Pierwsi kontra ostatni
20 września 2024, 12:29 | Autor: MichałDruga drużyna Widzewa Łódź zawalczy jutro o kolejny komplet punktów w IV lidze i przedłużenie swojej serii zwycięstw. Podopieczni Michała Czaplarskiego udadzą się jutro do Brzezin, gdzie zmierzą się z okupującym ostatnią pozycję w tabeli Startem.
Rezerwy Widzewa jak na razie przechodzą przez czwartoligową kampanię niczym burza. Czerwono-biało-czerwoni wygrali do tej pory wszystkie osiem spotkań i mają na koncie komplet 24 punktów, co daje sześć oczek przewagi nad drugim w stawce AKS SMS Łódź. Tydzień temu na Łodziance widzewiacy zdobyli aż siedem bramek, pokonując będącą w czołówce ligi drużynę KS Kutno. W starciu tym trzy gole strzelił Daniel Gryzio, który przewodzi w klasyfikacji strzelców z czternastoma trafieniami na koncie.
Jutro łodzianie zmierzą się z drużyną, która fatalnie zaczęła sezon 2024/2025. Mowa o ekipie Startu Brzeziny, która po siedmiu rozegranych spotkaniach ma na koncie tylko dwa punkty, co oznacza, że wciąż czeka ona na pierwsze zwycięstwo. Podopieczni Przemysława Gibały mają duży problem w formacji defensywnej, ponieważ zespół traci średnio ponad 3 gole na mecz. Z drugiej strony, Start tylko w jednym starciu nie zdobył gola.
W kadrze Brzezińskiego Klubu Sportowego warto wyróżnić kilku zawodników. Jak na razie liderem strzelców tej drużyny jest Mateusz Lubczyński, który wpisywał się na listę strzelców trzykrotnie. W ofensywie groźny może być również grający niegdyś w rezerwach Widzewa Bartłomiej Szadkowski. Swoim doświadczeniem z pewnością mogą pomóc Artur Poździej oraz Damian Knera, który miał swój epizod w drużynie z al. Piłsudkiego. Start ma swoje atuty i przede wszystkim determinację, by zdobyć bardzo potrzebne punkty, ale nie ma co ukrywać, że rezultat inny niż zwycięstwo Widzewa będzie ogromną sensacją.
Mecz pomiędzy Startem Brzeziny a Widzewem II Łódź odbędzie się jutro o godz. 13:00 na stadionie przy ul. Sportowej w Brzezinach. Na miejscu pojawią się wysłannicy Redakcji WTM, którzy przeprowadzą dla Was tradycyjną Relację LIVE. Zachęcamy do śledzenia poczynań drugiego zespołu!