nie za wszelką cenę. Nie będziemy zadłużać klubu, nie będziemy sprowadzać graczy, którzy w znaczący sposób przekroczą limit budżetowy. Będziemy starali się ściągać tylko zawodników perspektywicznych, którzy coś wniosą do drużyny i na których klub będzie mógł w przyszłości zarobić” – przyznał na antenie Widzew.FM.
A czy w ciągu najbliższych dni możemy spodziewać się jeszcze nowych zawodników w Widzewie? „Przyjęliśmy zasadę, żeby nie popełniać błędów z przeszłości i mieć kadrę rozbudowaną do trzydziestu piłkarzy. Jedenastu gra na boisku, dwudziestu jest w kadrze meczowej, a płacić trzeba wszystkim. Zasada jest taka, że aby ktoś przyszedł, to kogoś musimy pożegnać. Jeżeli uda się to zrobić, to być może w przeciągu tych kilku dni kogoś jeszcze sprowadzimy. To jest jednak pytanie głównie do zarządu oraz Mirosława Leszczyńskiego, bo to oni prowadzą wszelkie negocjacje” – dodał Pietrasik.
Kasa już chyba na wyczerpaniu ? Płacimy chyba nadal Panu Kaczmarkowi oczywiście z podwyżką za awans . Pani Prezes Pajączek lubi rozdawać mamone chociaż żadnego inwestora nie załatwiła .
Błędy są nie do uniknięcia. Grunt ze budżet jest zbilansowany. Ile klubów piłkarskich zarabia na siebie? Kilka może…to jest trudne do realizacji osiągniecie sukcesu w tak nieprzewidywalnej materii jak piłka nożna..
My zaczęliśmy od zera. Karnety co rok sprzedawane. Budżet co rok 15mln. Zero odłożonych pieniędzy. Czy na poziomie 4 i 3 ligi naprawdę nic nie można było zaoszczędzić?
Doszedł Ojama z dużą gażą ktorego nawet do rezerw nie można przesunąć bo grał w 5 meczach!
Miał odejść i co? Nikt nie chciał?
wygląda na to że tylko my jesteśmy frajerami transferowymi, desperados co biorą jak leci
Jednym słowem przewagi finansowej teraz aż tak dużej nie mamy ( nasz budżet 18 mln inni najwięcej 9-10 mln ), w ekstraklasie już mieć nie będziemy. To fakt co do tego drugiego. Widać nasi jakoś tych mocnych sponsorów nie bardzo szukają.
KOMITET TRANSFEROWY to Śmierdzi komuną
Gdyby o tych sprawach decydowała jedna osoba to byś pierdolil że to skandal żeby decydowała jedna osoba jak za komuny.
Bardzo bym chciał aby za transfery odpowiadała jedna osoba z imienia i nazwiska i ją rozliczać z tego, natomiast pod nazwą KOMITET TRANSFEROWY można robić wszystko bez odpowiedzialności, za dużo tych komitetów, rad, i komisji :(
Każdy bierze kase i za nic nie odpowiada.
Troche to smutne i pachnie komuną tak jak stwierdził tb1910.
Ale przecież masz dokładnie wymienione osoby, które zasiadają w tym komitecie. Zarząd (Pajączek, Szor), doradca (Leszczyński), trener z asystentem (Dobi i Broniszewski), członek RN (pewnie Bohdanowicz), członek SRTS (Pietrasik). Wszyscy też znani z imienia i nazwiska. Raczej trudniej popełnić błąd mając kilka głosów, niż mając tylko jeden.
Kamil, jaki kuźwa doradca…., chcesz nim info, służę pomocą…
Kamil, tylko w takim „układzie” Pajączek zawsze może powiedzieć, że była „za”, ale została przegłosowana… Członek RN i Stowarzyszenia powinni opiniować jedynie, czy nas stać, trener z asystentem akceptować co do zasadności danego zawodnika, Doradca przedstawiać propozycje i ewentualnie negocjować, a to Prezes powinien podejmować ostateczne decyzje i za nie odpowiadać (p. Szor robi dostatecznie dobrą robotę na innych polach w Klubie i już Mu nie dokładajmy). Wierzysz, że tak jest? Po perypetiach z Ojrzyńskim śmiem wątpić…
Za transfery odpowiedzialnych jest wiele osób, czyli de facto nikt. Super!
dokładnie, podobnie jest z właścicielem Naszego WIDZEWA też za nic nikt nie odpowiada :(