Pierwszy niestrzelony karny Robaka od blisko dwóch lat
18 listopada 2019, 08:42 | Autor: KamilPiątkowy mecz z Gryfem Wejherowo nie zaczął się dobrze dla Marcina Robaka. Napastnik Widzewa nie wykorzystał bowiem rzutu karnego. To pierwsza taka sytuacja nie tylko w tym sezonie, ale również od blisko dwóch lat.
W 18. minucie w polu karnym przyjezdnych sfaulowany został Przemysław Kita. Sędzia wskazał na jedenasty metr boiska, a do piłki podszedł oczywiście Robak. Wyjątkowo dla siebie, uderzył nie w róg, a w środek bramki i to było jego błędem, bo doświadczony Wiesław Ferra poradził sobie z tym strzałem.
Całe szczęście, w samej końcówce pierwszej połowy snajper Widzewa w pełni się zrehabilitował, ponownie wykonując rzut karny. Tym razem już skutecznie, choć nie bez problemów. Napastnik trafił bowiem w słupek, a futbolówka dopiero po plecach bramkarza wpadła do siatki. Gol zapisany został strzelającemu.
Pierwsza z jedenastek była wyjątkowa, bo pudło z tego miejsca zdarza się Robakowi bardzo rzadko. Dość powiedzieć, że ostatnio pomylił się blisko dwa lata temu, 1 grudnia 2017 roku, w meczu Lechii Gdańsk ze Śląskiem Wrocław. Łącznie, w całej karierze (na poziomie centralnym), nie wykorzystał zaś zaledwie siedmiu takich okazji!
Marcin Robak zdobył już dla Widzewa w tym sezonie szesnaście bramek – trzynaście w lidze i trzy w Pucharze Polski. Jedenaście z nich strzelonych zostało z rzutów karnych. Napastnik nieuchronnie zbliża się do pierwszego miejsca w klasyfikacji najskuteczniejszych graczy w historii łódzkiego klubu. Do prowadzącego Marka Koniarka traci już tylko dwanaście trafień!
Zaktualizujcie szybko artykuł zanim ktoś to przeczyta. Marcin nie wykorzystał OBU karnych w piątek. Przez co ma 12 bramek, 8 pudeł w karierze itp.
A kto tak twierdzi, oprócz jednego fałszującego rzeczywistość portalu? Według protokołu sędziowskiego drugą bramkę strzelił Robak i tego się trzymamy.
Protokół protokołem, ale gdyby nie bramkarz, to strzał był niecelny i takie są fakty.
gdyby nie bramkarz to pewnie bys kurwa w protokole bramke slupkowi zapisal…
Jaką masz pewnosc,ze odbita od słupka nie przekroczyła by linii bramkowej?
Wygraliśmy o to się liczy po h.j tak polemizujesz
Nieomylny i jak zwykle kreujący swoją jedyną właściwą rzeczywistość portal jak zwykle w swoim świecie. Potem chłop dostanie statuetkę za króla strzelców a wg nich np wcale nie wygra. To juz nie pierwszy raz u nich zresztą. Z pisowniami nazwisk tez się parę razy przez lata upierali by po latach po cichu przyznać jednak rację wszystkim innym ;)
Bramka zapisana Robakowi jest bramka Robaka :)
11 z 16 z karnych, to daję do myślenia.. A pamiętam jak psioczyliśmy na Leandro że tylko z karnych strzela.
powiedz mi jeszcze wirtuozie, czy leandro tez bierze gre na siebie, wraca do obrony i czy chociaz w 5% potrafi sie zastawic cialem jak Robak.
Chodzi mi tylko o mizerne statystyki, bo wartości piłkarskiej mu nie odbieram. Jeśli odejmiemy karne to zostają 4 bramki z gry, a przypomnijmy że w ciągu 18 kolejek zagrał komplet minut. Ewidentnie jest jeszcze nad czym pracować i nie mówię tu o samym Marcinie, ale też o rozwiązaniach taktycznych zespołu.
na 90minut bramka zapisana jako samobójcza 45+2
Na flashscore też ma 12 trafień. Klub powinien zareagować, żeby portale to poprawiły bo w świat poszło że dwóch jedenastek nie wykorzystał. Mnie to wkurza.
Robak karnego nie strzelił bo się nie należał, ten drugi już tak, to go wykorzystał Marcin to dżentelmen i tyle w temacie.
W sumie to wyglądało. Szacun za fair Play.
Robak to jest pilkarz o dużej klasie pilkarskiej.Mocna pozycja ,swietny przeglad gry.Nawet Messi zaliczal takie wapna.Brawo Marcin.
W meczu ze Śląskiem po strzale Gutowskiego (w światło bramki) piłka odbiła się od biodra Robaka
i brakmę zaliczono Robakowi. Sam Robak pokazywał że to Jego gol.
W meczu z Gryfem po strzale Robaka piłka trafia w słupek, następnie w plecy bramkarza (który był przed linią) i wpada do bramki, strzelcem Robak.
Nie bardzo ogarniam te przepisy.