Pieńkowski znów zostanie wypożyczony
13 grudnia 2018, 08:34 | Autor: RyanNiedawno Widzew rozstał się z Niką Kwantalianim, ale wiadomo, że to dopiero początek zimowych pożegnań. Na liście piłkarzy, którzy nie są już widziani w kadrze przez Radosława Mroczkowskiego, znalazł się m.in. Marcin Pieńkowski.
Pomocnik jest obecnie najdłuższym stażem graczem łódzkiej drużyny, ostatnim, który brał udział w pamiętnym treningu widzewiaków, odbytym na boisku Szkoły Mistrzostwa Sportowego. Premierowe zajęcia pod okiem Witolda Obarka obserwowało wówczas ponad tysiąc kibiców.
Pieńkowski wielkiej kariery w Widzewie jednak na razie nigdy nie zrobił. W swojej pierwszej rundzie zaliczył kilka epizodycznych IV-ligowych występów, a później był wypożyczany z klubu do klubu. Zaliczył pobyt m.in. w Zjednoczonych Stryków czy Nerze Poddębice. Poważniejszą szansę dał mu dopiero Franciszek Smuda.
Wiosną skrzydłowy zaliczył aż piętnaście spotkań, w których strzelił jednego gola. Po awansie do II ligi jego sytuacja znów się zmieniła. Radosław Mroczkowski ani razu nie powołał 21-latka do kadry meczowej. Po wyleczeniu kontuzji z poprzedniego sezonu, „Pieniu” grywał jedynie w lidze okręgowej, w barwach drugiego zespołu.
Wystawienie piłkarza na „listę transferową” oznacza, że Mroczkowski zdania co do niego nie zmienił. Okazuje się jednak, że nie zamierza go całkowicie skreślać. Jak się dowiedzieliśmy, Marcin Pieńkowski ma ponownie zostać wypożyczony do klubu, w którym będzie miał szansę na regularne występy i podnoszenie swoich umiejętności. W grę wchodzą głównie przenosiny do Górnika Łęczna, gdzie chętnie przygarnąłby go Smuda.
Chlop ma potencjał, wypożyczenie mądry ruch.
Zgadzam się również uważam że ma duży potencjał i po kontuzji żeby się ograł w lidze i miejmy nadzieję że pokaże uważam spore umiejętności już u Nas po powrocie z wypożyczenia.
Też uważam, że wypożyczenie to dobra decyzja, ale wydaje mi się, że to jest zawodnik max na 2. ligę.
A wg mnie to typowy drewniak, kopnac do przodu i zapierdalać może się uda
Na chociaż jedną szansę w 2 lidze zasługiwał, choćby za charakter, Gruzin dostał ameyo też a Marcin, wiem kontuzja nie. Na pewno lepszy od nich z Kozłowskim Kamińskim i paroma innymi na dokładkę.
Mogl by byc dobrym prawym obronca podlaczajacym sie do atakow…jeden z jego najlpeszych wystepow gral wlasnie na tej pozycji…Kozlowski juz sie nie rozwinie a nie mamy prawego defensora