Pierwsza trójka solidarnie wygrywa
13 marca 2021, 15:54 | Autor: KamilCztery mecze dwudziestej kolejki I ligi zostały rozegrane w piątek i w pierwszą część soboty. Wiemy już jednak, że po zakończeniu tej serii gier na czele tabeli nie dojdzie do zmian, bo trzy najlepsze zespoły odniosły zwycięstwa. Dość niespodziewanej porażki doznał za to czwarty GKS Tychy.
W piątek szansę na przełamanie złej serii dostała Termalica Nieciecza. Spotkanie w Bełchatowie zaczęło się jednak świetnie dla GKS, który już po ośmiu minutach prowadził za sprawą trafienia Macieja Masa. Podopieczni Mariusza Lewandowskiego dopięli swego dopiero w drugiej połowie – najpierw wyrównał Roman Gergel, a w końcówce zwycięskiego gola strzelił Kacper Śpiewak, choć tak naprawdę obie bramki zdobyte zostały nieprawidłowo. Sędzia je jednak uznał, dzięki czemu „Słonie” umocniły się na pierwszym miejscu.
Sobota rozpoczęła się pojedynkiem piątej Arki Gdynia z drugim Górnikiem Łęczna. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis, ale później goście wzięli sprawy w swoje ręce. Wynik otworzył Michał Mak, a kwadrans później ustalił go Bartosz Śpiączka. Zespół z Lubelszczyzny utrzymał dwupunktową przewagę nad trzecim ŁKS Łódź. W debiucie Ireneusza Mamrota, jego zawodnicy pokonali na wyjeździe Stomil Olsztyn 2:0.
Do sporej niespodzianki doszło w Nowym Sączu, gdzie Sandecja podejmowała rewelację początku wiosny, czyli GKS Tychy. Prowadzenie gospodarzom dał Damian Chmiel, tuż przed zmianą stron wyrównał Łukasz Grzeszczyk, ale ostatnie słowo należało ponownie do Chmiela. Co ciekawe, drużyna z Górnego Śląska kończyła w bramce z zawodnikiem z pola, Jakubem Piątkiem, bo z boiska z czerwoną kartką wyleciał Konrad Jałocha. Robert Prochownik znów znalazł się poza kadrą meczową. Dokończenie kolejki dziś i jutro.
Mecze 20. kolejki I ligi:
piątek, 12 marca
GKS Bełchatów – Termalica Nieciecza 1:2 (Mas – Gergel, Śpiewak)
sobota, 13 marca
Arka Gdynia – Górnik Łęczna 0:2 (Mak, Śpiączka)
Sandecja Nowy Sącz – GKS Tychy 2:1 (Chmiel x2 – Grzeszczyk)
Stomil Olsztyn – ŁKS Łódź 0:2 (Ricardinho, Pirulo)
Resovia – Miedź Legnica, godz. 15:00
Zagłębie Sosnowiec – Odra Opole, godz. 16:00
Korona Kielce – Puszcza Niepołomice, godz. 17:00
Radomiak Radom – GKS Jastrzębie, godz. 19:10
niedziela, 14 marca
Widzew Łódź – Chrobry Głogów, godz. 12:40
Arka-Łęczna kopanina straszna, a ludzie narzekają na poziom meczów Widzewa…
Nie do końca, w pewnym momencie leczna grała sobie w dziada z arka jak z dziećmi.
Poza tym wygrywają, nasi kibice chcieliby barcelone, bo tak i już.
Sandecja idzie jak burza od 9 spotkań sa niepokonani i większość z nich (chyba 6 meczy) wygrali
bo mają TRENERA
Radomiak o 19.10 chyba ich popierdoliło
Czemu ? Oni uznają, że powstali w 1910 roku więc sobie tak grają. Jak się nie mylę Sandecja też w tym roku powstała i gdyby chcieli mogli też sobie ustalać symbolicznie mecz o 19:10
Niewykluczone, że przy takiej formie Sandecji, możemy się z nią minąć już za jakieś 2-3 kolejki. Zresztą nie tylko z nią. Probuję na siłę znaleźć jakieś pozytywy i jedyny, jaki przychodzi mi do głowy, to obsada bramki. Ktoś dostrzega inne?
Pozytywy bramkarz, w sumie środek obrony oraz nie przegrywają.Leczna w zasadzie bazuje na dobrej grze obronnej oraz bramkarza , stabilizacji składu oraz stałych fragmentach gry.Uwazam że skład mamy lepszy niż Łęczna,tylko zmian za dużo i cały czas problemy z motoryka
NIE BO MY GRAMY JAK W RUGBY DO BOKU DO TYLU I CHEJA DO PRZODU NA DZIDE… TAKIE WZMOCNIENIA SA oprocz wymoszonego WRABLA bo reszta na ławie!!!
zapomnialem o pupilu dyrektora PINOKIU Z PYR!
Mhm, powoli odpala Ameyaw i wrócił Przemek Kita, a on w formie to terminator. I nie przegrywamy spotkań, tak jak to miało miejsce na początku, to też warto odnotować. Jeżeli w II połowie rundy to będzie wreszcie żarło, to dałbym Dobiemu jeszcze jeden sezon. Przykład że na pewne projekty trzeba trochę więcej czasu to chociażby Solskjær w Utd. albo ten trener Pogoni
Brak Tanżyny w I składzie
Kto poważnie myśli o awansie lub barażach wygrywa i się nie uczy jak u nas. Szkoda czasu, jak nie będzie zwycięstwa w niedzielnym meczu naprawdę trzeba poważnie rozglądać się za nowym trenerem który już zacznie układać zespol na nowy sezon. Z całym szacunkiem do trenera Dobiego musi się jeszcze sporo uczyć ale chyba w innym klubie. Popatrzcie, co z Sandecja zrobił prawdziwy trener i wielkich wirtuozów tam niema .Wiec przestańmy powtarzać, ze ciagle źli są zawodnicy, porządny dyrygent poprowadzi orkiestrę tylko musi wiedzieć i umieć nią dyrygować.
A ja sie dziwie ze Dobi jest jeszcze na lawce. Tracimy tylko czas. Przyklad Sandecji obrazuje co mozna zrobic z zespolem jezeli ma sie pojecie o trenerce. Mam nadzieje ze jutro bedzie jego ostatni mecz . Nie ma sensu trwac w tej AGONII i marazmie.
Powiedz ludziom w Katowicach, że Dudek to prawdziwy trener. Rozumiem, że gdyby przyszedł do nas za Dobiego i w następnym sezonie zajął np. 7 miejsce, albo miejsce barażowe, ale nie awansował to już by nie był prawdziwym trenerem?
Jak ważny był ten karny z Odrą,teraz widać.
Dzisiejsze wyniki jak do tej pory niestety sprawiły ,że praktycznie miejsce w 6 jest nieosiągalne.
Czemu jutro wygrywamy cztery punkty straty do arki (gra narazie słabo) na koniec sezonu Widzew 6ty ŁKS 3ci i będą niezłe jaja jeszcze :))