P. Szor: „Na razie nie będziemy ruszali tych pieniędzy”
20 maja 2020, 19:30 | Autor: KamilWczoraj na oficjalnej witrynie klubowej pojawiła się informacja o otrzymaniu przez Widzew wsparcia w ramach rządowej tarczy antykryzysowej, w kwocie 934 tysięcy złotych. O kulisach jej przyznania opowiadał dziś na antenie Widzew.FM Piotr Szor.
Jak wyglądał proces starania się o dotację? „Musieliśmy dość szybko wystąpić o te środki, gdyż kwota jest ograniczona – Polski Fundusz Rozwoju przeznaczył na ten cel sto miliardów złotych. Ważna była kolejność zgłoszeń, ale najpierw, zgodnie z naszym statutem, musieliśmy uzyskać zgodę rady nadzorczej i właściciela spółki. Gdy ją otrzymaliśmy, wystąpiliśmy do PFR. Bank, który jest naszym operatorem, przekazał wszelką dokumentację, a Fundusz ją zweryfikował i podjął decyzję o tym, czy dotacja może być nam przyznana w całej kwocie, w części, bądź czy odmawia nam jej wypłaty” – zdradził wiceprezes Widzewa.
Pozytywna decyzja podjęta została bardzo szybko. „Przy składaniu wniosku weryfikowane było to, w jaki sposób klub działa i jak jest zarządzany. Nie mogliśmy mieć żadnych zaległości, zarówno wobec ZUS, jak i Urzędu Skarbowego czy innych podmiotów. Sprawdzane było nasze zatrudnienie oraz obroty gospodarcze. Otrzymaliśmy decyzję w pierwszym etapie, w ciągu dwóch dni, a środki są już na naszym koncie. To pokazuje, że Widzew jest zarządzany w sposób czytelny” – przyznał Szor.
Dotacja będzie musiała jednak zostać zwrócona, przynajmniej w pewnej części. „Roboczo możemy nazwać tę subwencję pożyczką. To są pieniądze, które zostały nam przyznane według pewnych kryteriów i według nich nastąpi ich zwrot. Subwencja nie jest oprocentowana, nie ma z jej tytułu żadnych opłat czy prowizji, a więc nic nas nie kosztuje. Pożyczka ta jest zwracana od trzynastego miesiąca po pierwszym pełnym miesiącu od jej otrzymania, w dwudziestu czterech ratach. Można ją jednak w pewnym zakresie umorzyć” – stwierdził członek zarządu RTS.
Szor wyjawił, na jakich zasadach klub będzie mógł starać się o umorzenie pożyczki. „25% pożyczonej kwoty podlega bezwarunkowemu zwrotowi. My najprawdopodobniej będziemy musieli zwrócić też kolejne 25%. Możemy się starać o umorzenie tej części, ale raczej nie zakładamy takiego scenariusza w naszej strategii, bo musielibyśmy po okresie dwunastu miesięcy wykazać stratę na sprzedaży netto. Dalsze 25% może zostać umorzone, jeżeli firma będzie istniała i nie wejdzie w stan likwidacji, a ostatnia składowa – o ile na koniec okresu sprawozdawczego utrzymamy średnie miesięczne zatrudnienie. Liczymy, że będziemy musieli spłacić 50% subwencji” – wyliczył w rozmowie z Marcinem Tarocińskim.
Dlaczego Widzew otrzymał tylko 934 tysiące złotych, a nie trzy i pół miliona, tak jak niektóre kluby Ekstraklasy? „Kwota subwencji wyliczana jest na podstawie spadku przychodów ze sprzedaży. (…) Porównaliśmy marzec do lutego i obliczyliśmy nasz procentowy spadek przychodów. Do niego, na podstawie ustalonej tabeli, przypisana została wartość procentowa przychodu z roku poprzedniego. W naszym przypadku było to 6% – stąd wyliczona kwota. Inne kluby mogły liczyć na więcej, ponieważ budżety w Ekstraklasie są nieporównywalnie wyższe, co wcale nie oznacza, że sytuacja tam jest lepsza” – powiedział wiceszef łodzian.
Przy al. Piłsudskiego nie zamierzają jednak od razu wydawać przyznanej dotacji. „Traktujemy tę pożyczkę jako pewne zabezpieczenie, dlatego na razie nie będziemy ruszali tych pieniędzy. Plan jest taki, że do pewnego czasu ich równowartość zostanie zabezpieczona na naszym subkoncie. Samą dotację oczywiście musimy realizować – po to została nam przyznana. Później zastanowimy się, co zrobić dalej, gdy już rozwinie się sytuacja z pandemią. Mamy opracowanych kilkanaście scenariuszy, ale każdy dzień przynosi coś nowego” – dodał na koniec Piotr Szor.
Strata na sprzedaży netto to raczej będzie, bo stawiam dolary przeciwko orzechom że wszyscy kupią karnety,jak nie będą mogli wejść na stadion.
No śmiem w to wątpić, i indywidualne deklaracje kilku-kilkunastu kolegów z forum niewiele zmienią.
DOKTORKU OD MASECZEK.
Jak już je opchnąłeś to otwieraj stadiony dla kibiców.
Jest kasa na rozbudowę na dole. Zawsze to 500 miejsc więcej. Np na Craven Cottage, na długiej trybunie, dolny rząd jest jakby trochę wbity w ziemię, przez co piłkarzy widzi się „z dołu”. Chętnych na te miejsca nigdy nie brakuje.
Te 500 miejsc to spoko plan. Właśnie teraz jest czas,aby to szybko zrobić nikomu nie przeszkadzając na stadionie PRIORYTETEM JEST JEDNAK ROZMROŻENIE OBOSTRZEŃ PRZEZ TYCH ESKIMOSÓW Z RZĄDU. Mogę już iść do golibrody. Pięprze to. Chcę iść na stadion. Ten wirus nie jest taki straszny jak go malujecie. Tylko teraz rząd nie wie jak się wycofać z obostrzeń zachowując twarz i będzie qwa szedł w zaparte do jesieni. Ja prdl,a w sierpniu jesxcze chce na wczasy pojechać tam gdzie jeżdżę zawsze a nie tam gdzie partia chce żebym pojechał i ten bon na 1000 zł Panu Doktorowi przekażę, niech jeszcze… Czytaj więcej »
Obawiam się Andrzeju, że na wczasy w tym roku nie pojedziemy. Władze koniecznie chcą nas najpierw zaszczepić. Mnie mogą cmoknąć w tyłek. I tylko tyle, bo zaszczepić się nie dam. Co do rozbudowy teraz, to zgadzam się z Tobą w 100%.
Doktorowi 1000+ przyda się na respiratory, bo podwójnie przepłacił.. ile się jeszcze o nim dowiemy?
Codziennie coś ciekawego wypływa.
szczególnie z wyborczej ha ha ha
A jak tam Nojman czy jak mu tam wyżebrał już dla kolegi kontrakt na maseczki bez certyfikatu? A o bezużytecznym sprzęcie z EU też się dowiedziałeś czy pewne media milczą?PS Spadajcie sobie komentować na forum gazety wyborczej,bo wam się fora po-jebały
Za PO dostalbys kopa!U nich kasa tylko byla dla MIRA ,RYCHA ,ZDZICHA ! MORDO TY MOJA.! Nie trolluj to nie Onet !
Sto miliardów zlotych?? Chyba jakas pomylka
Wszystko się zgadza.
Tak 100000000000.Tu chodzi o wszystkie firmy w Polsce,które mogą partycypować w tej pomocy a nie tylko kluby sportowe.
Sxkoda tylko dla wszystkich posiadających jakieś oszczędności,że dodruk pieniędzy spowoduje wzrost inflacji,ale nie szkoda róż,gdy płoną lasy. Czyż nie?
Męczył bułę już za tu Twoich wypocin, ciągle w jednym tonie
Męczysz, za dużo
No widzisz.
A mimo to nic się nie zmienia. Niestety
Kasy panie Szor faktycznie nie ruszaj,ale weż się w końcu za działanie i robotę przy dolnym rzędzie stadionu.Bo jak znam życie to ten rząd nigdy nie powstanie,a kasa też się rozpłynie. No chyba,że było to tylko takie pitolenie dla pitolenia i mydlenia oczów kibicom.