Pieńkowski rozstał się z Widzewem
24 lipca 2019, 12:54 | Autor: KamilKolejny piłkarz rozwiązał właśnie swój kontrakt z Widzewem. Jak poinformowała oficjalna strona widzew.com, z łódzkim klubem rozstał się Marcin Pieńkowski, który już wkrótce powinien zostać zawodnikiem Unii Skierniewice.
Skrzydłowy jest wychowankiem Startu Łódź, który w bardzo młodym wieku trafił do Widzewa. Przy al. Piłsudskiego najpierw występował w juniorach, a później zadebiutował w zespole seniorów, rozgrywając dwa mecze w sezonie 2015/2016. Kolejne półtora roku spędził na wypożyczeniach w Nerze Poddębice i Zjednoczonych Stryków.
Przed rundą wiosenną sezonu 2017/2018 Franciszek Smuda zaprosił go z powrotem do pierwszej drużyny, a skrzydłowy świetnymi występami w zimowych sparingach odpłacił mu się za dane zaufanie. W lidze było nieco gorzej, choć piłkarz i tak zaliczył w łódzkim zespole piętnaście występów. Ostatni był najgorszy – w Ostródzie Pieńkowski doznał urazu, przez który musiał długo pauzować i stracił większość jesieni.
Pomimo tego, w lutym piłkarzowi zaoferowano nowy, roczny kontrakt. Niestety, choć wiosną wystąpił w sześciu meczach, nie był w stanie przebić się do zespołu na stałe, a po przyjściu Marcina Kaczmarka został z niego definitywnie skreślony. W ubiegłym tygodniu 22-latek trafił na testy do Unii Skierniewice. Początkowo wydawało się, że będzie do niej tylko wypożyczony, ostatecznie zwiąże się z III-ligowcem na stałe.
Marcin Pieńkowski rozegrał w Widzewie 23 mecze, w których raz trafił do siatki. Świętował z klubem awans zarówno do III, jak i do II ligi. Okazji do kolejnej celebracji już nie dostanie.
szkoda, wierzyłem w niego, być może nie dostał tyle szans, albo głowa nie ogarnęła tego wszystkiego…tak czy siak Powodzenia !
Powodzenia Pieniu
Widziałem oczami wyobraźni Pienia wznoszącego puchar z napisem Widzew Łódź – Mistrz Polski. Szkoda że odchodzi…
Niech managerowie przestaną wciskać w nasz klub zawodników .Nasi zawodnicy i wychowankowie powinni tu grać.Powodzenia Pieniu.
Bardzo dobrze, bo to drewniak był tak toporny, że szkoda gadać, nie wiem kto go wymyślił, ale nie widziałem ani jednej porządnej akcji która zrobil
To pewnie złe mecze ogladales i nie obrażaj chłopaka jeszcze wróci do naszego klubu.
Tego kompletnie nie rozumiem… Gość może się naprawdę konkretnie rozwinąć. Wszystkiego dobrego
Może nie wszystko mu wychodziło, ale zawsze było widać, że wkłada całe serce na tym skrzydle. Szkoda
Szkoda, bo dobrze się zapowiadał,ale w pewnym momencie się zatrzymał.Młody jest, może jeszcze wystrzeli.
W momencie to zatrzymał go P.Maslowski gdy zaczął grać zawodnikami od swoich managerów.