Pierwszy występ Wrąbla od ponad roku!
24 kwietnia 2023, 09:04 | Autor: Bercik
Od dłuższego czasu sporo kibiców domagało się zmiany na pozycji pierwszego bramkarza. Wczoraj trener Janusz Niedźwiedź postanowił dać szansę Jakubowi Wrąblowi, który zastąpił Henricha Ravasa. Był to dla niego pierwszy występ od ponad roku!
Dla pochodzącego z Wrocławia golkipera był to pierwszy występ w oficjalnym spotkaniu od ponad roku nieobecności! Przypomnijmy, iż Wrąbel doznał urazu zerwania ścięgna Achillesa jeszcze w poprzednim sezonie w I lidze. Sytuacja miała miejsce podczas wyjazdowego meczu z Górnikiem Polkowice na stadionie w Głogowie.
Na jego miejsce udało się zakontraktować Henricha Ravasa i trzeba przyznać, że był to trafiony transfer. Słowacki bramkarz spisywał się bardzo dobrze, wielokrotnie ratując zespół przed stratą bramki. Wrąbel w tym czasie przechodził intensywną rehabilitację.
Od jakiegoś czasu kibice Widzewa domagali się zmiany w bramce RTS, ale wydawało się, że Ravas ma pewną pozycję. Tym czasem we wczorajszym meczu od pierwszej minuty wystąpił Wrąbel. Był to dla niego pierwszy oficjalny występ od 13 marca 2022 roku. Czy w najbliższym meczu ponownie dostanie szansę?
Lech Poznań 
Jagiellonia Białystok 
Raków Częstochowa 
Cracovia 
Legia Warszawa 
Pogoń Szczecin .png)
Motor Lublin 
Widzew Łódź 
Górnik Zabrze 
Piast Gliwice .png)
GKS Katowice 
Zagłębie Lubin 
Radomiak Radom 
Korona Kielce 
Stal Mielec 
Lechia Gdańsk 
Puszcza Niepołomice 
Śląsk Wrocław 
Widzew II Łódź 
RKS Radomsko 
Omega Kleszczów 
AKS SMS Łódź 
Termy Poddębice 
Polonia Piotrków Trybunalski 
ŁKS III Łódź 
Orkan Buczek 
Ceramika Opoczno 
Skalnik Sulejów 
WKS Wieluń 
Zjednoczeni Stryków 
KS Kutno 
Zawisza Rzgów 
Zryw Wygoda 
Warta Działoszyn 
Start Brzeziny 
Orzeł Nieborów 
Już na rozgrzewce powiedziałem, że mu współczuję grac w takiej sytuacji druzyny. Wrzucony na minę, bo spodziewałem się przegranej. Właściwie, przy żadnej bramce nie miał nic do powiedzenia. Poza tym było widać nerwowość i brak gry przez rok. Heniowi się upiekło, bo znów byłby jeb…że wszystko wpuścił jak z reguly robi.
Sadzę, że przy pierwszej miał
Trudno oceniać bramkarzy, który lepszy, czy gorszy, jak reszta za polem bramkowym gra słabo. Przy tak marnie grającym Widzewie, jak ostatnio, to nawet pan Młynarczyk w swoich najlepszych latach niewiele by pomógł. Według mnie, to jednak Ravas póki co niech stoi w bramce. A w meczu z Piastem wyraźnie zabrakło Żyry,sporo wnosi do obrony, i nie tylko.
W przypadku Żyry – jego brak broni się ilością kartek obrońców . Gdyby Szota taką dostał w tym meczu to wskakuje Żyro , a tak można wrócić na wyjazdach / choćby jednym / do ustawienia z pierwszej rundy – bez KROJCA ROBIĄCEGO BYKI ,lub bez Cygana , a tu Krojci .Kartki są ważne .Jeżeli Miedź przegra oraz gdy się wykartkuje będzie łatwiej , nie życzymy tego nikomu ,ale takie są reguły gry .
Żałosny jest Widzew tej wiosny, prawie jak za Dobiego i jego asystenta
Za żadnego trenera nie przegrywaliśmy tyle u siebie co teraz.
Za żadnego z tych „trenerów” nie graliśmy w Ekstraklasie :)
Jeszcze tylko brakuje „Płuska wroc”, bo
golil kelnerów w 4 lidze.
I był to bardzo słaby występ Kuby źle się ustawiał nie czytał gry był strasznie ospały.
Na plus jedynie że nie złapał kontuzji.
PONOWNY DEBIUT NIEZBYT UDANY ALE MOŻE „PIERWSZE KOTY ZA PŁOTY”
Tak serce WTM jest rozdarte, że ani słowa podsumowania jego występu, tylko lakoniczne pytanie, czy dostanie jeszcze szansę. Pol artykułu on Ravasie. Rzetelne dziennikarstwo
Będą oceny pomeczowe to będzie podsumowanie jego występu.
Przy 3 bramce, gdy objeżdżał go zawodnik, to na ziemię padał jak wóz z węglem. Trzeba sobie zadać pytanie, co w Klubie robi Woźniak.
Słowo do „zaradnego” prezesa. Wyprodukuj chłopie normalne karnety z miejscem i sektorem, a nie oglaszasz na pół Polski durne Komunikaty o posiadaniu potwierdzenia. Jakieś wydruki…dbaj o lasy, oszczędzaj prąd. Mam przy dupie ta „Kartę Widzewiaka”, dowód i jestem nielegalnie na stadionie!!!
Chodzi o to, żeby klub zaoszczędził co roku na 20 tysiącach kart…
W 100 % masz rację ,na luj ten karnet jak mam drukować papier .Moze wogóle bez karnetów tylko wydruki papierowe masakra
Wszystkie gole były trudne do obrony i mocno pechowe. Przy pierwszym był zasłonięty a zawodnik Piasta mógł zrobić wszystko jak na treningu strzeleckim bo krycia nie miał żadnego. Drugi gol śmiem twierdzić że mógł paść ze spalonego, i nie przekonuje mnie ta zmontowana z dwóch obrazów plansza canal+ wolę jeden obraz i moment podania, wtedy jest czarno na białym. Przy trzecim gdyby Wrąbel był w cyklu gier, w formie, być może dał by radę wybronić, a tu po rocznym rozbracie z piłką, bez czucia gry, nie ma się co dziwić że nie złapał napastnika. Zresztą w takiej sytuacji 70-80% kończy… Czytaj więcej »
Jak pokazał Lewandowski – nie wszyscy trafiają
Może jego występ wreszcie uciszy wszystkich którzy tak się domagali zamiany w bramce. Spójrzmy na sytuację realnie: mamy dwóch równorzędnych bramkarzy w składzie, jeden po długotrwałej rehabilitacji drugi po ponad przeciętnej rundzie, ale nie oszukujmy się, to co wybronił na jesień to często były obrony ponad stan.
Wg mnie Ravas stał aby wypromować go na sprzedaż, będzie pewnie pierwszym po którego ktoś zagramanicy się zgłosi a Wrąbel na spokojnie powinien się szykować na przyszły sezon
Ravas jest znacznie lepszy i nie ma co dyskutować.
Jacy wy jestescie dyletanci porownujac umietejetnosci goscia, ktory zagral 1 mecz po rocznej przerwie i ciezkiej kontuzji (do tego, gdy druzyna w zasadzie nie istenieje) do grajacego regularnie Ravasa. Myslenie na poziomie ameby i przez to was Stamirowski goli.
a to kto napisał pod skrótem meczu ?
” Cudownie na grillu spijać browar niż oglądać na żywo materiał Stamirowskiego. Przyznam, że jest ktoś gorszy od Henia (i Wrabla tez), to ten statysta między słupkami piasta. Poza tym cudowne dośrodkowanie z różnego Julka…i świetna postawa obrońców z Kunem na…stoperze „
Pierwsza bramka dla Piasta na konto Wrąbla.
Grałeś kiedykolwiek w piłke? Pewnie nie. Strzał z podbitej piłki przy słupku z 16 m jeśli przejdzie gąszcz nóg zawodników zawsze wchodzi. Ravas też by nie miał szans, aczkolwiek z niego można byłby się śmiać, bo tak czy inaczej niczego nie łapie. Druga bramka to kopia pierwszej. Na plus można zaliczyć, że Wrąbel w rzucie „idealnie” szedł na piłkę przed rykoszetem. Przy tej bramce Heniu też byłby bez szans i znów byłaby beka tylko dlatego, że enty raz drugi celny strzał i piłka w sieci. Tak sobie zapracował.
Koleżko, nie rozpędzaj się do mnie sam na sam, bo xówno o mnie wiesz i w co grałem, gdzie, kiedy i na jakim poziomie. Takie teksty to do swojej starej kieruj.
Moim zdaniem Wrąbel zawalił pierwszą bramę i już. Takie mam zdanie, wirtuozie futbolu od siedmiu boleści.
P.S. Jeszcze jedno: „druga bramka to kopia pierwszej.”
Druga brama weszła po rykoszecie. Masz oczy???