Pierwszy ekstraklasowy dublet od 11 lat!
22 października 2024, 13:43 | Autor: RyanDwie bramki, zdobyte przez Imada Rondicia w sobotnim pojedynku z Motorem Lublin, były pierwszym takim przypadkiem w zespole Widzewa od przeszło jedenastu lat. Bośniacki napastnik dokonał więc dużej sztuki.
Ostatnim zawodnikiem, który dwukrotnie posłał piłkę do siatki w meczu Ekstraklasy, był Eduards Visnakovs. Łotewski snajper miał zresztą znakomite wejście do łódzkiego zespołu, bo dublet zaliczył już w swoim debiucie, w starciu z Zawiszą Bydgoszcz. Wyczyn ten powtórzył tydzień później, pokonując dwa razy bramkarza Korony Kielce. Co ciekawe, zawody między słupkami rozpoczął Zbigniew Małkowski, ale późniejszy trener golkiperów przy Piłsudskiego wyleciał z boiska za czerwoną kartkę już w 3. minucie! Visnakovs wykorzystał rzut karny po faulu Małkowskiego, a później okazał się lepszy od rezerwowego Ołeksija Szlakotina po raz drugi. Dzięki temu RTS wygrał tamten pojedynek 2:1.
Wspominane wydarzenie miało miejsce 3 sierpnia 2013 roku. Od tamtej pory widzewiacy rozegrali sto dwadzieścia siedem meczów w najwyższej klasie rozgrywkowej, strzelając w nich sto dwadzieścia goli. Dokonało tego trzydziestu czterech piłkarzy, ale żadnemu z nich nie udało się zrobić tego dwa razy w jednym spotkaniu. Dopiero sobotni dublet Rondicia przerwał trwającą ponad jedenaście lat serię. Z kolei na kolejny hattrick w elicie łódzcy kibice czekają już ponad czternaście lat – wtedy trzykrotnie bramkarza Śląska Wrocław pokonał Marcin Robak.
Oprócz Rondicia i Visnakovsa, w historii Widzewa zapisało się jeszcze sześćdziesięciu pięciu graczy, potrafiących zdobyć co najmniej dwie bramki w jednym ekstraklasowym występie. Rekordzistą pod tym względem pozostaje ŚP. Włodzimierz Smolarek, który zaliczył aż jedenaście takich wyczynów. Jednym mniej może pochwalić się Marek Koniarek, a osiem zdobył Artur Wichniarek.
Autorzy co najmniej dwóch goli w meczu Ekstraklasy w Widzewie:
11 – Włodzimierz Smolarek
10 – Marek Koniarek
8 – Artur Wichniarek
5 – Zbigniew Boniek, Rafał Pawlak
4 – Jacek Dembiński, Dariusz Dziekanowski, Leszek Iwanicki, Mirosław Tłokiński, Piotr Włodarczyk
3 – Tadeusz Błachno, Marek Filipczak, Leszek Kosowski, Jerzy Leszczyk, Paweł Miąszkiewicz, Robertas Poskus, Marcin Robak, Zdzisław Rozborski, Darvydas Sernas, Krzysztof Surlit
2 – Jacek Bayer, Daniel Bogusz, Sławomir Chałaśkiewicz, Ryszard Czerwiec, Bolesław Fornalczyk, Radosław Kowalczyk, Ryszard Kowenicki, Andrzej Michalczuk, Mirosław Myśliński, Marek Pięta, Piotr Romke, Piotr Szarpak, Eduards Visnakovs, Marcin Zając
1 – Sergio Batata, Sasza Bogunović, Marek Citko, Mehdi Ben Dhifallah, Tadeusz Gapiński, Bartłomiej Grzelak, Piotr Grzelczak, Sławomir Gula, Jerzy Janas, Jan Jeżewski, Mariusz Jop, Bogdan Jóźwiak, Krzysztof Kajrys, Krzysztof Kamiński, Tomasz Kiełbowicz, Andrzej Kobylański, Tomasz Łapiński, Sławomir Majak, Radosław Michalski, Grzegorz Mielcarski, Stefano Napoleoni, Piotr Nowak, Przemysław Oziębała, Bogdan Pikuta, Dariusz Podolski, Kazimierz Putek, Imad Rondić, Mirosław Sajewicz, Rafał Siadaczka, Marek Szemoński, Mirosław Szymkowiak, Tadeusz Świątek, Zbigniew Wyciszkiewicz
Jasny chuj, jak ten czas leci
A ludzie hejtowali, że sezon zaczynamy bez napastnika ;/ A chłop w ciszy i spokoju robi robotę i wykręca liczby ;-)
Nie jest to łowca bramek, ale haruje i tyra na boisku choć z różnym skutkiem. Niemniej jednak wraz z Ishakiem jest drugim strzelcem ekstraklasy i czterokrotnie był wybierany do jedenastki kolejki. 7 bramek i 2 asysty dorobek przyzwoity
W tym temacie nic się nie zmieniło. Nadal gramy bez napastnika. To że wpadają jakieś cyfry to dobrze. Powinny wpadać z racji roli na boisku którą pełni Imad, ale spokojnie. Zobacz tę listę piłkarzy powyżej. Spójrz na nazwiska piłkarzy którzy minimum 3 razy zdobyli 2 gole w 1meczu. Wymieniłbym Rondica bez żalu na dowolnego z nich. Są to nazwiska „Piłkarzy” a nie kandydata na piłkarza jakim jest Rondic. Nie życzę Rondiciowi źle, co to to nie, ale mimo wszystko cały czas rozglądałbym się za napastnikiem którym by można go zastąpić.
Chciałbym żeby poszli za ciosem. Wygrali z Górnikiem, 7egią, ukrecili nosza temu papszunowi. Zeby znowu nie było jak zawsze albo, że buki decyduja i wyniki już są znane
To był już 46 mecz w ESIE po Reaktywacji i dopiero pierwszy dooplepack…To świadczy o poziomie napastników,których Pan Tomek ściągał do Nas…
Wichniarek działa na mocno ograniczonym budżecie w temacie transferów. Słowa, że jesteśmy przygotowani na transfer gotówkowy można włożyć między bajki, bo i tak pierwszą opcją będzie transfer bezgotówkowy. W dodatku to nie Wichniarek ma ostatnie słowo w temacie transferów i umów, może dogadać się z zawodnikiem, ale ostateczną decyzję zawsze podejmuje Stamirowski, który mówił o tym w jednym z wywiadów. Wiadomo jakie ma podejście Stamirowski do inwestowania w Widzew i wydawania pieniędzy min na transfery i umowy. Gdyby decyzje należały do dyrektora sportowego na pewno skład byłby mocniejszy, choć z pewnością nie ustrzegł się kilku błędów i niektórych transferów żałuje… Czytaj więcej »
Chyba lepiej byłoby przemilczeć ten fakt, jest to raczej wstydliwa statystyka
Myślę, że trzeba ze wszystkich tabel na świecie skasować nasze przegrane, toż to wstydliwe statystyki pokazywać przegrane….
Pamiętam jak Dembiński strzelił Rakowowi pięć bramek. To było w sezonie, w którym Widzew zdobył mistrza. To jest chyba rekord Widzewa?
Sanchez grał całe mecze i tylko w pucharze Polski potrafił dwie… Imad Nawalaj ile wlezie!
Inną ciekawostką wygranego 4:3 meczu z Motorem w Lublinie jest fakt, iż dopiero po raz pierwszy w Ekstraklasie po ośmioletniej nieobecności w niej strzeliliśmy cztery bramki w jednym meczu. Ostatni raz taka sztuka zdobycia czterech goli, bo w przypadku Widzewa to nie lada wyczyn, udała się temu klubowi ponad trzy lata temu, gdy grając jeszcze w pierwszej lidze, wygrał on 4:0 ze Skrą Częstochowa, a wcześniej 4:2 z Górnikiem Polkowice. Było to w sezonie 2021/22. Z kolei wstydliwa strata bramki w pierwszych sekundach pojedynku z Motorowcami była na pewno najwcześniej straconym golem po powrocie na najwyższy szczebel rozgrywkowy i bodaj… Czytaj więcej »
Czy w meczu z kaliskimi Sanchez nie trafil dwukrotnie?
A czytasz, że artykuł dotyczy meczów ekstraklasowych?