Patowa sytuacja z Kapką. Widzew chce go „zagospodarować”
14 listopada 2018, 14:04 | Autor: RyanWraz z przyjściem do klubu Franciszka Smudy latem ubiegłego roku, na Piłsudskiego trafili także jego dwaj zaufani współpracownicy: Marcin Broniszewski oraz Zdzisław Kapka. Ten drugi nadal jest pracownikiem łódzkiego klubu.
O sprawie przypomniała w środę „Wyborcza”, która informuje, że pełniący formalnie rolę skauta Kapka nie może zostać zwolniony z Widzewa. Dlaczego? Chodzi o przepisy wynikające z kodeksu pracy. Poprzedni zarząd, z Michałem Sapotą i Jarosławem Matusiakiem w składzie, którzy byli orędownikami zatrudnienia Smudy i jego ludzi, podpisał ze skautem nie kontrakt, a normalną umowę o pracę. Błąd polega na tym, że 63-latek jest w tzw. okresie ochronnym i nie można zwolnić go przed osiągnięciem wieku emerytalnego.
Dla łodzian to kłopotliwa sytuacja. Z dwóch powodów. Po pierwsze, na liście płac nadal znajduje się osoba, której klub najchętniej podziękowałby za dalszą współpracę po odejściu Smudy. Po drugie, słynny „Franz”, korzystający ze wsparcia Kapki w zasadzie w każdym zespole, jaki obejmował, wrócił na ławkę trenerską. Został szkoleniowcem Górnika Łęczna, a więc ligowego rywala widzewiaków.
Media sugerują, że zawodowa nić porozumienia pomiędzy Smudą a Kapką może trwać, mimo iż ten drugi wciąż formalnie pozostaje pracownikiem klubu z Piłsudskiego. To może rodzić dziwne sytuacje, jak np. nieoficjalną pomoc Górnikowi w dokonywaniu transferów, co odbiłoby się na Widzewie. Dowodów na podwójną grę skauta nikt co prawda nie przedstawia, ale sama sprawa rzeczywiście budzi dwuznaczne skojarzenia.
Do całego zamieszania odniósł się także Przemysław Klementowski, który przyznał, że sytuacja nie jest zbyt komfortowa. W Widzewie chcą jednak traktować Zdzisława Kapkę poważnie, dlatego ma on otrzymać zadania, które zagospodarują jego postać w klubie. Stąd m.in. jego wizyta w Chorwacji. Czytamy też, że niebawem ma dojść do spotkania skauta z Radosławem Mroczkowskim.
Po co komu ten kret? Płacić trzeba zgodnie z prawem i trzymac na dystans.
ja bym go posadził w pustym pokoju przy pustym biurku :) i tak 20 dni w tygodniu po 8 h :) po 3 miesiacach sam by odszedł :)
Konkret!
menda honoru nie ma, to będzie siedzieć. Takich profesnalistów z Murapolu mieliśmy, o nich to pewnie Smuda mówił,że tacy fachowcy byli
oczywiście chodziło mi 20 dni w miesiącu po 8 h dziennie :)
No to nie wiem czy się w tym czasie wyrobi.Poprzednia wersja była lepsza!
jemu by to pasowało pewnie ma cukrzycę to i tak by spał niech zapierdala
Jeżeli nie dostawałby żadnych zadań, to mógłby w tym pokoju robić co chce, a co za tym idzie, przynieść np swój komputer i przeglądać internet, czytać, szukać nowych zawodników dla innych klubów itp. itd. Tak więc trzeba mu dawać pracę , która na dodatek zbieżna jest z tym co ma w umowie, a nie, że np każe mu się sprzątać korytarze
Kolega Kaczor chyba nigdy nie widział umowy o pracę, nie zna praw i obowiązków pracodawcy i w ogóle nie ma pojęcia o prawie pracy
Niby dlaczego tak nie mogą zrobic? podaj powod
Ty mundrus….praca przy komputerze powoduje, ze blyskasz tu elokwencja?? Jak jestes taki specjalista od prawa pracy, obowiazkow pracownika i pracodawcy, to zatrudnij sie u mnie…. po miesiacu cie zajebe fizycznie a przede wszystkim psychicznie i nawet nie chrzakniesz, tylko poslusznie na wlasna prosbe spierdolisz.
Skoro jest pracownikiem klubu to niech zapierdala a nie bierze kasę za damski chuj.
Zwolnić go nie można, ale do stołka też nie jest przyspawany. Poszerzyć mu zakres obowiązków lub zmienić stanowisko pracy można. Skoro w innych firmach takie praktyki są stosowane to czemu nie u Nas w Widzewie. Zagonić nieroba do pracy.
I jeszcze mu wycieczkę do Chorwacji zasponsorujmy…. :)
A w sklepie Widzewa się dwie ręce nie przydadzą?
Mam pytanie, chciałbym kupić bilet na sektor A. może być na A-rodzinny, a więc musze pilnować na widzew.com jak pojawi się jakas wolna sztuka?? bo ślęcze od rana i tylko wolne sa na B: (B1 – 246 , B2 – 481)
Na razie w sprzedaży są tylko bilety na trybunę gości (bo nie przyjadą) oraz na strefę buforową.
W piątek o 12 do sprzedaży trafią bilety ze zwolnionych miejsc na całym stadionie. Możesz też kupić bilet na rodzinną wcześniej, ale to jedynie na podstawie kodu, który odda Ci posiadacz karnetu zwalniający miejsce na ten mecz ;)
cwaniak i nic więcej niech myje krzesełka zbiera śmieci maluje płot myje kible itp może wtedy będzie miał honor i odejdzie na meczu trzeba mu się przypomnieć
KAPKA WYPIERDALAJ
Hahaha nie nooooo pan prezes zdziwiony !!!
Postanowił zadziałać !!!!
A przez cały czas pracy nie wymusił nawet pozorów działania !!!!
Pamiętać kłopoty z młodzieżowcami ???!!!
W Naszym klubie mamy prezesa niedojde który nawet struktury nie umie stworzyć !!!
Nie potrafi wyegzekwować obowiązków od swoich pracowników !!!
Aaaa i nie awansował , wiem to na pewno !!!!
Panie prezesie odejdź , nie nadajesz się !!!!!
Oczywiście możecie na mnie pluc , ale i tak czas pokaże ze mam racje !!!!!
Hahaha co za gamoń !!!?
Pomyliłeś fora Panie kolego tu jest WTM, a nie apłksfans ;)
Dłużej jeżdżę na Widzew niż Ty masz lat i wiem co mówię .
Bądź łaskaw przeczytać to jeszcze raz i zweryfikować informacje
A sam nie ma honoru i nie zrezygnuje?
A ja gdzieś wyczytałem, że któryś z Orłów Górskiego powiedział, że na Mistrzostwach Świata w 1974 roku to nie przyjechał grać tylko miał inne zadania. Warto sprawdzić to w IPN, jaką ma historię i czy chwalebną. Przecież pochodził z klubu gwardyjskiego czyli milicyjnego (GTS Wisła Kraków).
Witam,
Koledzy potrzebuję kodu na trybunę A4 A3 A1.
Plizzzz
Info można na [email protected]
z góry dzięki
Ja bym gościowi nakreślił zakres zadań( np znalezienie 5 ciu zawodników o określonych parametrach które zdefiniuje sztab szkoleniowy w czasie np 3 miesięcy) ,jeżeli nie wywiąże się z zadania to zwolnić dyscyplinarnie z tytułu niedopełnienia obowiązków… bo coś czuję, że dziadzio traktuje nasz klub jako bezpieczną emerytalną przystań…
To, ze smieciuch kupka ma tupet kontynuowac prace, to chuj mu w dupe. Ale jakbym pierdolnal w ten paskudny ryj pseudoprezesa ciote sapote, to zniknalby mit byzzzzmesmena przez duze B. To jest sztandarowy przyklad mieszania biznesu z futbolem.
A może warto by bardzo dokładnie przeskanować piłkarzy z ligi Sudanu południowego i wysłać tam jakiegoś wolnego skauta?
Mnie też niech zagospodarują i wyślą do Chorwacji, Brazyli,Argentyny. Zajebiste zadania jak na niechcianą osobę w klubie
Na poczatek potrenuj ortografie, potem aspiruj do pracy w Widzewie. Narazie to mozesz jechac miotla parking przed stadionem w ramach prac interwencyjnych.