Pięczek uhonorowany, juniorzy starsi deklasują w lidze
1 maja 2018, 11:33 | Autor: KamilOstatnie tygodnie były dla Marcela Pięczka bardzo bogate w atrakcje. Oprócz zdobywania wielu bramek dla drużyny juniorów starszych, młody zawodnik Widzewa podpisał też z klubem profesjonalny kontrakt. A teraz został uhonorowany tytułem „Piłkarza Miesiąca Akademii Widzewa Łódź” za marzec.
To pierwsze takie wyróżnienie w historii. Akcja została zainicjowana przez OSK „Tylko Widzew” i Akademię Widzewa. Każdego miesiąca, najlepszy gracz reprezentujący młodzieżowe drużyny łódzkiego klubu otrzyma okazjonalną statuetkę i bon podarunkowy do oficjalnego sklepu Widzewa. Nagroda ma być dodatkowym bodźcem do ciężkiej pracy na treningach i w meczach.
Pięczka do pracy specjalnie zachęcać nie trzeba, bo w ostatnim czasie regularnie strzela mnóstwo goli. W sobotę zaliczył dziesiąte trafienie w rundzie, które przyczyniło się do bardzo wysokiego zwycięstwa podopiecznych Radosława Wasiaka z Ceramiką Opoczno. Choć rywale od zawsze sprawiali widzewiakom dużo problemów, tym razem nie mieli nic do powiedzenia.
Od początku przeważał Widzew. Już w siódmej minucie pierwszą bramkę strzelił Marcel Sieroń, a nieco później podwyższył Krystian Oliński. Łodzianie mogli zdobyć w pierwszej połowie jeszcze kilka goli, jednak ostatecznie na przerwę zeszli z dwubramkowym prowadzeniem. Następne trzy bramki dołożyli w drugiej części gry. Do siatki trafiali kolejno Pięczek, Oliński i Robert Marcinkowski. Dzięki wysokiej wygranej, widzewiacy wciąż dotrzymują kroku liderującemu GKS Bełchatów.
U-19: Widzew Łódź – Ceramika Opoczno 5:0 (2:0)
7′ Sieroń, 24′, 77′ Oliński, 53′ Pięczek, 82′ Marcinkowski
Dobrze w weekend spisali się też juniorzy młodsi. Podopieczni Artura Sadury zremisowali z faworyzowanym GKS Bełchatów, dla którego była to pierwsza strata punktów w rundzie. Mecz był bardzo otwarty i zacięty – piłkarze Widzewa dwukrotnie obejmowali prowadzenie, jednak pozwalali rywalom na strzelenie bramki wyrównującej. Łodzianie mieli dużo szans na rozstrzygnięcie spotkania na swoją korzyść, ale rozpaczliwe obrony bełchatowian im na to nie pozwoliły. W końcówce na boisku doszło do niemałej bijatyki, po której sędzia pokazał aż cztery czerwone kartki – trzy dla widzewiaków i jedną dla zawodnika gości. Choć Widzew mógł wygrać, to remis z liderem należy traktować w kategoriach dobrego prognostyka na przyszłość.
U-17: Widzew Łódź – GKS Bełchatów 2:2 (1:0)
38′ Telestak, 43′ Kmita – 41′ Szczyszek, 73′ Warnecki
Swojego meczu w ten weekend nie rozgrywali trampkarze. Podopieczni Bartosza Bieleckiego mieli zmierzyć się na wyjeździe z UKS AP Piotrków Trybunalski, jednak spotkanie przełożone zostało na inny termin.
Sieron następny !
Niech sztab szkoleniowy zacznie sprawdzać wreszcie swoich juniorów: Marcioch, Szymczak, Drążczyk, Gosik, Oliński, Cieślak, Piskorski. Jak nie dostaną szansy to szybko odejdą jestem tego pewien!!!
To nie fifa !! jak chcesz dać wszystkim szanse !? Trzeba dać kontrakt wyróżniającym się i wtedy to będzie „melodia przyszłości” teraz nie możemy grać juniorami bo nigdy nie wyjdziemy z tej ligi
„U-17: Widzew Łódź – GKS Bełchatów 2:2 (1:0)
38′ Telestak, 43′ Kmita – 41′ Szczyszek, 73′ Warnecki”
Kochana redakcjo – znów ktoś coś pisze a nie czyta co :/
Jak to możliwe, że wynik pierwszej połowy był 1:0 a gole padły w 38, 41, i 43 minucie(?)
Jesli mecz jest grany dwa razy po 40 minut(juniorzy) jest to mozliwe. Pozdrawiam.
Bo w juniorze młodszym gra się 2 razy po 40 minut
Dzięki. Czyli tym razem moja niewiedza ;)