P. Zieliński: „Nie mogę się doczekać niedzieli”
30 lipca 2021, 11:30 | Autor: KamilDrugim uczestnikiem briefingu prasowego poświęconego niedzielnemu meczowi pomiędzy Widzewem Łódź a Sandecją Nowy Sącz był Paweł Zieliński. Sprowadzony tego lata z Miedzi Legnica prawy obrońca opowiedział o swoich odczuciach przed premierowym występem w czerwono-biało-czerwonych barwach.
Pomimo krótkiego stażu przy al. Piłsudskiego, defensor wybrany został do rady drużyny, a co za tym idzie może nosić opaskę kapitańską, choć przed nim w kolejności są Daniel Tanżyna, Mateusz Michalski i Patryk Stępiński. Jak odbiera tę nominację? „Bardzo się cieszę z tego wyróżnienia, bo choć jestem nowym zawodnikiem, to w szatni jednym ze starszych. Jestem zadowolony, że udało mi się zdobyć zaufanie kolegów” – stwierdził piłkarz.
Zieliński zdradził, że atmosfera w zespole jest dobra, a wszyscy nie mogą się doczekać niedzieli. „Atmosfera jest bardzo dobra, w zespole było oczywiście dużo zmian, ale z każdym dniem to wszystko się zazębia. Na pewno jest dreszczyk emocji, nie mogę się doczekać niedzieli. Chcemy pokazać się z jak najlepszej strony, czyli wygrać ten mecz. Sandecja to nieprzyjemny rywal, dlatego musimy być bardzo skoncentrowani od pierwszej do ostatniej minuty, bo chwila nieuwagi może poskutkować stratą bramki” – powiedział zawodnik łodzian.
30-latek jest świadom tego, że pierwszy mecz może okazać się trudniejszy niż można się tego spodziewać, ale zapowiada, że Widzew będzie grał ofensywnie. „Będziemy starali się zawsze grać ofensywnie, jednak pierwsze spotkanie to wielka niewiadoma. Mówi się o nim jako o meczu-pułapce. Na pewno będziemy chcieli wygrać, żeby napędzić się na dalsze kolejki. (…) Spodziewam się gorącego dopingu, który poniesie nas do zwycięstwa” – zaznaczył obrońca.
Co ciekawe, piłkarz zauważył też, jak dużym autorytetem w drużynie cieszy się trener Janusz Niedźwiedź. „Jeżeli chodzi o autorytet, to trener ma go bardzo duży. Wiemy, że dopiero wskoczył na pierwszoligową karuzelę, ale miał spore osiągnięcia w innych klubach. Wszyscy jesteśmy w niego zapatrzeni i myślę, że szybko będą tego efekty” – dodał na koniec Zieliński.
ale za to niedziela ale za to niedziela :D
Podobny do Piotrka na tym zdjęciu
Na Mistrzostwach Europy jakoś mu nie poszło. Ale kto wie, może u nas się odbuduje.
Kiepski ten dowcip oj kiepski
młot,mar i king…….wasze komenty szkoda sensu
Kibice i piłkarze zapatrzeni w trenera- bardzo dobrze:) Oby tylko pseudoznawcy nie zwalniali go po 2 kolejkach….
Niestety, obawiam się że to nie w naszym klubie…. Za 2,4,7 kolejek beda glosy zeby zwolnic trenera, ot polska (widzewska) rzeczywistosc.
Czy Paweł Zieliński jest rzeczywiście bratem Piotra?
Tak, bRacie po szalu. PozdRoWiEnia