P. Wolański: „Źle, gdy polityka wygrywa ze sportem”
2 sierpnia 2014, 20:09 | Autor: RyanPatryka Wolańskiego od jakiegoś czasu miało już w Widzewie nie być. Tymczasem liga wystartowała, a transferu jak nie było, tak nie ma. Wobec tego bramkarz pojechał z drużyną do Katowic, ale z GKS nie zagrał. Rywalizację o miejsce w składzie wygrał Maciej Krakowiak.
Jak golkiper podsumował tą decyzję? „Cóż powiedzieć. Nie jest fajnie, kiedy polityka wygrywa ze sportem. To nie była decyzja sportowa, że nie zagrałem dzisiaj w Katowicach. Ktoś próbuje na mnie wymusić pewne kroki, a to nie fair.” – tłumaczył w pomeczowej rozmowie z WTM Wolański.
Wśród kibiców zaczęła krążyć także plotka rozpuszczona przez jednego z dziennikarzy na Twitterze, która sugeruje, że Wolański nie ma zamiaru dłużej grać w Widzewie i ma gdzieś drużynę. To wywołało oczywistą złość fanów. „To nie pierwszy raz, gdy ktoś przekręca moje słowa. Jakiś dziennikarz musiał podsłuchać, jak rozmawiałem z kolegą przed meczem, przekręcił słowa i puścił w eter nieprawdę. Oczywiście byłem zawiedziony, że to nie ja będę bronił, ale to była zwykła, sportowa złość. Nic więcej.” – komentował bramkarz.
Piłkarz zapewniał, że jego postawa wobec drużyny jest OK. „To nie jest tak, że Wolański rzucił focha i ma gdzieś zespół i klub. Tu nic nie jest wymierzone w Widzew. Sytuacja jest jednak trudna, dlatego cały czas działamy z menedżerem w kwestii transferu. Zainteresowanie ciągle jest.” – kończy Patryk Wolański.