P. Ściebura: „Widzew to murowany kandydat do awansu”

23 sierpnia 2019, 19:23 | Autor:

Po niezbyt dobrym początku sezonu, piłkarze Pawła Ściebury zdają się wchodzić na właściwe tory. W środę byli blisko wywalczenia kompletu punktów w Toruniu. Przed niedzielnym meczem porozmawialiśmy z trenerem rywali widzewiaków.

– Po ostatnim meczu z Elaną Toruń macie pewnie mały niedosyt?

– Bardzo duży niedosyt, lecz remis na tak trudnym terenie trzeba brać z szacunkiem. Czy to jest pierwsza, czy ostatnia minuta meczu, jest ona ważna zarówno w kontekście strzelenia, czy straty bramki. Myślę więc, że remis możemy przyjąć z zadowoleniem, bo jest to bardzo ciężki teren. Mimo tego, że Elana nie ma najlepszego początku sezonu, to jest to trudny rywal.

– Wasz początek sezonu też nie był najlepszy.

– Słaby początek faktycznie rzutuje teraz na naszą sytuację. Tylko w pierwszym meczu, z Legionovią Legionowo, zagraliśmy słabo. Następne dwa spotkania, z Garbarnią Kraków i rezerwami Lecha Poznań, nie były złe w naszym wykonaniu. W obu tych starciach powinniśmy zdobyć punkty, a z Garbarnią wręcz powinniśmy. Mieliśmy prowadzenie, spotkanie pod kontrolą. Podobnie było z Ruchem Chorzów w Pucharze Polski. Momenty dekoncentracji i tracimy punkty.

– Z czego to może wynikać? Tracicie bramki w końcówkach spotkań i nie zdobywacie pełnej puli.

– Ciężko powiedzieć. Może poza początkiem sezonu, gdzie dochodziliśmy do siebie pod kątem motorycznym, to brakowało nam po prostu „kropki na i”. Teraz motorycznie jest dobrze, ale chyba zabrakło nam doświadczenia i właściwej koncentracji. Zespół nadal się zgrywa, brakuje automatyzmów w naszych poczynaniach na boisku.

– Między sezonami doszło do kilku zmian w składzie Skry. Przyszedł m.in. Damian Niedojad, który złapał dobrą formę strzelecką.

– Damian wskoczył w miejsce Dawida Wolnego, który jest kontuzjowany. Nieszczęście jednego jest szczęściem drugiego – tak często bywa w piłce. Damian świetnie wywiązuje się z zadań na boisku. Pewne schematy jeszcze nie funkcjonują, ale to już niedługo. Strzela bramki i to jest najważniejsze.

– Macie jakieś cele na ten kolejny sezon w II lidze?

– Sezon jest, jak każdy inny. Nie zakładamy sobie żadnego długoterminowego celu. W każdym meczu chcemy zaprezentować się jak najlepiej i zbierać punkty. Końcówka sezonu pokaże nam, gdzie się znajdziemy. Każdy kolejny mecz jest najważniejszy i tak do tego podchodzimy.

– W poprzednim sezonie Widzew zremisował dziesięć pojedynków z rzędu, w tym jeden właśnie w Częstochowie. Awansu dla łodzian zabrakło.

– Była to dużego kalibru niespodzianka. Pamiętam, gdzie po meczu z nami w Łodzi, Widzew miał już dużą przewagę nad rywalami. Wręcz niemożliwie ją roztrwonił. Była to ogromna niespodzianka.

– Wróćmy na chwilę do poprzedniego spotkania w Częstochowie. Bohaterem tamtego pojedynku był Mariusz Holik.

– Mecz z Widzewem u siebie zapamiętałem, jako dobry w naszym wykonaniu. Mieliśmy swoje sytuacje. Nawet przegrywając, dążyliśmy do doprowadzenia do remisu. Był to mecz wyrównany, mamy z niego dobre wspomnienia. Szczególnie właśnie Mariusz Holik.

– Jakie zatem nastawienie i założenia na niedzielne spotkanie?

– Do każdego meczu przygotowujemy się indywidualnie, bo każdy rywal gra inaczej. Pewne założenia są inne. Jest to dodatkowa mobilizacja, ponieważ Widzew po letnich ruchach kadrowych jest murowanym kandydatem do awansu. Zawsze jest wyjątkowe oczekiwanie na takie mecze. Widzew to marka, to historia klubowej piłki w Polsce.

Rozmawiał Bercik

Subskrybuj
Powiadom o
22 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Rafi
5 lat temu

Przy naszym składzie i dyspozycji to znów obawa o wynik ze Skrą.

radrad88
Odpowiedź do  Rafi
5 lat temu

W Widzewie jest ten paradoks, że nie ma znaczenia czy gram z drużyną z czuba tabeli, czy z końca tabeli.

Alteregoista
5 lat temu

Ale zgrywus z pana Pawła.:)

Marcin Teodor
5 lat temu

Możdżeń do sensownej gry będzie dopiero na wiosnę. A my piłkarzy potrzebujemy na wczoraj.
Co robiła Pani Prezes przez półtora miesiąca? Super, że przyszedł Robak ale wydaje mi się, że zaczyna królować dziadostwo – jak się uda to się uda a jak się nie udało to szukamy na gwałt piłkarzy – przecież wiadomo od roku, że gramy padakę a Pani Prezes – bo nie wierzę, że trener – uważa, że Poczubutami i Radwańskimi zawojujemy ligę.
Pawlak, synonim nieudacznictwa, jest doradcą, prawą ręką pani prezes – wszystko zaczyna się klarować – jesteśmy w dupie!!!
PS Jestem zbanowany?

Kamil Ż
Odpowiedź do  Marcin Teodor
5 lat temu

Minusują Cię ci, którzy bezgranicznie ufają Pani prezes przez co popełniają poważny błąd. Niestety masz rację że się robi dziadostwo. Dla mnie pierwszym błędem Prezes było zwolnienie Smółki, drugim będzie zatrudnienie Pawlaka w klubie o ile już tego błędu nie popełniła choć samym błędem już jest korzystanie z jego „usług doradczych”. Dziadostwo i amatorszczyzna…

Odpowiedź do  Kamil Ż
5 lat temu

Ale to chyba normalne ze nie wejdzie do skladu tak jak Marcin. Skoro Kaczmar boi sie wsadzic na dupie Wolana za tyle kiksow to czego sie spodziewasz? Przed wyjazdem z Widzewa Wolan robil te same bledy i kazdy gadal ze maci w szatni, teraz tego nie pamientaja bo po co

Marco
Odpowiedź do  Kamil Ż
5 lat temu

Zamiast Smółki lepiej było by zatrudnić Kieresia – przynajmniej nie bał się posadzić na ławie Midzierskiego – u nas Mąka,Tanżyna będą grać dożywotnio czy Rudol który jest kompletnie nieprzygotowany do sezonu…

twardypab64
5 lat temu

Czy prawdą jest, że Widzew zakontraktowal Mateusza Mozdzenia? Informuje o tym portal Widzewiak jak również sport. pl. A na WTM cisza w tym temacie.

Odpowiedź do  twardypab64
5 lat temu

Skoro na WTM cisza to znaczy, że nie zakontraktował.

victor
Odpowiedź do  Martyna
5 lat temu

Ach te Martyny…:D

Odpowiedź do  victor
5 lat temu

Fajne babki :D

Andrzej S.
Odpowiedź do  Martyna
5 lat temu

Coś te Twoje info nieprawdziwe się okazało

Odpowiedź do  Andrzej S.
5 lat temu

Prawdziwe. Przecież dziś podpisał, a nie wczoraj.

twardypab64
Odpowiedź do  Martyna
5 lat temu

Pewna jesteś? Portale o których pisałem opieralo swoie info na podstawie wpisu na TT gościa który podpisuje się nickiem Janekx 89.i jego wpisy zawsze się sprawdzają.

Odpowiedź do  twardypab64
5 lat temu

Tak, jestem pewna :)

Lacjky Luck
Odpowiedź do  Martyna
5 lat temu

WTM ponoć 24h na dobę tu nie siedzą… Rano doczytaja widzewiaka I napewno napiszą ten news :)

itALIEN
Odpowiedź do  twardypab64
5 lat temu

Bo WTM podaje tylko potwierdzone informacje, albo jak już wiedzą o „nazwisku” i wypłynie do innych mediów. Za to ich szanuję

Westfalia
5 lat temu

nawet sie nie łudze.nie mamy druzyny. a na tej sztucznej nawierzchi to nas opierdolą aż miło. nie mamy reżysera gry.bramkarz nie potrafi dyrygowac obroną juz nie mówiac o swoich zadaniach.skrzydłą mamy mocno przecietne. Pani prezes gdzie to zapowiadane doswiadczenie w składzie? gdzie transfery.? Co teraz wezmiemy Mozdzenia z braku laku. a ze sie nigdzie nie załapał to przyjdzie jak za kare. tylko dla kasy. zaangazowania bedzie z jego strony tyle co nic. A do pilkarzy mam prosbe jak nie wygracie to do szatni prosto bez wypowiedzi pomeczowych bo nie chyba tylko mi sie nie chce czytac o lekcjach pokory wyciaganiu… Czytaj więcej »

Marco
Odpowiedź do  Westfalia
5 lat temu

Mąka to już w ogóle nie powinien się wypowiadać tylko po meczu że Skrą zdać sprzęt ,spakować się i razem ze swoim kolegą Tanżyną wracać do Tychów – tam gdzie ich miejsce.

Nonsens
5 lat temu

Czas zachwytów minął,, nowy trener, prezes, piłkarze, wszyscy oczekuje ie super gry i 5 do zera w każdym meczu. Skończ ie to ciągłe jęczę ie, dajcie to poukładać, przecież oni nie grają że sobą 2 lata. Grają padakę, ale cierpliwości, przez tą kibicowską nagonkę będzie im jeszcze trudniej. Też mi się nie podoba wiele rzeczy, ale odpuśćny trochę. Minusy mile widziane :)

Andrzej S.
Odpowiedź do  Nonsens
5 lat temu

Masz minusa ode mnie.
Ja rozumiem, że zgranie wymaga czasu, ale my mamy zrobić przebojem awans Takie były zapowiedzi i tu nie ma miejsca na pół roku zgrywania.
Nie musi być 5:0 w każdym meczu. Skromne jeden wystarczy nawet. Ale bez dziecinnych błędów. Jak już chcemy dowieźć jeden zero do końca to skupmy się i zróbmy to a nie jak dzieci tracimy bramy w końcówkach, albo nam się przypomina 15 min przed końcem,że dwa zero przegrywamy i wypadałoby w końcu ruszyć tyłek i coś w końcu zagrać.
To nie jest qwa brak zgrania tylko ambicji

Nonsens
Odpowiedź do  Andrzej S.
5 lat temu

Ambicja pewnie jest, ale hejt jaki czytają to inna sprawa,chyba że w grę wchodzi bukmacherska. Może jednak źle rozpocząć, a skończyć dobrze… patrząc na roztrwonienie przewagi z zeszłego sezonu. Nadal lubię minusy ;)

22
0
Would love your thoughts, please comment.x