Pawłowski o powrocie: „Gdyby były warunki, tydzień-dwa. A tak się to wydłuży”

24 stycznia 2025, 09:02 | Autor:

Jak doszło do kontuzji kolana, jak przebiegał proces powrotu do zdrowia i kiedy zobaczymy go znów na murawie? M.in. na te pytania odpowiedział sam Bartłomiej Pawłowski, który w trakcie tureckiego obozu udzielił wywiadu kanałowi Meczyki.pl. Poniżej kilka jego wypowiedzi.

O tym, jak doszło do urazu

„Trenowaliśmy pojedynki i chcąc przeskoczyć nad nogą kolegi, wpadłem w dziurę. Nie miałem już żadnych szans na zareagowanie, nie dało się tego przewidzieć. Mając początek i koniec stopy na innym poziomie zrobiłem jeszcze zwrot i całe kolano się rozleciało. Masakra, nie polecam nikomu. Fizjoterapeuci mówili, że chrupnięcie w stawie słyszeli z odległości kilkudziesięciu metrów”.

O pierwszym etapie powrotu do zdrowia

„Po operacji wyjechałem na dziewięć tygodni do Szczecina, gdzie się rehabilitowałem. Rodzina pojechała tam ze mną, a moja żona była w ósmym miesiącu ciąży, więc był to intensywny czas. Miałem zostać dwanaście tygodni, ale ze względu na kwestie porodowe wróciłem wcześniej i pierwszy etap dokończyłem już w Łodzi. Gdyby nie wsparcie bliskich, byłoby na pewno bardzo ciężko. Jak się czułem? Było podobnie, jak u zawodników, którzy kończą karierę. Te pierwsze miesiące są trochę depresyjne, bo człowiekowi przyzwyczajonemu do reżimu treningowego czy atmosfery trybun trudno się odnaleźć. Mnie na duchu trzymała rutyna związana z rehabilitacją”.

O innej perspektywie bycia w zespole

„Mój przypadek to nie tylko zerwanie więzadeł krzyżowych, ale też kilka innych rzeczy. Gdyby to było tylko to, niektórzy już po tygodniu od operacji wracają do różnych form treningu, a ja przez pierwsze sześć tygodni mogłem chodzić tylko o kulach. Nie mogłem w ogóle obciążać nogi i proces rekonwalescencji wydłużył się przez to o półtora miesiąca. Oglądanie zespołu z boku to zupełnie inne doświadczenie. Byłem świadkiem tego, jak niektórzy piłkarze zmieniali się w tym czasie, dojrzewali na boisku, na przykład Kuba Sypek czy Kamil Cybulski. Albo jak rósł Mateusz Żyro, wychodząc na murawę z opaską kapitana”.

O korzyściach płynących z wyjazdu na obóz

„W Turcji mieliśmy do dyspozycji trawiaste boiska, więc mogłem wreszcie zrobić postęp. Mając tylko sztuczne murawy, mogłem jedynie biegać, żeby nie wchodzić w stresowe sytuacje i nie zrobić sobie krzywdy. Na obozie mogłem trochę pograć w piłkę, a w drugiej części potrenować z zespołem, choć jeszcze bez wchodzenia w kontakt. Po powrocie znów będzie problem, ponieważ w Łodzi nie ma odpowiednich warunków, a to wydłuży proces powrotu”.

O obecnym stanie i szansach powrotu do gry

„Zacząłem kopać piłkę, podcinać ją na dalszą odległość czy strzelać lekko na bramkę. Jestem też w interwale biegowym, więc to w zasadzie już końcówka. Gdybym miał w Polsce lepsze warunki, pewnie po powrocie z obozu byłbym w stanie wejść w pełny trening po tygodniu, może dwóch. A tak, może się to delikatnie wydłużyć. Tego typu kontuzje trwają na ogół od sześciu do dziewięciu miesięcy. Po ośmiu zrobiłem rezonans i mój ACL jeszcze się w pełni nie zregenerował, by lekarze mogli wpuścić mnie w trening”.

Subskrybuj
Powiadom o
21 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Aaadd
1 dzień temu

przynajmniej pol roku moze w sierpniu bedzie gotowy na 100%

piotro
1 dzień temu

Brakuje Bartka Pawłowskiego, oj brakuje. A następców nie widać.

w nic już nie wierzę
1 dzień temu

Wzmocnień mimo katastrofalnej końcówki jesieni brak, karneciki sprzedane, kibolskie pijawki przyssane jak ślimak do liścia już zacierają rączki na profity i tak się to kręci. Ale przecież ważne, że kilkumilionowy zysk jest.

Silver
Odpowiedź do  w nic już nie wierzę
1 dzień temu

Jest beznadziejnie ,brak transferow,ķontuzje ,Ibizy,Kastratiego,Cybulskiego, Pawlowski tez nie bedzie gral, sprzedano Klimka I Hajrizi, szok,a obiecano wzmocnie?,kpiny z kibicow,I brak check zainwestowania ,tchorzostwo czy chytrosc wlasciciela?

Profesor
Odpowiedź do  w nic już nie wierzę
1 dzień temu

Ale będą race, kiełba i napój piwopodobny.
Czego chcieć więcej? Boisk treningowych na poziomie Ekstraklasy wam się zachciało i poważnych wzmocnień kadry??

Profesor
1 dzień temu

„Gdybym miał w Polsce lepsze warunki, pewnie po powrocie z obozu byłbym w stanie wejść w pełny trening po tygodniu, może dwóch.”
Czyli Bartek nie zaliczył ani jednego normalnego treningu jeszcze i z tej wypowiedzi wynika, że jeszcze na taki pierwszy trening poczekamy…
Na razie tylko podcinał piłeczkę i lekko strzelał :////
No cóż… Chwała i tak Bartkowi za walkę i czekamy na powrót w pełni zdrowia i sile!
Oby mógł zagrać choćby kilka meczów na wysokim poziomie w tej rundzie.

Profesor
1 dzień temu

Widzew dziś bez Kerka, Żyro i Rondica to nie istnieje na poziomie Ekstraklasy.
Liczymy jedynie na Pawłowskiego i Hamulica. Może Kwiatkowski mógłby wejść i pokazać poziom.
Innych alternatyw nie mamy.
Taka kadra, takie planowanie. Choć sami się pozbyliśmy alternatyw w postaci Klimka czy Hajriziego. O Nunesu nie wspominam, bo już nie pamiętam jak i czy w ogóle kopie w piłkę…
Taki Widzew mamy na wiosnę.

Grzegorz
Odpowiedź do  Profesor
1 dzień temu

Chłopie wyluzuj trochę. Właśnie przez taki mental w przeszłości graliśmy z Motorem Lubawa.A każdy to fachowiec od wszystkiego. Miłego weekendu Wszystkim życzę.

ZIBIKIMG
Odpowiedź do  Profesor
1 dzień temu

liczysz na Hamulica???
po czym ten optymimizm???
przeciez on wiecej jest kontuzjowany niz zdrowy tak samo jak w jego wczesniejszych klubach po Tuluzie…

kuktas
Odpowiedź do  Profesor
1 dzień temu

Ale przecież Nunes jak już grał, to był jechany. Wystarczy się cofnąć do artykułów z meczów, w których występował. Krytyka lała się strumieniami. Kibice Widzewa z tym Nunesem to mają jakiś syndrom baby co by se chciała przypomnieć jak to było z tym draniem, bo „może się zmienił” xD

Profesor
Odpowiedź do  kuktas
1 dzień temu

@kuktas i @ zibikimg
I o Hamulicu i o Nunesie napisałem w kontekście tego JAK SŁABĄ mamy właśnie kadrę.
„Taka kadra, takie planowanie.”
Polecam czytanie ze zrozumieniem.

kuktas
Odpowiedź do  Profesor
1 dzień temu

Mea culpa

Andrzej
1 dzień temu

Zdrowia!

Grd
1 dzień temu

Brak słów.Sezon zmarnowany

Ava
1 dzień temu

Po tak trudnej kontuzji nie można się spieszyć. Powoli, po swoje. Zdrowia Bartek!

Krzysztof
1 dzień temu

Czyli w maju zacznie grać. Niestety większość rundy bez Bartka.

Krzysztof
1 dzień temu

Jak mamy zachęcać najbardziej zdolną młodzież do Akademii skoro pierwsza drużyna trenuje na dziurawych boiskach. Kto do nas przyjdzie, gdy się zorientuje jak wygląda nasza baza? Bez ośrodka treningowego nigdy nic nie osiągniemy. Pedałować na trening owszem można, ale nie ma to nic wspólnego z profesjonalną piłką. Podobnie jak taszczenie sprzętu przez młodzież na obozie. Oni tam pojechali grać w piłkę a nie nosić bagaże. Polski futbol zatrzymał się na latach 70. Mówił o tym Gikiewicz. Nawet w niższych klasach rozgrywkowych na Zachodzie jest człowiek, który odpowiada za sprzęt piłkarzy. U nas wieczne dziadostwo i poniżanie młodzieży. Zanim powącha boisko,… Czytaj więcej »

Last edited 1 dzień temu by Krzysztof
Profesor
Odpowiedź do  Krzysztof
1 dzień temu

Myślę, że tak do U-15 jest całkiem nieźle teraz w PL z akademiami. Później przychodzi polski klub, menadżer i są dramaty. Jeśli o nas mowa to ilu wypromowaliśmy piłkarzy na rynek choćby w Polsce? Ale o tych boiskach treningowych to aż nie chce się pisać… Pełna zgoda. Jak my mamy ściągnąć jakiegokolwiek dobrego piłkarza jeśli pierwsze co – przy chęci i zainteresowania Klubem – patrzy się na bazę treningową… My trenujemy w parku w warunkach półprofesjonalnych, bez oficjalnej własnej bazy. Dróżdż miał rację w swoich wypowiedziach kiedy mówił, że „nie jesteśmy gotowi na Ekstraklasę”. Taka była i jest prawda, choć… Czytaj więcej »

Andrzej Zalewski
1 dzień temu

Jak widać, nawet to nasze… jedyne wzmocnienie tej zimy też się opóźnia w czasie. A miało być tuż-tuż. Bo o innych już… nie śmiem nawet pomarzyć…
Ale czego oczekiwać od szefostwa klubu, które nie wzmocniło drużyny, gdy ta miała realną szansę pucharową już w pierwszym roku po awansie? Przecież można się było tego domyślić, że teraz, gdy gramy o nic… nie zrobi tego tym bardziej…
Tak jak pierwszy, drugi trzeci i cały miesiąc zleci, tak też roczek, drugi, trzeci i… cała dekada przeleci…

jacekm
1 dzień temu

Podstawowe pytanie jest, ile piłkarz ma lat, i jak to ma się do rozwoju klub?

Trebor
14 godzin temu

Mając tylko sztuczne murawy, mogłem jedynie biegać

Gdybym miał w Polsce lepsze warunki, pewnie po powrocie z obozu byłbym w stanie wejść w pełny trening po tygodniu, może dwóch. A tak, może się to delikatnie wydłużyć. 

Brak profesjonalnego ośrodka i boisk naturalnych mści się strasznie

21
0
Would love your thoughts, please comment.x