P. Zieliński: „Spodziewaliśmy się sporej liczby punktów”
25 sierpnia 2021, 09:50 | Autor: OskarW poniedziałek na antenie RadioWidzew.pl odbyła się audycja „Trzecia Połowa”. Jej gościem był letni nabytek czerwono-biało-czerwonych, czyli Paweł Zieliński. Wahadłowy łódzkiej drużyny mówił głównie o trudnym tygodniu, jaki mają za sobą widzewiacy oraz o urazie, którego nabawił się podczas ostatniego meczu.
Defensor wypowiedział się na temat kontuzji odniesionej w starciu ze Stomilem Olsztyn, rozwiewając wszystkie wątpliwości co do tego, jak długo będziemy musieli czekać na jego powrót. „Uraz nie jest poważny. W przerwie razem z trenerem i sztabem uznaliśmy, że lepiej będzie zejść. To napięcie mięśniowe i mały obrzęk na mięśniu dwugłowym. Chciałbym jak najszybciej wejść w trening. Zobaczymy na ile noga mi pozwoli, bo odczuwam jeszcze lekki dyskomfort. Wiedziałem, że będzie coraz gorzej z poruszaniem się i uważam, że podjęta decyzja była najsłuszniejsza dla mnie i dla drużyny. Jeżeli wszystko pójdzie po mojej myśli, to powinienem być do dyspozycji trenera już na mecz z Górnikiem Polkowice” – wyjawił 31-latek.
Widzew dotychczas przerasta oczekiwania kibiców i spisuje się nadzwyczaj dobrze. Idealnie obrazuje to ligowa tabela, w której łodzianie uzbierali dwanaście punktów w pięciu spotkaniach. Czy sam piłkarz spodziewał się aż tak dobrego startu? „Dla mnie to nie jest zaskoczenie. W szatni sporo rozmawialiśmy o tym, że stać nas na bardzo dużo. W drużynie jest naprawdę sporo jakości. Nie da się u nas rozgraniczyć pierwszej jedenastki od ławki rezerwowych. Nawet jeżeli ktoś nie grał w jednym meczu, to nie będzie w tym nic dziwnego, gdy w kolejnym wyjdzie jako kluczowy zawodnik. Posiadamy bardzo mocną kadrę. Nie będę ukrywać, że spodziewaliśmy się sporej liczby punktów. Na pewno w starciu z Arką Gdynia liczyliśmy na trochę więcej. Mogliśmy pokusić się o zwycięstwo. Nie udało nam się, takie jest życie, natomiast udało nam się wygrać ze Stomilem Olsztyn, dzięki czemu o tamtej porażce już zapomnieliśmy. Przed nami teraz kolejne trudne mecze, bo Górnik Polkowice pokazał, że Arkę da się ograć. To będzie ich pierwszy wyjazd w tym sezonie, ale apetyt rośnie w miarę jedzenia i teraz będą chcieli to potwierdzić w Łodzi” – zdradził w rozmowie z Marcinem Guzewiczem.
Zawodnik skomentował również przebieg meczu ze Stomilem z perspektywy murawy. „Dla mnie najważniejsze, że wygraliśmy. Warto nadmienić, że Stomil mimo zerowego dorobku punktowego postawił się nam. Nie można powiedzieć, że to było łatwe zwycięstwo. Mieli swoje sytuacje, ale ostatecznie to my kontrolowaliśmy przebieg meczu i w pełni zasłużyliśmy na wygraną. Stworzyliśmy sobie więcej okazji, po których mogliśmy podwyższyć wynik końcowy. Niestety się nie udało, dlatego musimy popracować jeszcze nad skutecznością. To początek sezonu, zatem gwarantuję, że z każdą kolejką będzie coraz lepiej” – zapewnił na zakończenie.
Tu był komentarz o „przecinkach”, w którym popełniłem błąd. @Oskar – przepraszam.
Gekoon
Zatem ZDROWEGO SPEŁNIANIA SIĘ NA BOISKU i poz nim oczywiście także
Jakośc naszej drużyny i wzmocnienie są na duży plus świadczy to o tym ze nasz najlepszy pomocnik zeszłego sezonu Mucha nie ma teraz miejsca w składzie
Muszka miał kontuzje a o pierwszy skład powalczy, chociaż fakt ze łatwo nie będzie, ale rywalizacja może tylko przyniesc korzyści dla klubu…
Tak po za tematem, mam nadzieję, że autor tekstu wybaczy.
Trochę mało możliwe, ale może by nasi włodarze zwrócili się do agenta Aleksandara Prijović’a…wiem że byc może trochę to w sferze Sci-fi….Ale może…
Zejdź na ziemię i rozpuść włosy
Łooooo Jezu…nie zabij mnie za to szefie
Wyobrażam sobie że w meczu z Polkowicami na bramce stanie Konrad Reszka. Żeby się ogrywał. W końcu cały czas powtarzają, że nie ma pierwszej jedenastki.
wie ktoś czemu nie działa Radio Widzew , audycja dzień dobry Widzewie ?
Zwyciestwa cieszą, wyrazna poprawa gry także i tą drogą idżmy dalej.Musimy pamietać ,ze poki co ,nasi przeciwnicy byli z grupy sredniakow.Te trudniejsze pojedynki dopiero przed nami.Trzeba intensywnie doskonalić swoje arkana gry, uswać mankamenty ktore istnieją i systematycznie poprawiać skutecznosc.Jesli trafi się okazja napastnika skutecznego pozyskać a wtedy szanse na medalowe miejsce po sezonie jest bardzo realne.Była by to rekompensata za stracone wczesnij ( w wyniku zachowan czesci zawodnikow) awansowe szanse.