P. Zieliński: „Z każdym meczem będziemy się zgrywać”

Drugi raz z rzędu w podstawowym składzie Widzewa Łódź wyszedł dziś Paweł Zieliński. Sprowadzony z Miedzi Legnica prawy obrońca spędził na boisku prawie cały mecz z Koroną Kielce, a dopiero w końcówce został zmieniony przez Dawida Owczarka. Po ostatnim gwizdku zawodnik spotkał się z dziennikarzami.

Jak 30-latek podsumował przegrane starcie z kielczanami? „Mecz przegrany, chociaż były w nim pozytywy, ale też dużo rzeczy do poprawy. To dopiero drugi sparing, do ligi nam jeszcze trochę zostało, a z każdym takim spotkaniem będziemy się coraz lepiej zgrywać. Trzeba pamiętać, że w zespole zachodzą zmiany, przyszli nowi zawodnicy, więc nie ma sensu przywiązywać większej wagi do wyników. Staramy się przekładać na boisko to, co szkoleniowiec pokazuje nam na treningach. Na murawie wygląda to coraz lepiej, dziś nie poszedł za tym wynik, ale patrzymy z optymizmem w przyszłość” – ocenił na gorąco Zieliński.

Defensor Widzewa przyznał, że choć wynik schodzi na dalszy plan, każdy chce zawsze wygrywać. „Tak jak mówiłem, wynik to sprawa drugorzędna, ale w każdym spotkaniu chcemy zwyciężać, dlatego nie możemy być dziś zadowoleni. Mamy swoje założenia, realizujemy je krok po kroku. (…) Wydaje mi się, że Korona trochę nam odpuszczała z przodu, dzięki czemu mieliśmy łatwość w rozegraniu, ale kończyło się to na połowie rywala. Nad tym musimy pracować na obozie. Myślę, że w kolejnym starciu ujrzymy ofensywny Widzew” – usłyszeliśmy.

Zieliński na ten moment wygląda na pewniaka do gry w pierwszym składzie czerwono-biało-czerwonych. Czy doświadczony zawodnik nie obawia się konkurencji ze strony wspomnianego Owczarka czy Patryka Stępińskiego? „Dawid naciska, jest też rywalizacja z Patrykiem, ale to bardzo zdrowa rywalizacja. Trzymamy się razem, jesteśmy dobrymi kolegami. Będzie grał ten, który na dany moment będzie znajdował się w najlepszej formie” – powiedział na koniec.