Pechowy debiut Nowaka, kapitalny Brozia

18 lipca 2015, 21:00 | Autor:

Krystian_Nowak

Krystian Nowak zadebiutował dziś w oficjalnym meczu Podbeskidzia. O premierowym występie będzie chciał jednak szybko zapomnieć, gdyż częściowo to z jego winy bielszczanie stracili dwa punkty w spotkaniu 1. kolejki Ekstraklasy.

„Górale” mierzyli się w Lubinie z Zagłębiem, a były kapitan Widzew wybiegł w podstawowej jedenastce. Do 85 minuty wszystko układało się po myśli gości, którzy wygrywali 1:0 po golu Roberta Demjana z początku meczu. Zwycięstwo wymknęło im się z rąk w końcówce, gdy w polu karnym – właśnie przez Nowaka – sfaulowany został Maciej Dąbrowski, a z 11 metrów wyrównującego gola zdobył Michal Papadopoulos.

Mimo wpadki, popularny „Krycha” wypadł nieźle. Czas pokaże, czy sprokurowana jedenastka pozbawi go miejsca w pierwszym składzie Podbeskidzia.

***

Na zupełnie drugim biegunie znalazł się natomiast Mateusz Broź. Skrzydłowy wystąpił dzisiaj w meczu Pucharu Polski z Resovią i zdobył dwa gole dla swojej nowej drużyny, Puszczy Niepołomice. Były widzewiak wpisał się na listę strzelców w 15 i 30 minucie meczu, czym wielce przyczynił się do zwycięstwa 2:1.

Dzięki tej wygranej Puszcza w kolejnej rundzie spotka się z Borutą Zgierz. Co ciekawe, zgierzanie awansowali dalej, dzięki wycofaniu się z rozgrywek przez zespół Sylwestra Cacka.