P. Stępiński: „Mam nadzieję, że kiedyś wrócę do Widzewa”
2 lutego 2019, 19:23 | Autor: KamilW dzisiejszym sparingu w zespole Wisły Płock wystąpił Patryk Stępiński. Dla obrońcy była to możliwość spotkania z klubem, w którym zaczęła się jego profesjonalna przygoda z piłką. Po meczu zawodnik chwalił widzewiaków i zapewniał, że chce jeszcze kiedyś wrócić do Łodzi.
– Jak ocenisz wasz występ na tle rywala z II ligi, na tydzień przed startem Ekstraklasy?
– Wiadomo, że każdy jest na innym etapie przygotowań, bo my już za tydzień mamy nasz mecz ligowy, a Widzew czeka to dopiero za ponad miesiąc. Na pewno to był fajny przeciwnik, bo choć to drużyna z II ligi, to jeżeli chodzi o umiejętności i klasę zawodników, większość ten poziom przerasta.
– Z przebiegu przygotowań do ligi jesteście zadowoleni?
– Dwa dni temu wróciliśmy z obozu na Cyprze. Warunki mieliśmy bardzo dobre, a pogoda dopisywała. Większość zespołów z Ekstraklasy pojechała do Turcji i miała duże problemy z opadami deszczu. My tego uniknęliśmy. Liga zweryfikuje, jak nam się udało przygotować.
– W zeszłym sezonie byliście o krok od europejskich pucharów, teraz walczycie o utrzymanie. Co się popsuło przez ten rok?
– Ekstraklasa to taka liga, że Lechia czy Piast w poprzednim sezonie do samego końca walczyli o utrzymanie, a dziś są wysoko w tabeli. U nas jest odwrotnie. Składa się na to oczywiście wiele czynników. Na pewno sporo meczów przegraliśmy przez błędy indywidualne i to te błędy chcemy przede wszystkim wyeliminować. Musimy też tracić mniej goli, a więcej ich strzelać. Na tym się mocno skupiliśmy podczas okresu przygotowawczego i mam nadzieję, że to zaprocentuje.
– Trenerem Widzewa jest dobrze ci znany Radosław Mroczkowski. Była okazja do krótkiej rozmowy przed meczem?
– Z trenerem Mroczkowskim spotykałem się już kilkukrotnie, czy to w I lidze, czy już w Ekstraklasie. Oczywiście, chwilę porozmawialiśmy o tym, co było wcześniej i o tym, co jest aktualnie.
– Cały czas śledzisz to, co się dzieje w Łodzi?
– Oglądam mecze w Widzew TV i ze wszystkim jestem na bieżąco. Mam w klubie kilku znajomych, z którymi kiedyś grałem i wciąż utrzymuję z nimi kontakt. Kibicuję mocno, żeby w przyszłym sezonie Widzew był już w I lidze.
– Kibice często wymieniają cię jako jednego z kandydatów do powrotu na al. Piłsudskiego. Jakieś oficjalne propozycje już były?
– Bardzo miło to słyszeć, bo jestem z Łodzi, dlatego cieszę się, że kibice pamiętają, że kiedyś grałem w Widzewie i chcieliby mojego powrotu. Żadnej oficjalnej propozycji jednak nie było. Klub jest na poziomie II ligi, ja jestem w Ekstraklasie, ale w piłce wszystko się zmienia i niczego nie można wykluczyć. Na ten moment gram w Wiśle.
– Nie wykluczasz jednak, że kiedyś jeszcze wrócisz do Widzewa?
– Nie wykluczam, a nawet mam nadzieję, że tak się stanie!
Rozmawiał Kamil
Istnieją sobie takie kretyńskie, nikomu niepotrzebne kluby jak ten z Płocka. Raz nazywa się Wisła, innym razem Petrochemia, Orlen, Petro i znowu Wisła. Stadion jak za komuny, starodawny. Kibiców brak. Dobrych piłkarzy brak. Historii brak. I tylko zajmuje miejsce w Ekstraklasie jak kiedyś Amica, Groclin, Sokół Pniewy, Sokół Tychy czy Termalica.
Nie zgadzam się z Tobą. Dobrze że są takie kluby. Kibice kiedyś mieli zgodę a i dobrych piłkarzy stamtąd sprowadzaliśmy np B. Jóźwiak czy R. Siadaczka. Lepiej grać z Wisłą Płock niż np. Niecieczą .
Jasne Tomek trochę się z Tobą zgadzam,ale z drugiej strony może taki klub jest potrzebny np. kibicom w Płocku?
Nie wszyscy w Polsce są za Widzewem.
Albo mają po prostu za daleko na Piłsudskiego
Poza tym to też trochę urozmaica extraklape
Na całym świecie tak jest, więc nie wiem w czym problem. Może chciałbyś ligę 8 czy 12 zespołową dla najbardziej utytułowanych klubów ? Generalnie w Polsce nie ma zainteresowania na piłkę ligową, więc każda forma by prędzej czy później się wszystkim przejadła.
Większej głupoty to dawno nie przeczytałem.
Zostań panem wszechświata i zlikwiduj.
Tomek 66
Zapomniał wół jak cielęciem był.
Przesadzasz
My również mieliśmy starodawny stadion i to całkiem niedawno.
Powstał w bólach i ciężkich bojach.
Faktem jest, że Wisła Płock jest tego typu klubem, który miała i ma możliwości i środki, a para idzie w gwizdek.
Dlatego jest postrzegana jako klub niewykorzystanych możliwości.
Nie wiem jak jest w samym Płocku.
Być może piłka ręczna ma większą popularność i jest większe parcie na ręczną.
Tym bardziej, że szczypiorniści każdego roku walczą o mistrza.
Zapomniałeś, że taki „niepotrzebny” szczególnie dla Ciebie klub ma tyle samo pucharów Polski co Twój „wielki” Widzew, także troszkę szacunku, popatrz na mecze topowe i to, że potrafi na stadion przyjść po 8-10 tyś, miasto jest 6 razy mniejsze od Łodzi ze starym stadionem, trochę obiektywizmu… Nadal jesteście w 2 lidze.
„Kibice często wymieniają cię jako jednego z kandydatów do powrotu na al. Piłsudskiego”
Ale,że kogo kibice? My, Widzewa? Pierwsze słyszę
A weź i wróć teraz.
Pomóż klubowi w drodze na szczyt.
Przejdziesz do historii.
Kiedy chcesz wrócić? Na emeryturę dorobić jak Demian?
Wtedy nie będziesz potrzebny. Widzew to nie czwarty filar albo inne OFE.
Pozdrowienia. Pamiętam Cie jak stawiałeś pierwsze kroki na naszym stadionie.
To znaczy co??? Ma wypowiedzieć kontrakt Wiśle, pakować się i meldować na Piłsudskiego. Cześć, przyjechałem może trochę tu pogram?
Żeby wrócił muszą w to być zaangażowane 3 podmioty: Widzew, On i Wisła. Trener musi zdecydować, że chce takiego zawodnika, Klub musi go KUPIĆ od Wisły, a on musi się dogadać w sprawie kontraktu.
Przestań pitolić!
Wyobraź sobie koleś, że wiem o tym.
A napisałem koment, bo wkurza mnie jak czytam jak to byli gracze nie deklarują,że chcą wrócić. Tymczasem na przeszkodzie zawsze coś stanie. A to kontrakt a to wymagania finansowe a to jeszcze coś innego.
Tym większy szacun dla takiego Adriana Budki, który nie pieprzył farmazonów,tylko przyszedł do nas jak byliśmy w ciemnej dupie w czwartej lidze,bez stadionu i grał za niewielkie pieniądze.
Do moderatora Kamila
Znów jakaś cenzura?
Nie mam na to wpływu…