P. Zieliński: „Apetyt rośnie w miarę jedzenia”
17 października 2022, 09:01 | Autor: RyanW czwartym z rzędu spotkaniu Paweł Zieliński wybiegł w podstawowym składzie Widzewa i żadnego z tych meczów łodzianie nie przegrali. Prawy wahadłowy, choć sam nie wpisał się na listę strzelców, pomógł w zwycięstwie 3:0 nad Zagłębiem Lubin. Co mówił po końcowym gwizdku?
Widzewiak bezpośrednio po zakończeniu starcia stanął do wywiadu przed kamerami Canal Plus Sport. „Zrobiliśmy już dużo punktów i cieszymy się grą. Przed taką fantastyczną publicznością nie pozostaje nam nic innego, jak szukać takich trudnych rozwiązań na boisku. Jako beniaminek nie mamy nic do stracenia, możemy tylko zyskać” – mówił Zieliński.
Piłkarz RTS przyznał, że jego zespół miał w niedzielne popołudnie sytuację boiskową całkowicie pod własną kontrolą. „W drugiej połowie absolutnie Zagłębie nie zrobiło nam krzywdy. W pierwszej mieli momenty po stałych fragmentach gry, stwarzając zagrożenie. Ogólnie z przebiegu całego spotkania nie czułem zagrożenia ze strony rywala” – podsumował mecz z Zagłębiem.
Przed rozpędzonym Widzewem, w następnej kolejce starcie z innym beniaminkiem. „Na pewno apetyt rośnie w miarę jedzenia. Znamy swoją wartość, w każdym meczu chcemy udowadniać, że jesteśmy dobrymi zawodnikami, tworzącymi dobry zespół. Czeka nas teraz spotkanie z Miedzią Legnica, dla mnie bardzo sentymentalne. Wkrótce zaczniemy do niego przygotowania i znów będziemy chcieli wygrać” – zapewnił popularny „Zielu”.
Po trzynastu meczach czerwono-biało-czerwoni mają na koncie już dwadzieścia trzy punkty i są w tabeli Ekstraklasy tuż za podium. Piłkarzy wcale to nie deprymuje. „Owszem, jest to możliwe. W kuluarach mówiło się, że Widzew będzie grał tylko o utrzymanie, a my chcemy jak najszybciej je sobie zapewnić. Ale jak mówiłem – apetyty rosną, dlatego zerkamy w kierunku każdego kolejnego meczu z zamiarem odniesienia zwycięstwa” – zakończył Paweł Zieliński.
My kibice też bardzo głodni :D Aby te apetyty były we Widzewie jak najdłużej.
Sanchez chyba zaskoczył większość kibiców Widzewa – silny, szybki, technicznie zaawansowany, strzelający bramki. Jeśli tak będzie grał dalej, za rok zgłosi się po niego Legia lub Lech. Jak widać Hiszpania to dobry kierunek, z tanimi i dobrymi piłkarzami – warto tam częściej weryfikować rynek.
Legła i Amica takich piłkarzy niszczą , więc niech Jordi robi swoje u nas
tobie mózg już zniszczyli widzę…ehhh
Nudzisz
Dobry mecz Ziela. Z Miedzią nie będzie łatwo bo się zamurują i mają niezłych piłkarzy Domingez, Henrykez czy Kobacki. Dużo punktów im uciekło. Będzie trudny mecz ale my jesteśmy na wysokiej fali a Jordi rozniesie ich z przodu
Kobacki haha przestań widziałeś jego mecze ?
Murują tak, że mają całe 6 punktów, weź facet odstaw, to co bierzesz…
Dobrze robic teraz punkty, żeby na „wiosnę” mieć wystarczająco dużo pkt do utrzymania, a jeśli się uda coś więcej to dlaczego nie?
( nie udało się w pp ) to może liga. Nie mają nic do stracenia, więcej mogą zyskać. Gratulację dla całego sztabu, trenerów, piłkarzy i dla kibiców.
Bracia po szalu, potrzebuje dwa kody na B lub C wracam na dwa tygodnie do Polski i chce ten czas dobrze wykorzystać , jeśli ktoś ma do oddania proszę o przesłanie na maila [email protected]
Na pewno gra mu się przyjemniej w Ekstraklasowym Widzewie niż w takowej Miedzi;) A jeśli jeszcze uda mu się im bramkę strzelić to już w ogóle będzie super ;D
Fajne jest to że pomimo odsunięcia od składu Pawła potrafił on wrócić i grać bardzo solidnie, tak jakby wykorzystał on ten czas na ciezką pracę i odbudowę a nie na kręcenie nosem
Zrobić wszystko aby rundy wiosenne nie powtórzyły się jak kilka ostatnich lat wstecz. Chociaż wtedy była presją walka o awans a teraz powinien być spokój . Np chyba że walczymy o majstra hehe. Brawo Widzew to są takie piękne dni że aż ciężko uwierzyć
Chłopie nie widziałeś jeszcze pięknych dni. Lata -80, -90… Bujałeś się wtedy w lędźwiach Twojego ojca. Ale, szacunek, nowe pokolenia muszą nadejść. Tak trzymaj!
No 72 trzecia liga mecz o awans 30 tys. kibiców i 2:0 dla Widzewa z Lublinianka. Łezka się kreci.
Rocznik 88 więc spokojnie tam z twoimi teoriami
„Znamy swoją wartość, w każdym meczu chcemy udowadniać, że jesteśmy dobrymi zawodnikami, tworzącymi dobry zespół.” – przypomniała mi się wypowiedź Jaskulskiego (o ile dobrze pamiętam to był on) jak w mistrzowskim sezonie zagajony przez dziennikarza, że Legia wygrywa mecz za meczem i nikogo się nie boi odpalił, że Widzew też się nikogo nie boi i też kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Jak słyszę takie wypowiedzi zawodników, widzę ten uśmiech na twarzach, radość z gry, pomysł sztabu na grę, pięcie się w górę tabeli, konsekwencję, mądrość i wizję – bez podpalania się, zaufanie i wiedzę, że drużyny na miarę mistrza nie… Czytaj więcej »
Zastanawiam się czy w 1 lidze, wygraliśmy z kimś 3:0?
I tak trzymac
Zawsze w 12 i zawsze o ZWYCIESTWO !!!!!!!!!!