P. Stokowiec: „Chcemy postawić swoje warunki w Łodzi”
14 października 2022, 13:17 | Autor: MichałPrzed niedzielnym meczem Widzewa z Zagłębiem, głos zabrał również trener ekipy z Lubina, Piotr Stokowiec. Przeczytajcie, co powiedział o zbliżającym się spotkaniu, swojej przeszłości w łódzkim klubie oraz aktualnej sytuacji kadrowej w obozie „Miedziowych”.
O remisie z Koroną
„Szkoda straconych dwóch punktów, bo niezależnie od przebiegu meczu, jeśli ma się w 92. minucie korzystny wynik, to nie można tego wypuścić. Niestety, tak się nie stało. Tak jak powiedziałem: wcześniejsze rozstrzyganie spotkań i dotrzymanie wyników do ostatniego gwizdka – to musi się poprawić. Jesteśmy zdesperowani, żeby tak było i konsekwentnie dążymy do tego, żeby takie spotkania się więcej nie powtarzały. To nie był nasz idealny mecz. Musimy lepiej operować piłką i lepiej grać. Chcemy to pokazać już w najbliższym starciu z Widzewem. Oddzielamy ten mecz grubą kreską. Nie było łatwo, ale właśnie takie trudne spotkania trzeba dowozić do końca. To już jest historia, skupiamy się już od kilku dni na meczu z Widzewem. Nie będę miał nic przeciwko temu, że kosztem tego remisu wywieziemy trzy punkty z Łodzi.”
O serii meczów bez porażki
„Bardziej skupię się na ostatnim meczu. Moja ambicja nie pozwala mi przechodzić obojętnie obok takiego spotkania i to bije na alarm, że taka sytuacja nie może się powtórzyć. Myślę, że generalnie trzeba te ostatnie starcia ocenić pozytywnie i jestem zadowolony z progresu, jaki robi drużyna. Skupiamy się na tym, co przed nami, nie zadowalamy się tylko tym, co jest. Cieszę się, że potrafimy odpowiednio reagować i grać.”
O swojej przeszłości w Widzewie
„Moja historia trenerska zaczęła się w pewnym sensie od Widzewa. Po studiach, gdy zacząłem pracę w Wigrach Suwałki, to później kolejnym etapem były prawie cztery lata spędzone w Widzewie, w roli koordynatora i asystenta u trenerów Waldemara Fornalika czy Pawła Janasa. W latach 2007-2010 udało nam się wywalczyć dwa awanse do Ekstraklasy z różnymi przygodami, ale to nie był stracony czas. Tam również kształtowałem się jako trener. Teraz na mecz z Widzewem jadę już jako pierwszy trener.”
O atmosferze na Widzewie
„Na Widzewie jest niesamowita atmosfera, a klub ma długą historię. Myślę, że tam cały klub i drużyna pracuje na odbudowanie marki Widzewa. Warto jest być piłkarzem i trenerem, żeby móc rozgrywać mecze, w takiej atmosferze. Jest to fajne wyzwanie. Wiemy, że już dawno zostały wyprzedane bilety, więc nic tylko cieszyć się i grać. Nie chcemy zawieść publiki i jesteśmy nastawieni na granie.”
O drużynie Widzewa
„Widzew jako beniaminek jest dużą niespodzianką, czarnym koniem, który dużo punktuje. Myślę, że zespół jest organizacyjnie dobrze poukładany. Potrafią atakować wysoko, nisko się bronić i skutecznie wyprowadzać mocne kontry. Ich drużyna jest głodna gry i trzeba wspiąć się na wyżyny, żeby zgarnąć trzy punkty.”
O sytuacji kadrowej w swoim zespole
„Dawid Kurminowski dalej się rehabilituje. Pod dużym znakiem jest też Bartek Kłudka z powodu skręconej kostki w meczu z Górnikiem, więc walczymy z czasem. Poza tym, większych urazów nie ma. Wciąż dochodzą też nowi zawodnicy. Z drużyną trenuje Mateusz Bartolewski i być może znajdzie się on w kadrze meczowej. Jesteśmy w takiej części sezonu, gdzie znaczenie mają już kartki i kontuzje. Ja jednak nie narzekam. Każdy, kto pojedzie, będzie miął szansę na pokazanie się. Musimy zabrać zdrowych zawodników, dobrze nastawionych i charakternych.”
O nastawieniu przed meczem
„Myślę, że przez ten okres, który byłem Widzewie, wiem co to jest widzewski charakter i sam mam w sobie dużo z tego charakteru. Nie jedziemy tam tylko rozegrać mecz. Jedziemy z nastawieniem, żeby wygrać na tak gorącym terenie. Chcemy grać i pokazać jakość oraz młodą drużynę, która ma wiele do zaprezentowania. Również chcemy postawić swoje warunki w Łodzi na Widzewie. Chcemy pokazać umiejętności i nasz pomysł na grę oraz udowodnić, że też stanowimy swoją wartość. Chcemy pokazać DNA Zagłębia, drużyny, która – podobnie jak Widzew – też się buduje. Myślę, że czeka nas interesujące spotkanie. Grzechem byłoby nie stworzyć dobrego widowiska dla takiej publiczności.”
Foto: Tomasz Folta/zagłębie.com
Panie Stokowiec postawić to możecie ale klocka
Przeczytałem tytul i wszedłem żeby to samo napisać:D Pozdro
Ok :)
Qltura przez duże QQQQ :(
Gość pracował u nas 4 lata i tylko to potrafisz napisać?
No mamy tutaj takich, dla których odpalenie rac jest największym wyrazem miłości do klubu.
Albo kupon w totolotka. Samym Starzyńskim nie ujedzie.
A postawicie Laskę! wiadomo, co Lubin Zagłębie ma..
klocka łaskę……panowie nie róbmy tu rynsztoku
3 kolejne punkty wskazane
Panie Piotrze !!!
W niedzielę zobaczycie.jak wygląda pełny stadion z dopingiem na maksa!
Szanujemy przeciwników,ale mam nadzieję że zwycięstwo będzie nasze!
Tylko WIDZEW RTS!!!
Małe sprostowanie:spróbujemy,a nie chcemy
TYLKO WIDZEW RTS!