Piast – Widzew (skrót)
28 marca 2025, 20:42 | Autor: RyanDwie bramki padły w spotkaniu Piasta z Widzewem i co najważniejsze – były to wyłącznie trafienia dla czerwono-biało-czerwonych. Na listę strzelców wpisali się w pierwszej połowie spotkania Fran Alvarez oraz Juljan Shehu. Po przerwie świetnie ze swojej roli wywiązał się natomiast Rafał Gikiewicz.
Wszystkie najciekawsze fragmenty piątkowego starcia w Gliwicach można już obejrzeć w materiale Canal+ Sport.
Gratulacje dla nowego właściciela – Roberta Dobrzyckiego – to w dużej mierze jego wygrana – nowe rozdanie już po mału zaczyna funkcjonować – czyli grają ci na to zasługują – a nie wystawianie jak u Stamira na siłę młodzieżowców
Zalecam spokój. Za stary jestem, aby już się cieszyć. Czas pokaże, ale oczywiście nadzieja jest.
Wiem jedno jeżeli nowe władze chcą ażeby Widzew liczył się w Polskim futbolu to min 50% aktualnej drużyny jest do wymiany ponieważ ta połowa to beznadziejnie jest nie tylko przygotowana motorycznie ale reprezentuje beznadziejny poziom wyszkolenia technicznego .Kondycję można jeszcze nadrobić ale nie w tym wieku wyszkolenie techniczne Niektórzy po prostu boją się piłki i ona im przeszkadza a tym bardziej jak blisko mają krycie i kompletnie nie przewidują na boisku ,nie potrafią czytać gry. Z takimi piłkarzami Widzew niczego nie osiągnie a młodych piłkarzy trzeba wyszukiwać, ponieważ ogólny poziom szkolenia w Polsce jest beznadziejny i dlatego też kadra Polska… Czytaj więcej »
zaczyna się wysyp chorągiewek, które twierdzą, że jednak Gikiewicz umie bronić, lol
Tak tu zawsze jest jak wiatr zawije tak każdy zmienia zdanie ,tak maja trole internetowe.
No chłopie… Nie rozumiem tego twojego wiecznego pesymizmu?! Wczoraj Giki rozegrał bezbłędne zawody. To co? mamy teraz po nim jechać?? Przejdź się po parku, wiosna, ptaki śpiewają.. więcej optymizmu, jeszcze więcej optymizmu!
jesteś tak merytoryczny, że muszę się przejść
Bezbłędne zawody ? Kolejny raz wyplucie piłki przed siebie to nie jest błąd ? Kilka podań do obrońców od bramkarza też była wątpliwej jakości po czym tracili oni piłke albo byli bliscy straty , o czym nawet mówili komentatorzy
Ty byłeś bliski nabycia rozumu…z naciskiem na bliski
Wy tam po tamtej stronie świata żyjecie sobie w jakiejś alternatywnej rzeczywistości. Najlepsze że wy belki w swoim oku nie widzicie ale źdźbło na siłę próbujecie w czyimś znaleźć. Tak jak temu powyżej proponuję iść sobie polatać po parku (bez alko)
Obejrzyj powtorke co sie stało przy tym strzale: w ostatniej chwili jeden z Widzewiaków na linii strzału uchylił sie i Gigi zobaczył piłke w ostatnim momencie, nie miał czasu na prwidłową analizę, stąd po wyjaśnieniu przez Duńczyka tak wielkie pretensje Gikiego do tego typa z linii strzału.
czy Ty na pewno oglądałeś mecz z Piastem z 28.03.2025?
no jednak nie umie….
– odbija zamiast łapać
– odbija przed siebie zamiast do boku
i sam przez to prokuruje zagrożenia
chyba jednak lepiej, żeby został już komentatorem
Bo umie, choć prawdą jest że ostatnio wyglądał słabo. Jakbyś zobaczył całą wypowiedź, to może inaczej byś to ocenił. Sam zdiagnozował problem i znalazł rozwiązanie – wylogował się z mediów społecznościowych. Mam nadzieję, że będzie go teraz mniej na X i F a więcej na boisku.
oglądałem ten wywiad i poprzedni, gdzie mówił, że wielu już pogrzebało WidZew i jego,ale i Widzew, i on wrócą silniejsi…tyle w temacie
Zupełnie inny Widzew niż dajmy na to że Śląskiem. Karykaturalia piłki nożnej do której doprowadził filozof była ekspresem w kierunku 1 ligi. Ja się pytam na ch.j 1000 nic nie znaczących flegmatycznych podań na swojej połowie co było całą esencją myśliwcowej piłki noznej z których najczęściej po błędach padały bramki dla rywali. Dodatkow wystarczylo ze nowy trener odsunal Alvareza i Silve od swojej bramki i babola nie było. Silva to akurat był wczoraj tam gdzie dawno powinien być. Giki grał jakby w transie. Hanousek bez głupch fauli i kartek co rzadko za filozofa się zdarzało. Shehu w optymalnej itd… Ci… Czytaj więcej »
a powiedz kolego gdzie ty widziales Silve ja wiem ze wczoraj byl super dzien dla wszystkich nas kibicow i trzeba bylo wypic toast ale radzilbym ci zmniejsz dawki a dopiero po tem pisz co widzisz pozdrawiam
moze chodzilo o to, ze nie bylo go na boisku czyli byl tam gdzie powinien byc
Myśleniem nie boli i czasami warto spróbować:) Kolega bardzo dobrze napisał o Silvie że w końcu był tam gdzie dawno powinien czyli na trybunach podobnie jak kilku innych tupu Diliberto Hamulić i większość naszej nie stety młodzieży.
Ile do tego jeszcze będzie trolu wracał to było i już minęło i Myśliwca już dawno nie ma,juz ci wytłumaczę dla czego wracasz do złego bo tak robią trole internetowe oni musza wiecznie narzekać i płakać ,o dobrych rzeczach nie umieją pisac bo tak jest dużo trudniej od wytykania błędów i narzekania
faktycznie sorki za moj wczesniejszy komentarz wychodzi ze chyba ja musze zmniejszyc dawki serdecznie pozdrawiam
Ten Zedadka z Piasta ciekawy piłkarz. Pawłowskiego zupełnie wyłączył, a i w ofensywie też był aktywny. Bartkowi niestety duzo jeszcze brakuje do dawnej formy.
Tylko wiecznie miał pretensje czy to do sędziego czy do innych zawodników,a przy jednym strzale to chyba nawet do murawy :)
Pawłowski się już skończył, wróciłby do formy jakby miał jakieś 27 lat a nie 32.
Teraz mierzymy wyżej i na szczęście nie musimy czekać na jego powrót i liczyć na cud jak za Stamira.
Zdążyły pojawić się już nawet pierwsze plotki dotyczące potencjalnych letnich wzmocnień Widzewa. Z naszych informacji wynika, że niektóre z nich faktycznie mają potwierdzenie w rzeczywistości. Na listach “Niko” ma być m. in. Mariusz Stępiński. Kibiców bardziej “grzeją” jednak doniesienia o rzekomym zainteresowaniu takimi graczami jak Ivan Perisić czy Ivan Rakitić. Choć w tym momencie brzmią one nieprawdopodobnie, to nie przekreślalibyśmy szansy ściągnięcia przez Widzewa piłkarzy podobnego formatu. Nie mówimy oczywiście, że któryś z wymienionych Chorwatów trafi do Serca Łodzi, ale faktem jest, że “Niko” chciałby sprowadzić latem gracza o mocnym nazwisku, z wieloma sukcesami na koncie. Chorwaci to pod tym… Czytaj więcej »
To z Perisiciem, to jakiś troll dla żartu wrzucił na transfermarkt, a widzę, że wszystkie redakcje już to łyknęły. :D