Pierwszy walkower od czasu reaktywacji?

W sobotę piłkarze Widzewa mieli mierzyć się na wyjeździe z Olimpią Elbląg. Gospodarze odwołali jednak to spotkanie, a o dalszych jego losach zadecyduje Polski Związek Piłki Nożnej. Jeżeli zasądzi o wygranej łodzian walkowerem bez gry, będzie to pierwsza taka sytuacja od reaktywacji klubu.

Ostatni taki przypadek miał miejsce w rundzie wiosennej sezonu 2014/2015. Wtedy to mecze łodzian kończyły się walkowerami dwukrotnie. Niestety, zawsze dla rywali. Pierwsza sytuacja dotyczyła pojedynku z Sandecją Nowy Sącz. Miało być to inauguracyjne starcie w Byczynie, jednak klub z Łodzi nie przestawił Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej zgody na organizację imprez masowych. W związku z tym, dzień przed terminem meczu widzewiakom zawieszono licencję, a później wynik zweryfikowano jako walkower dla gości.

Druga z sytuacji to wyjazdowe starcie z Zagłębiem Lubin. Łodzianie zdecydowali się nie jechać na to spotkanie, bo nie mieli na to pieniędzy. Za taki stan rzeczy winili… Ruch Chorzów, który nie przelał im wymaganych karnych odsetek za transfer Eduardsa Visnakovsa. Rezygnacja z gry spowodowała, że po 32. kolejce Widzew stracił matematyczne szanse na utrzymanie w I lidze. Całe szczęście, były to ostatnie tygodnie zarządzania klubem przez ludzi z Piaseczna.

Dwa razy dzięki walkowerom piłkarze z al. Piłsudskiego swoje mecze wygrali w sezonie 2008/2009. Najpierw nie doszło do skutku wyjazdowe starcie z Kmitą Zabierzów, który wcześniej wycofał się z ligi. Na sam koniec rozgrywek widzewiacy mieli się z kolei mierzyć z Odrą Opole. Licencja tego klubu została jednak zawieszona i spotkanie nie mogło się odbyć. Zamiast tego, w Łodzi postanowili zorganizować sparing z Cracovią, ostatecznie przegrany 1:2.

Walkower z podobnego powodu zdarzył się też w sezonie 2006/2007. Tym razem ukarany nim został jednak Widzew. Łodzianie mieli grać na wyjeździe z Arką Gdynia 7 kwietnia, ale Wydział Dyscypliny PZPN zawiesił wówczas gdynian w rozgrywkach. Początkowo przyznano zwycięstwo drużynie gości, ale później je anulowano i nakazano rozegranie spotkania. W drugim terminie, 16 maja, to widzewiacy nie pojechali nad morze, na znak protestu. Związek był bezlitosny i przyznał wygraną 3:0 „Arkowcom”.

Jeszcze dwa mecze zespołu z Łodzi w ostatnich latach kończyły się walkowerami. Te spotkania się jednak odbyły, a kara miała związek z incydentami na trybunach. Na 3:0 zweryfikowany został wynik wyjazdowego starcia z Zagłębiem Lubin w sezonie 2013/2014. Widzewiacy żegnali się wtedy z Ekstraklasą, na boisku utrzymywał remis 3:3, lecz kibice gospodarzy w samej końcówce zaczęli rzucać race na boisko. Pojedynek nie mógł zostać w związku z tym dokończony.

Analogiczna sytuacja miała miejsce dziesięć lat wcześniej, tym razem przy al. Piłsudskiego. W 84. minucie ostatniego meczu sezonu z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski kibice Widzewa wtargnęli na murawę i nie pozwolili dograć spadającemu z ligi klubowi spotkania do końca. Na boisku gospodarze przegrali 0:1, zaś później ten rezultat zweryfikowano na 0:3.

Walkowery w meczach Widzewa w XXI wieku:

sezon 2003/2004

11.06.2004, Widzew – Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski 0:3 (mecz przerwany, na boisku 0:1)

sezon 2006/2007

16.05.2007, Arka Gdynia – Widzew 3:0 (Widzew nie przyjechał)

sezon 2008/2009

22.04.2009, Kmita Zabierzów – Widzew 0:3 (Kmita wycofał się z rozgrywek)
05.06.2009, Widzew – Odra Opole 3:0 (zawieszona licencja Odry)

sezon 2013/2014

31.05.2014, Zagłębie Lubin – Widzew 0:3 (mecz przerwany, na boisku 3:3)

sezon 2014/2015

07.03.2015, Widzew – Sandecja Nowy Sącz 0:3 (zawieszona licencja Widzewa)
23.05.2015, Zagłębie Lubin – Widzew 3:0 (Widzew nie przyjechał)

sezon 2018/2019

10.11.2018, Olimpia Elbląg – Widzew ???