P. Szarpak: „Kto przychodzi do Widzewa, musi brać odpowiedzialność za klub, a nie za siebie”
10 maja 2019, 10:19 | Autor: KamilJednym z gości wczorajszego odcinka programu „Piłsudskiego 138” był Piotr Szarpak. Dwukrotny mistrz Polski z Widzewem odpowiadał na pytania, związane głównie z postawą jego młodszych kolegów.
Według 48-latka, jeżeli Widzew zaprzepaścił awans, to nie zrobił tego w starciu z Olimpią Grudziądz, tylko na przestrzeni całej rundy. „Ta przegrana nie nastąpiła w środę, tylko tydzień, dwa czy trzy tygodnie temu. Nie można patrzeć tylko na jeden mecz z Olimpią. Tych spotkań, które powinno się rozstrzygnąć, było zdecydowanie więcej. Czekanie na ostatnią kolejkę i na to, co się wydarzy, przerosło zawodników” – stwierdził na antenie klubowej telewizji.
Zdaniem Szarpaka, w grze podopiecznych Jacka Paszulewicza brak przede wszystkim regularności. „Gdyby Widzew zaangażował się bardziej w grę ofensywną, a nie tylko przez pierwszych 20-30 minut i po stracie gola, to mogło być inaczej. W grze łódzkiego klubu są momenty dominacji, a później długie przestoje. Czym jest to spowodowane, nie wiem” – powiedział w programie.
Problemem jest również brak przygotowania i odpowiedniego zaangażowania. „Jeżeli ktoś chce grać w Widzewie, to powinien wiedzieć, czy jest przygotowany dobrze, czy źle. Piłkarzy stać na to, aby stworzyć sobie odpowiednie warunki do gry. Jeżeli widzę, że wychodzę na boisko przy 17 tysiącach kibiców, to muszę dać z siebie maksa, a nie sięgać po półśrodki” – wyjawił Szarpak.
Byłemu pomocnikowi wydaje się, że transfery do Widzewa przeprowadzone zostały zbyt szybko. „Chciałbym zapytać o nowych zawodników: czy ktoś ich w ogóle kiedyś oglądał? Rozmawiałem kiedyś z prezesem Klementowskim i zaoferowałem mu swoją pomoc w oglądaniu piłkarzy. Śmiem twierdzić, że w Widzewie nie ma bazy danych graczy, którzy przyszli. Jestem przekonany, że nikt ich nie oglądał” – stanowczo przyznał w „Piłsudskiego 138”.
Szarpak stwierdził, że nie wszyscy z obecnej kadry łodzian nadają się mentalnie do takiego klubu. „Kto przychodzi do Widzewa, musi brać odpowiedzialność za klub. Nie tylko za siebie, mówiąc przy podpisywaniu kontraktu: tu są piękne trybuny, tu mi się będzie pięknie grało. Nie wszyscy chyba te warunki spełniają. Takie jest moje odczucie, że jak nie gra jedenastu zawodników, a pięciu, to o ten awans będzie ciężko” – zdradził widzewiak.
Czy największym problemem Widzewa jest przygotowanie fizyczne? „Patrzymy na to, co się dzieje. Czy jest to związane tylko z przygotowaniem fizycznym? Wydaje mi się, że nie. Głowa również inaczej funkcjonuje. Jeżeli remisujesz kilka meczów z rzędu, to zaczyna się robić niedobrze. Do tego dochodzi też presja. Wychodząc na mecz, muszę wierzyć w siebie i dawać z siebie maksa. W Widzewie to jest takie pół na pół” – stwierdził pomocnik.
Występujący zarówno w Łodzi, jak i Bełchatowie Szarpak nie przekreśla szans widzewiaków na osiągnięcie korzystnego rezultatu. „Spotkanie w Bełchatowie będzie meczem ostatniej szansy. Ja uważam, że widzewiacy będą w nim grali jeszcze lepiej. Innego wyboru nie ma. To jest taki pojedynek, w którym trzeba dać z siebie wszystko i według mnie tak będzie” – zapewnił w programie.
W niedzielę kluczem do sukcesu będzie przełamanie świetnej defensywy bełchatowian. „GKS gra bardzo szczelnie i traci mało bramek. U siebie wygrał jedenaście meczów, zremisował cztery, a przegrał tylko jeden. Warto byłoby, gdyby Widzew trochę ten bilans zepsuł. W niedzielę statystyki odkładamy na bok, bo to będzie mecz jedyny w swoim rodzaju” – zakończył Piotr Szarpak.
Słuchałam tego programu. Piotrek Szarpak jest przegosc! Takich ludzi, oddanych sercem dla Widzewa, nam potrzeba!
Trudno nie damy rady w Bełchatowie przegraliśmy awans remisami trzeba się ogarnąć huj z maskotkami z innym syfem więcej pokory po cichu do przodu Widzew To My A Nie Wy
NIE MA !!! po jaką cholerę te wyliczanki ..jak ci wygrają a tamci zremisują…Po prostu prawda jest brutalna ..jesteśmy słabi i w każdym meczu na wiosnę to było widać gołym okiem . Nawet z Ruchem….Wstyd na całą Polskę….to są po prostu jaja 14 mln budżetu…w 2 lidze i bez awansu….I powiem że nie słusznie mamy pretensje do zawodników…Bo czy można im zarzucić że nie walczyli z Grudziądzem ?? no nie ..walczyli….Tylko że większość z nich się do Widzewa nie nadaje to wiemy wszyscy…tylko pytanie kto tych słabeuszy ściągnął do klubu i kto podpisał kontrakty ??Czy wysyła się kogoś na kolarski… Czytaj więcej »
Po sezonie mocno przewietrzyć kadrę i pognać w cholerę połowę nieudaczników.
TO BEDZIE FINAŁ FINAŁÓW….
Finał mieliśmy w środę.Należy patrzeć realnie, jest już po zawodach.Największa żenada w klubie od czasów cacka!
Dobrze gada, polać mu. Z drugiej strony rozumiem, że syn Pana Szarpaka tej odpowiedzialności wziąć nie chciał wybierając Sokół Aleksandrów zamiast Widzewa ?
Chłopak nie jest przecież swoim ojcem. Dajcie mu spokój. Jak będzie miał Widzew w sercu i będzie chciał i będzie gotowy to w przyszłości przyjdzie do nas. A jak nie to nie… ;)
Finansowo się wtedy z Widzewem nie dogadał.
A co wspolnego z tematem, z wywiadem ma syn Piotra Szarpaka? Czep sie facet swojej rodziny…
Powinien zagrac z Belchatowem Falon Humerski Kozlowski i Sylwestrzak a lawa Radwan Zielu Turzyniecki i Wolanski
Bardziej sie obawiam nas w Belchatowie niz Elany w grudziadzu bo cos czuje ze Elana urwie punkty Olimpi ale co z tego jak my mozemy miec problem zeby wygrac hmm.
Tu się okaże jakiego mamy trenera
Jeżeli rzetelny jest artykuł w łódzkim expresie na temat Widzewa i Pan Masłowski stoi za wszystkimi zimowymi transferami to już wiadomo dlaczego koziołek, sylwestrzak, czy falon nie dostali szansy a grają piłkarscy analfabeci. Jako kibic z 36 letnim stażem domagam się natychmiastowej dymisji za działalność na szkodę mojego ukochanego klubu. Już zaczynam rozumieć zniechęcenie trenera mroczkowskiego. Wyrażam nadzieję, że w artykuł opiera się na faktach
„Rzetelny artykuł w ekspresie” masz poczucie humoru. Dla Twojej wiedzy wymienieni przez Ciebie zawodnicy(prócz Sylwestrzaka)nie grali już jak jeszcze Masło nie było w planach. Po drugie, ten wasz idol Kozłowski prezentuje tak wysoki poziom, że nawet w 3 lidze w Legionovii się nie sprawdził. No ale to też pewnie wina Masło albo ktoś nie dostrzegł jego talentu.
Express mało rzetelny ale taka prawda, że to zakupy Masłowskiego jeszcze z sterowane Płocka
Ale Kozłowski na pewno jest lepszy od Turzynieckiego to jest chyba najgorsze ,,wzmocnienie” a Talon jak grał ale na ,,10 ” z nie w ataku to zawsze grał do przodu fajnie nie dostojny Radwański .
Kozłowski lepszy ? Dobry żart. Może i Turzyn wybitnym wzmocnieniem nie jest ale Kozłowskiego przerasta pod każdym względem. Zresztą zbyt dużym problem to nie jest. Mniej szalików z Kozłowskim proponuje.
Według mnie oczywiście że lepszy. W obronie to samo co Turzyniecki a w ofensywie nie ma co porównywać na korzyść Kozlowskiego oczywiscie.
Napisałem jeżeli….. A skoro dyrektor sportowy powiedział, że wszyscy mają czystą kartę to wymienieni zawodnicy nie mają żadnej karty. Skoro koziołek grał jesienią poprawnie, to co na dzień dzisiejszy gra tuzeniecki. Nie interesuje mnie jego przeszłość w Legionowie.
Express nigdy nie był dobrze zorientowany w sprawach Widzewa. Przytacza po prostu to co pojawia się na forach kibicowskich. A jego redaktorzy mają zdecydowanie cieplejszy stosunek do łks-stąd z przyjemnością są teraz złośliwi do Widzewa.
Jezeli druzyna ma sukcesy odniosi serie zwyciest i znajduje sie na pierwszym miejscu w tabeli, a tu nagle trener dowiaduje sie sie ze nie dotrwa do konca sezonu bo przychodzi Maslowski i zamierza zmienic trenera, to ja sie nie dziwie ze to wszystko zaczelo wygladac jak wygladalo , te wyniki to nie byl protest przeciwko Mroczkowskiemu , tylko decyzje niezrozumiale naszego zarzadu siadly gdzies w glowach pilkarzom i z tad takie wyniki, a porazka w grudziadzu z olimpia to byl mnie sie wydaje protest przeciw postepowaniu narzego zarzadu.wiec za to co dzisiaj mamy to nie jest wina Mroczka ani przygotowan… Czytaj więcej »
To jest wina Mroczka i Chmielewskiego. W ogóle nie przygotowali drużyny do rundy wiosennej. A przynajmniej połowa tych grajków nie nadaje się do gry nawet w III ,a co dopiero w II lidze.Przepłacane pseudogwiazdory .
Panie Piotrku, nie ma co się martwić, od wczoraj wiemy, że nadjeżdża pomoc;)
Możesz rozwinąć myśl? :)
„Festiwal żenady” – tytuł oddaje w 1910% treści tego listu.
Taka „pomoc” w Krakowie omal nie skończyła się katastrofą.
Ja to wiem i Ty to wiesz. Mamy w klubie Figiela, jest Rafus a więc osoby inteligentne i którym można ufać(nie jak temu co pisał list żenady), mówią one, że obecny zarząd działa dla dobra Widzewa. Ja im wierzę. Do tego Bliźniak czytając to „działo” się załamał. Każdy z nich popiera Puchalskiego. Gołym okiem widać, że SFW leci z ludźmi w kulki i to wszystko ma drugie dno. No ale jak przeczytałem komentarze pod tym listem, to ilość popierająca te wypociny mnie przeraża. Jedynym godnym zaufania Stowarzyszeniem kibiców na Widzewie jest OSK.
OSK też ma swoje interesy a o koniunkturaliście Rafusie to nawet nie wspominaj…
Z całym szacunkiem ale zrób chociaż w 1% dla Widzewa tyle co on a dopiero później go oceniaj. To samo zresztą tyczy się chłopaków z OSK.
Ale przyznam Ci rację że list rzeczywiście żenada
Raczej nóż w plecy.
Mam nadziej, że to co piszą nigdy nie nastąpi.
Daniel Bogusz zgłosił swoją kandydaturę i został olany.
Popatrzmy jak teraz wygląda klub… w zarządzie: – Stamirowski ( bajkopisarz) – Brzeziński ( yyyyy, aaaaaa, uuuuuu, yyyyy) – Szor ( ręce w kieszeni) – Prezes i wiceprezes którzy mają karnet i podobno świetne referencje. TYLKO CO Z TEGO??? Zajmujemy się duperelami ( maskotka, przystąpienie do Organizacji handlowej) tylko zapomnieli tu wszyscy o najważniejszym czyli o WIDZEWIE! Klub nie będzie wielki jeśli nie pójdą po rozum do głowy!!A najlepszym tego przykładem byłoby zatrudnienie do klubu ludzi takich jak: -Piotr Szarpak – Tomek Łapiński ( którego pozbyto się według mnie w skandaliczny sposób) – Andrzej Michalczuk – Wiesław Wraga ,Józef Młynarczyk… Czytaj więcej »
wywodów, scenariuszy, analiz od groma, a przyczyna jest prosta jak konstrukcja cepa. Zamiedziowemu treneiro Moskalowi tez nie szło na początku, ale nikt go nie zwalniał i teraz efekt mają. U nas wiadomo – Mroczek już w Sandecji nie dał sobie w kaszę dmuchać, i mimo historycznego sukcesu go pogonili, bo nie wprowadzał tych zawodników których menagero i prezesunio chcieli. W Widzewie mielismy identiko sytuacje. Masłowski by nawet nie beknął przy Mroczku, ale on pan Dyrektor zasrany musi być, więc Mroczek OUT, Paszul IN, marionetka jest, wszystko gra. Do tego grajkowie, bidy wielkie bo przy Mroczku musieli zapierdalać, a może przyjdzie… Czytaj więcej »
Moja opinia jet dokładnie taka sama kolego.
No to masz ograniczony wyrok i ból dupy na punkcie Masłowskiego
Piotrek mowi jak jest!!!