Z Pelikanem bez Kozłowskiego. Dlaczego Smuda go odstawił?
18 października 2017, 19:21 | Autor: RyanW sobotnim meczu z Pelikanem Łowicz drużyna Widzewa będzie musiała radzić sobie bez jednego z podstawowych piłkarzy. Jak się dowiedzieliśmy, niemal na pewno ze składu wypadnie prawy obrońca – Marcin Kozłowski.
Widzewiak pojawił się na dzisiejszym treningu, ale po zajęciach usłyszał od Franciszka Smudy, że czeka go przymusowa przerwa. Nie chodzi jednak o żadne sprawy dyscyplinarne, a o stan zdrowia zawodnika. Od kilku tygodni Kozłowski zmaga się z chorobą wirusową i jego organizm jest coraz bardziej osłabiony. Szkoleniowiec chce go oszczędzić.
Przerwa w grze nie powinna potrwać zbyt długo. Istnieje duża szansa, że Kozłowski będzie mógł wrócić do pełnej dyspozycji już na kolejne spotkanie. Łodzianie zagrają wówczas na wyjeździe z Polonią Warszawa, więc jego obecność byłaby na wagę złota.
Nieobecność „Cinka” otwiera szansę przed Kamilem Tlagą, który jest naturalnym zmiennikiem na prawej obronie. Tlaga z dobrej strony zaprezentował się w meczu pucharowym z Nerem Poddębice, a grał wówczas na środku defensywny. Na boku powinien być jeszcze skuteczniejszy.