Perdijic: „Nie wiem, kto będzie bronił w lidze”

28 lutego 2015, 16:29 | Autor:


IMG_5045

Po meczu z Pelikanem Łowicz kibice mieli nadzieję poznać pomysł Wojciecha Stawowego na pierwszą jedenastkę. Każdy z zawodników zapewnia jednak,  że zamierza walczyć o miejsce w składzie.

Matko Perdijic zagrał tylko 30 minut, w porównaniu do godzinnego występu Macieja Krakowiaka. „Nie miałem wiele do roboty, ale jednak bramkę straciłem. Zawodnik po naszym błędzie został sam, strzelił na siłę i wpadło w krótki róg. Ciężko było coś zrobić. Jestem w pełni zdrowy, po urazie nie ma już śladu. Czuje się w pełni gotowy do tego,  żeby bronić w Widzewie w lidze” – mówił Chorwat.

Bramkarz dodawał, że nie czuje się pewniakiem do gry w pierwszym składzie. „Nie wiem, kto będzie stał w pierwszym meczu między słupkami. Sprawa cały czas jest otwarta, trener nie zdradza,  kto będzie bronił. Przed nami ostatni tydzień  rywalizacji i mam nadzieję, że to ja będę pierwszym bramkarzem. Nie mam jednak żadnych przeczuć – zobaczymy, kto zagra” – dodawał Perdijic.

Gotowość do gry w pierwszej jedenastce wykazywał też Bartłomiej Kasprzak, który ostatecznie został w Widzewie. „Zawsze czuje się gotowy do gry, to że wyszedłem na boisko w trzeciej tercji nie oznacza,  że nie mogę grać w pierwszym składzie. Trenera trzeba pytać o to, czy ten skład z końcówki meczu jest składem dublerów” – podkreślił. „Sprawa mojego transferu jest na razie zamknięta. Walczę o miejsce w pierwszym składzie, na to się nastawiam” – dodawał Kasprzak.

Innym piłkarzem, który może mieć problem z grą w wyjściowym składzie, jest Marcin Kozłowski. „Trener powiedział mi po obozie w Turcji, że lepiej będzie dla mnie, jak zostanę wypożyczony, bo  mam silną konkurencję na swojej pozycji. Dlatego mogę mieć małą szansę na grę, a dla mnie najważniejszy jest rozwój. Nie będę wypowiadał się na temat testów, wróciłem, trenuję i walczę o swoją szansę” – zapowiada. „Treningi z Wojciechem Stawowym dadzą mi bardzo dużo, mam nadzieję, że szybko wejdę do  pierwszego składu” – zapowiadał „Cinek”.