Paweł Janas wraca na Piłsudskiego

16 października 2014, 15:58 | Autor:

Paweł_Janas

Sobotni mecz będzie wyjątkowy dla trzech osób związanych obecnie z zespołem Bytovii. Do Łodzi przyjadą bowiem dwaj byli piłkarze Widzewa, obrońca Marcin Kikut i pomocnik Piotr Kuklis. Ich aktualnym trenerem jest nie kto inny, jak Paweł Janas, w przeszłości piłkarz i szkoleniowiec klubu z alei Piłsudskiego.

Urodzony w Pabianicach Janas przygodę z Widzewem rozpoczął w 1974 roku. Reprezentował jego barwy przez cztery lata, w sezonie 1974/1975 wywalczył historyczny awans do ekstraklasy, a w 1976 roku zadebiutował u Kazimierza Górskiego w drużynie narodowej. Występujący na pozycji środkowego obrońcy zawodnik przeniósł się następnie do zespołu Legii Warszawa, skąd później trafił do francuskiego AJ Auxerre, by na koniec kariery znów wrócić do Legii.

Po zawieszeniu butów na kołku zajął się trenerką. Karierę szkoleniową zaczął tam, gdzie kończył sportową, czyli przy Łazienkowskiej. Jako aystent, a potem pierwszy opiekun „Wojskowych” spędził w niej cztery lata, sięgając po tytuł mistrzowski oraz dochodząc do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W międzyczasie i później pracował jeszcze z młodzieżową oraz pierwszą reprezentacją Polski (grał z nią na Mundialu w Niemczech), a także w Amice Wronki i GKS Bełchatów.

Właśnie z Bełchatowa, w styczniu 2009 roku, Paweł Janas trafił ponownie do Łodzi. Do klubu sprowadził go Sylwester Cacek, który manewr ten planował od początku swego przejęcia akcji. Sięgnięcie po „Janosika” wywołało dużo szumu, gdyż zastąpił on na stanowisku Waldemara Fornalika w chwili, gdy drużyna zimowała na pozycji lidera I ligi. Janas dokończył jednak dzieła poprzednika i wygrał rozgywki wyprzedzając m.in. Zagłebie Lubin i Koronę Kielce. Widzew został jednak ukarany i PZPN nakazł mu spędzić na zapleczu ekstraklasy jeszcze jeden rok. Łodzianie w sezonie 2009/2010 powtórzyli jednak wynik sprzed roku, robiąc to w jeszcze lepszym stylu – Janas wygrał ligę z 16-punktową przewagą nad drugim Górnikiem Zabrze.

Właśnie ostatni mecz sezonu z Górnikiem okazał się być dla Pawła Janasa także ostatnim w roli trenera Widzewa. Latem rozwiązał on umowę z łódzkim klubem, by przejąć stanowisko dyrektora sportowego (i na krótko trenera) Polonii Warszawa. Ten ruch spotkał się ze sporą krytyką kibiców, którzy zarzucali „Janosikowi”, że ten po raz drugi w swej karierze porzucił Łodź dla Warszawy. Oberwało się też Cackowi, z którego śmiano się, że jego ulubieniec zostawił właściciela na lodzie.
Potem Janas pracował przez kilka tygodni ponownie w Bełchatowie, a później w Lechii Gdańsk, z którą w kwietniu 2012 roku przyjechał na Widzew i wygrał z nim 1:0. W sierpniu 2013 roku przejął II-ligową wówczas Bytovię Bytów i w zeszłym sezonie awansował z nią do I ligi. W najbliższą sobotę znów stanie przed szansą pokonanie swojego byłego klubu, który wywindowa jego karierę i umożliwił mu reprezentacyjny debiut.