Pierwsze tak mocne słowa Myśliwca: „Mamy zachwianie tożsamości”
28 października 2024, 21:37 | Autor: RyanNiedzielna konferencja prasowa z udziałem Daniela Myśliwca, po meczu z Górnikiem Zabrze, miała dość nietypowy przebieg. Chodzi o sformułowania, jakich użył trener Widzewa, dotyczące zawodników i ich pracy w tygodniu poprzedzającym spotkanie. Co mówi nam między wierszami opiekun łodzian?
Starcie z Górnikiem pod wieloma względami przypominało to, które w połowie sierpnia odbyło się w Szczecinie. Identyczny jest nie tylko wynik i fakt, że rywal strzelał po jednym golu w obu połowach. Po dwubramkowej porażce z Pogonią również można było odczuć, że to najniższy wymiar kary dla bardzo słabo prezentujących się widzewiaków. Podobnie, jak w niedzielę, przeciwnik był w stanie w banalnie prosty sposób wyjść spod pressingu czerwono-biało-czerwonych, co w zamyśle jest przecież jego największą bronią. Jak mawia trener, elementem nienegocjowalnym w jego modelu gry. Podobieństw można szukać także w okresie poprzedzającym oba spotkania. Pisaliśmy już, że po jednym z sierpniowych treningów Marek Hanousek, schodząc z boiska, przekazał swoim kolegom opinię, że prezentując się w ten sposób w starciu z „Portowcami”, zespół wysoko przegra. W minionym tygodniu takie słowa na zajęciach co prawda nie padały, ale w podobnym tonie, na wspomnianej konferencji, wypowiadał się sam Myśliwiec. Zanim przejdziemy do analizy jego wypowiedzi, dodamy jeszcze, że w trakcie sobotniej gry wewnętrznej zespół złożony z zawodników rezerwowych pokonał podstawową jedenastkę na mecz z zabrzanami. Wnioski każdy może wyciągnąć sam…
Poproszony o krótki komentarz na temat nieudanego pojedynku z Górnikiem, trener zaskoczył wszystkich paroma stwierdzeniami. „Jak trenujesz, tak grasz”, „Od poniedziałku ciężka robota, czy ktoś jest zmęczony lub zadowolony, czy nie. Albo dajemy radę, albo zajmujemy się innym sportem” – to naprawdę poważne i niepokojące słowa, które dotąd z ust Myśliwca nie padały. Nawet po wysoko przegranych spotkaniach, jak na przykład 0:3 z Radomiakiem Radom poprzedniej jesieni, szkoleniowiec często brał winę na siebie, starając się bronić swoich piłkarzy. Po raz pierwszy odkąd ich prowadzi, pozwolił sobie na mocną krytykę ich podejścia.
Dopiero dopytywany o szczegóły swoich przemyśleń względem standardów treningu, wspominał o swojej współodpowiedzialności. Zawodnikom jednak nie odpuszczał, choć nikogo bezpośrednio nie wskazał palcem. „Nie wyobrażam sobie, by w drużynie piłkarskiej ktoś mógł nie oddać 100% siebie. Widać, kto robi coś z pasją i pełnym zaangażowaniem, natomiast czasami trudno wychwycić tę osobę, która nie robi tego na maksa. Po meczu w Lublinie, gdzie wygraliśmy przegrywając na początku 0:2, powinniśmy być niesieni dobrą emocją, tymczasem wyczuwałem, że coś jest nie tak. Zakomunikowałem to piłkarzom, choć przyznałem, że być może to ja się mylę i w spotkaniu z Górnikiem odpowiemy tak, jak powinniśmy, ale nie odpowiedzieliśmy. Musimy więc spojrzeć prawdzie w oczy – trenujemy słabo. Oczywiście, ja jestem za to odpowiedzialny, ale jeśli widzisz, że partner z zespołu nie daje rady, walcz o maksimum. Drużyna musi czuć odpowiedzialność, iść za sobą w ogień, a w tym tygodniu tak nie było” – mówił gorzko w sali konferencyjnej „Serca Łodzi„.
Dla wielu kibiców postawa Myśliwca i to, co przekazywał podczas spotkania z dziennikarzami, jest sygnałem, że wkrótce w szatni mogą nastąpić ruchy personalne, będące konsekwencją wydarzeń ostatnich dni. „Przy naszym sposobie grania, jeśli nie ma pełnego oddania drużynie, będziemy wyglądać jak w tym meczu. Kluczowe jest dla mnie myślenie kolektywne i spójność grupy. Każdy musi być w 100% oddany zespołowi. Nie liczę się ja, to nie ten moment. Jeśli komuś nie podobają się reguły, nie jest zadowolony ze swojej roli albo uważa, że jest zbyt dobry, by być w Widzewie, to w przerwie między rundami może odejść. Górnik wyglądał jak drużyna, a mamy na ten moment mamy zachwianie tożsamości” – przyznał surowo trener Widzewa.
Przed łodzianami intensywny tydzień, w którym zaliczą dwa wyjazdowe starcia. Fani mogą mieć obawy o to, czy piłkarze są do nich właściwie nastawieni, choć drużyna powinna je potraktować jak okazję do zmazania plamy. Dobra gra przeciwko Legii Warszawa mogłaby dać szansę na odzyskanie zaufania trybun, z kolei wyprawa do Zielonej Góry musi bezwzględnie zakończyć się zwycięstwem. Awans do 1/8 finału Pucharu Polski kosztem Lechii jest obowiązkiem. „Dla mnie czwartkowy mecz jest nie mniej ważny od tego, który będzie w niedzielę. To nie mogą być puste słowa, dlatego mój komunikat jest jasny. Ktoś powie, że pojechać na Łazienkowską i zagrać po swojemu, to pokazać charakter. Moim zdaniem, pojechać do Zielonej Góry – co nie każdego może interesować i może zabraknąć błysku fleszy – i dać z siebie maksa, to właśnie pokaz prawdziwego charakteru i ja tego potrzebuję” – odniósł się do najbliższych meczów Daniel Myśliwiec.
Na koniec raz jeszcze wrócimy do analogii związanych z potyczką z Pogonią Szczecin, ponieważ można w nich znaleźć również optymistyczną puentę. W kolejnym ligowym starciu widzewiacy zaprezentowali się bardzo dobrze i wygrali z Radomiakiem. Oby i tym razem potrafili szybko zareagować na swoje bolączki.
Lenie out, żadnych Cybulskich itp, bo zajmują miejsce – Cybulski do rezerw.
Antonio na Kaliski.
I kogo masz za niego skoro obowiązuje idiotyczny przepis o młodzieżowcu? Druga sprawa, czepianie się najmłodszego w drużynie i robienie z niego kozła ofiarnego jest po prostu słabe
Jest Krajewski i Radomski, w obwodzie Gryzio. Trzeba próbować innych rozwiązań. Cybulski może być uzupełnieniem składu, a nie podstawowym zawodnikiem. Do tego puki co jeszcze nie dojrzał formą.
Radomski i Grzejszczak ostatnio nieczęsto na treningach jedynki, a szkoda. Ale pewnie trener z czegoś te decyzje podjął. Spokojnie z Gryzio, na treningach jest (choć nie non-stop) i na pewno na zgrupowanie do Turcji w styczniu pojedzie. Jak tam sie prawdzi to zgłoszą go do rozgrywek i na wiosne wg mnie debiut w 1 zaliczy, o ile nic po drodze się nie wykolei. Na razie masz Sobola z 2 ligi mistrza strzelców i jest jak jest.
następny ÓCZONY sie odezwał. widział wynik jak Cybul, Gong, Krajo i ktos tam jeszcze wchodził w 60 minucie? Było juz 0-2
Brawo trener. Nie jesteś bez winy, ale… Skoro panienki tak się obijają, to trzeba im dać w pizde…ke. Dać palec, 4 dni wolnego to w tyłku się przewraca. Zapewne postawil się Hajrizi, poza kadra. Choć uważam, że szanse powinien dostać. Oby tylko to nie była grubsza sprawa. Walczysz Widzew walczysz. A jak nie to sajonara.
Hajrazi powinien grać w pierwszym składzie – najlepiej kosztem Żyry – ale to niestety pupil trenera – Rondić też powinien zaliczyć ławkę a w jego miejsce od początku Łukowski lub Hamulić – prawej strony obrony niestety nie możemy polepszyć bo jeden słaby a drugi jeszcze słabszy ( Kastrati ,Krajewski) …no chyba żeby przesunąć tam Silvę jeśli ma siedzieć na ławie – bo jest lepszy od dwóch wymienionych
Akurat Żyro to obecnie jeden z najlepszych piłkarzy Widzewa
Hajrazi przez 5 minut gry z Motorem pokazał ,że jest zdecydowanie bardziej wartościowym piłkarzem – a obecnemu kapitanowi życzę żeby kiedyś wskoczył na podobny level
Chłopie widziałeś Hamulicia w niedzielę? On w rezerwach by przeszkadzał.
straszne rzeczy mówi trener, przecież to jest klub z charakterem – Widzew – piłkarze powinni o tym wiedzieć , ale trener jeśli widzi, że ktoś się opier…la to ława i grają zmiennicy koniec kolesiostwa
Jesteśmy źle przygotowani motorycznie i fizycznie do rundy. ZNOWU !!! Piłkarze to czują i mentalnie siadają. Brak wiary, pojawiaja się błędy. Przeciwnik wyprzedza lub wygrywa pojedynki biegowe. Pressing na całym boisku nie sprawdza się z tak źle przygotowaną fizycznie drużyną. Gramy schematycznie. Urban bezwzględnie to wykorzystał. Wygrywamy szczęśliwie jeśli przeciwnik nie dominuje fizycznie nad nami. Tracę wiarę w ten sztab szkoleniowy!!! Znów mamy amatorów od przygotowania fizycznego?
pełna zgoda
Myśliwiec to przestań gadać a zacznijcie coś od pilkarzy wymagać. Po co męczysz bułę ciągle tym samym ustawieniem. Obrona według Ciebie gra super??? Tu na gwałt potrzebujemy zmiany, Ibiza na ławkę a Hajrizi i Kwiatkowski na boisko. Do asekuracji niech gra Hanusek serducho ma Widzewskie a i na stoperze grywał więc pomoże razem z Sehu w środku a na zmianę Diliberto dać mu szansę w kilku meczacha ale nie 5 minut w jednym mecz i ławka. Alvarez wyższej a Kerk i Klimek lub Łukowski na skrzydło. Cybulski może wejść na zmianę na 20 minut. Rondić do przodu ewentualnie Sobol na… Czytaj więcej »
Trenerze a po co maja trenowac na maxa jak wiedza kto wyjdzie w 1 skladzie Klimek w meczu z Srakovia 2 asysty a nastepny mecz siedzi na lawce, Lukowski to samo nawet jak mial forme to siedzial na lawce i wchodzil w koncowce. Tracimy tyle bramek i nadal gramy 4-3-3 a czemu nie zagramy 4-2-3-1 Krajewski-Zyro-Ibiza-Kozlovski pozniej Hanousek-Shechu Pozniej Alvarez -Kerk- Lukowski lub Klimek i Rondic z przodu. Xavi w Barcelonie tez gral 4-3-3 I nic to nie dawalo Flick przyszedl zrobil 4-2-3-1 i dalo sie zmienic. Teraz Marek juz nie potrzebny a w pucharze czyscil prawie wszystko
Pan trener zmienił teraz taktykę. Wcześniej faktycznie brał wszystko na siebie, ale wcześniej kredyt zaufania do niego był większy. Teraz kredyt zaufania prawdopodobnie jest już równy zero, więc zaczyna się wskazywanie palcem na piłkarzy. Odniose się tylko do tej części wypowiedzi: „trenujemy słabo. Oczywiście, ja jestem za to odpowiedzialny, ale jeśli widzisz, że partner z zespołu nie daje rady, walcz o maksimum”. Co oznacza „trenujemy słabo ” kto więc odpowiada za te słabe treningi, pani Basia z bufetu czy trener?. I moim zdaniem słowo klucz w tym co się dzieje w szatni: „Jeśli widzisz że partner z drużyny nie daje… Czytaj więcej »
Przyjdź na trening to natychmiast zmienisz zdanie o Fabio. Najgorszy na placu, nie dojeżdza w 100% sytuacjach, ewidentnie ma wywalone. Gryzio wciąga go nosem, a co dopiero reszta – w rezerwach z takim podejściem siedziałby na ławie.
Nawiązując do ostatnich zdań pana redaktora, to ja nie kupuje tego, że dziś przegrywamy, a jutro już zareagujemy właściwie. Nie takiego Widzewa oczekiwałem i nie takie były zapowiedzi. Potrzebujemy zespołu i trenera, który da nam powtarzalność. Mecz można przegrać, ale nigdy w taki sposób jak wczoraj!!! Nie ma przechodzenia do porządku dziennego po takim g….jakie zaprezentowali wczoraj nasi piłkarze. To samo pan trener, cały stadion widział, że zmiany powinnu być już w przerwie, a f16 robi je przy 0:2! Moim zdaniem wszystko zaczęło się sypać od posadzenia Marka Hanouska na ławce. To jest prawdziwy kapitan, który zawsze walczy do końca!… Czytaj więcej »
Coś w tym jest, niby faktycznie Marek zjechał z formą i faktycznie Shehu go przeskoczył. Ale widac po kilku spotkaniach że Marka brakuje na placu. Przywróciłbym go tak aby na placu równoczesnie byli Marek, Shehu, Kerku i Fran i na tym opierałbym trzon druzyny i dobierał resztę.
Błędem było danie zawodnikom wolnego w przerwie na kadrę. Trzeba było trenować i zrobić sparing i to taki 3×45, bo niektórym zawodnikom brakuje ogrania, co wyraźnie widać po Hamuliciu i Łukowskim.
Albo jesteś przewódcą stada albo się do tego nie nadajesz i szukasz innej roboty. Jaka jest przyczyna braku zaangażowania? Czyżby Marek Hanousek grzał ławę bo ma coś do powiedzenia ? Może Trener spojrzy w lustro i zrobi sobie rachunek sumienia ? Bo tu nic nie jest czarno białe.
Najbardziej zachwiany jest sam Myśliwiec. Na początku brał winę na siebie teraz wylewa pomyje na grajków. Oczekuje pokazania jaj od piłkarzy, a przykład płynie z szatni i tych stoickich, cichych niczym spowiedź przemów Myśliwca, że nawet YT nie potrafi wygenerować napisów, bo zrozumieć i usłyszeć niewiele można.
PAN Daniel, sam sie kopromituje ,z Lechia moze wygraja ala Legia baty,moze to pobudzi Prezesow do zmiany trenera
to koniec Myśliwca…. stracił panbowanie nad zespołęm – jak widać ma mizerny wpływ na postawe zespołu na treningach. Kto to ma robić? Pan Kazio z ochrony? to rola trenera – z którą już sobie nie radzi – pytanie z jakiego powodu. Pozostało publiczne użalanie…
Po kilku minutach ostatniego meczu widać było, że niczego nie ugramy. Fatalne podania, nieskuteczny pressing. Było beznadziejnie.
Zaczyna być źle.
Słowa myśliwca że ktoś nie daje z siebie maksa tyczą się sypka? Bo mam wrażenie że jednak ma.innych piłkarzy na myśli. A jego ulubieniec który z kastratim powinni kryć długo słupek przy bramce dla Górnika może spać spokojnie. Dla mnie Sypek zagrał jak w niedzielę z kolegami na orliku . Pamiętam jedna akcje w ofensywie gdzie w ogóle nie powalczył tylko beznadziejnie stracił piłkę. I tyle było jego zaangażowania w meczu. U normalnego trenera gość wylądował by w rezerwach . Razem z kastratim i gongiem zresztą . Ale obawiam się że Kuba pewniak trenera wyjdzie. Na łazienkowskiej w podstawowym składzie.
A kogo lepszego masz na jego pozycję? Gonga którego wszyscy krytykują? Łukowski który zgasł w ostatnich meczach? Klimek który w Lublinie nie potrafił dokładnie podać i po raz kolejny udowodnił dlaczego nie zasługuje na 1 skład. Nie bronię Sypka I drażni mnie jego gra. Nie pasuje umiejętnościami do Widzewa. Ale nie widzę też alternatywy za niego
Wystarczy Hanusek żeby grał w środku Alvarez wyższej i wtedy Kerk idzie na skrzydło a Sypek może na zmianę ewentualnie być.
z Widzewa zarzad zrobil druzyne drugiego sortu cos kolo Radomiak Radom lub Korony Kielce i jeszcze wlasciciel odgraza sie ze nie sprzeda druzyny dopuku nie wycisnie wszystkiego. A juz nie mowiac o skautingu ktory nie istnieje. Natomiast piaskownica o nazwie rydz w piasku dobrze sie bawi. Takie oto g@wn1arstw0 prowadzi sobie WIELKI WIDZEW.
Być może problem jest w tym, że niektórzy trenują i starają się na treningach – a i tak wystawiani są „wybrani” – nazwiska można sobie dopisać. To po kilkunastu takich kolejkach morale tych „niewybranych” siada. I do tego jeszcze ewidentne problemy z motoryką – widoczne gołym okiem na tle zabrzan.
na łeb sobie daje włazić bo ma miękki charakter to takie są rezultaty…A ci chłopcy potrzebują jeszcze ojca a nie koleżki…surowego,sprawiedliwego,z autorytetem…
Żadne zachwianie tożsamości ,po prostu wyjebane mają na nas wszystkich.
Konsekwentne wystawianie słabiutkich zawodników, jak Sypek, Cybulski, Kastrati może zdemotywować każdego. Żyro, Ibiza popełniają błędy w każdym meczu, to i tak Hajrizi bez szans na granie. Mimo dobrego wejścia w meczu z Motorem, z Górnikiem nie ma go nawet w kadrze meczowej. Hanousek oddawał serce w każdym meczu a teraz prędzej wypadnie z kadry meczowej, niż wejdzie na boisko. Klimek zdołowany, po dobrych występach w okresie przygotowawczym i początku sezonu. Może najwyżej z ławki podziwiać wyczyny Gonga. Krajewski po dobrym meczu i grze w kadrze, musi odpoczywać, bo brak mu jednostek. Co przez to stracił ? Nie zrozumie odkrywczej, nowatorskiej… Czytaj więcej »
Dokładnie tak! Car dobry – bojarzy źli. Pan Daniel filozof miał swoją wizję, która do ostatniego meczu jeszcze się jakoś broniła mimo że sam miałem wątpliwości. Teraz co raz bardziej uwidocznia się fakt że trener stracił szatnię i mentalnie rozwalił takiego Klimka czy Łukowskiego, no bo najprościej mówiąc: jak ma Ci się chcieć w robocie starać i wykazywać zaangażowanie, skoro nieroby i klakierzy i tak będą na świeczniku? Nikomu by się nie chciało….
Nie przypuszczałem, że kilku zawodników z podstawowego składu prezentuje się aż tak nieprofesjonalnie. Aktualnie dominuje w drużynie prostacka zasada brać kasę jak zawodowcy a grać jak niedzielni trampkarze, Żenada.
Tym razem będzie inaczej.
Skoro rezerwowi spuścili łomot „gwiazdom” z pierwszego składu to znak mister trenejro, że ci drudzy walą w gumki z Tobą bo jak można tak grać w kratkę? Należy dać szansę zmiennikom na pokazanie się. Do odważnych świat należy.
Ja bym nie zwalał wszystkiego na trenera. W szatni jest jakiś kryzys i to w zbyt wysokim ego co u niektórych. Coś czuję że skład może się zmienić diametralnie i to na dłuższy okres. I będziemy wiedzieć o kogo chodzi co się nie angażuje…
Mocne słowa Myśliwca….. Śmiechu warte, wysypał się, że nie trzyma szatni i tyle…..
Na pstryknięcie palcem możemy wskazać impostorów z niedzielnego meczu. Nie pierwszy ani nie drugi raz najgorszymi na boisku są Sypek i Lirim, to żadne odkrycie. Zresztą co do formy Frana i Shehu też można mieć sporo wątpliwości, Alvarez kolejny raz popełnia głupią stratę przy wyprowadzaniu piłki, więc albo ktoś przejrzy na oczy albo dalej będziemy grać jak gramy. Dziennikarze po meczu z Motorem mówili że Hajrizi wszedł i pokazał że potrafi grać w piłkę, pomógł drużynie utrzymać zwycięstwo na co trener powiedział że jest zadowolony z obecnego składu, więc co się zmieniło że nagle zaczyna się gadka o słabych treningach,… Czytaj więcej »
wina trenera podzielił zespól na swiete krowy , na dodatek piłowana jedna taktyka choc nie zawsze sie sprawdza . jestem za zmiana trenera .
Paszulewicz to pociągnie…
Do wszystkich konenyujavych: np Piotr , Kowboy, Mr 1910, w punkt. – niestety chyba stracil szatnie – Hajrizi na trybunach bo się domagał gry, mimo, że Ibiza słaba forma. – ewidentnie się pogubił – może zawodnicy się nie staraja , bo wiedzą, że i tak wyjdą jego ulubieńcy. – mial 2 skrzydłowych, Klimek dawał asysty, śmigał, Łuki strzelał. To ich zniszczył psychicznie i fizycznie, bo ciągle graja nieporozumienia. – u każdego trenera Gong, Cybul, Sypek i Kastrati nie graliby w ex. – ciągle za późne zmiany, tu juzcw przerwie skoro nie idzie z dwie powinny być. – Piotr pięknie podsumował… Czytaj więcej »
Mam wrażenie, że niestety Myśliwiec idzie drogą łysego. Jak było wszystko ok.to obaj wypinali piersi. Przy pierwszych poważniejszych / na to wygląda z wypowiedzi/ zaczyna się szukanie winnych wszędzie tylko nie u siebie.Piłkarze są jacy sąale raczej jako całość nie chcą słabo grać. Może jakiś 1 czy dwóch ma jakieś anse i od tego jest trener aby to wyłapać i ustalić reguły, Zaś jesli anse ma więcej piłkarzy to niestety ale źle funkcjonuje sztab trenerski na czele z jedynką Tak swoją drogą ja jaką cholerę tylu niby trenerów. To jedynka powinien być prawie na każdym treningu i zaptalac na róni… Czytaj więcej »
z drugiej strony nie dziwie się niektórym piłkarzom skoro trener wystawia wciąż tych samych cybul, Sypek, Kastrati, Imad- gdzie sprowadzeni Hairizi, Sobol dlaczego nie gra nic Diliberto, Nunes, Hanousek , Klimek,Said się wkurzył ale trochę pogrywa ogony!
Trener jest w sposób oczywisty olewany przez piłkarzy.
Panowie piłkarze myślą że to oni decydują czy są już w dobrej formie i nie muszą już więcej trenować. Lepiej w tym czasie posiedzieć w pubie i piwko sączyć.
W trudnych czasach trzeba podejmować ciężkie decyzje.
W następnym meczu pucharowym połowa piłkarzy do wymiany.
Ci co się pokarzą z dobrej strony i Widzewskiego charakteru powinni zagrać w Warszawie. Inaczej może być pogrom.
Na koniec pytanie do przemyślenia, za kim jest zarząd klubu, za trenerem czy za piłkarzami.
Masz dużo racji i popieram twój post.
Może jednak włodarze klubu zaczną stosować system motywacyjny zarobków piłkarzy.
Powiedzmy 75% stałe (żeby mieli za co żyć :) ) a pozostałe kwoty od osiągniętych ocen z ostatnich 3-4 spotkań i minut na boisku.
Może byłaby większa rywalizacja, a to zawsze powoduje lepsze wyniki.
Z drugiej strony zawodnicy trenerze mają trochę racji – Hajrazi lepszy od Żyry ,w ataku gra bezproduktywnym Rondić i nawet 2 gole strzelone Motorowi nie zmieniają tego – jeśli mamy grać pressingiem to już lepiej w przodzie wystawić Łukowskiego czy Hamulića – prawą stronę obrony to uratować może chyba tylko Silva – lub może Łuko dałby tam radę – bo obecnie prawa strona obrony nie istnieje – osobny rozdział to skrzydła a właściwie ich brak – technicznych zawodników – Klimek ,Nunes – zastąpił trener bezproduktywnym- Cybulem ,Sypkiem – tak że trenerze trzeba uderzyć się w pierś i rozliczenia zacząć od… Czytaj więcej »
Tak.. zagrajmy Łukowskim na obronie, najlepiej razem z Sypkiem i Cybulskim w komplecie ;-)
O boże, co za bzdety – Rondić bezproduktywny?
Więcej Kastrategio..Sypka..Gonga..Cebulskiego..a będzie SUPER..
Dlaczego KLIMEK nie gra??
Za chwilę zwolni się Trener w Kotwicy Kołobrzeg.
Może by pasował do naszych gwiazd.
Tak się zastanawiam, czy jakby odpadli w pucharze z Lechią i dostali niezły łomot w stolycy to czy w klubie byłby ktoś odważny by pożegnać się z tym rozbudowanym pionem szkoleniowym?