P. Ściebura: „Opieramy się na grze zespołowej”
26 kwietnia 2019, 08:28 | Autor: RedakcjaTylko jeden punkt zdobyła w trzech ostatnich meczach Skra Częstochowa. To sprawiło, że podopieczni Pawła Ściebury znów muszą oglądać się za siebie, bo przewaga nad strefą spadkową zmalała do zaledwie sześciu punktów. Przed jutrzejszym meczem porozmawialiśmy z trenerem rywali widzewiaków.
– Meczem z Widzewem kończycie serię trzech spotkań w ciągu tygodnia. Pierwsze dwa nie zakończyły się dla was dobrze.
– Rozczarowały nas przede wszystkim same wyniki. Mecz z Resovią w Częstochowie od samego początku ułożył nam się źle. Wszyscy wiedzą, jak zespół z Rzeszowa gra dobrze w defensywie, wiec ciężko było nam odwrócić losy tego spotkania. W środę z Elaną objęliśmy prowadzenie, prezentowaliśmy się bardzo dobrze, ale dwa stałe fragmenty zadecydowały o tym, że torunianie zwyciężyli i wciąż są w grze o awans.
– Ostatnie wyniki spowodowały, że znów zajrzało wam w oczy widmo spadku. Nad Gryfem macie już tylko sześć punktów przewagi.
– Staramy się robić swoje i grać najlepiej jak potrafimy. Nie ma co ukrywać, ta końcówka sezonu będzie bardzo trudna, bo każdy będzie chciał się utrzymać w tej lidze, podobnie jak każdy chce awansować. My jesteśmy w tej pierwszej grupie, więc musimy ciężko pracować i ciągle być skoncentrowanym. Liga pokazuje, że każdy może wygrać z każdym, niezależnie czy gra pierwszy zespół z osiemnastym, czy drużyny ze środka tabeli.
– Parafrazując słowa Gary’ego Linekera: piłka nożna to taka gra, w której 22 mężczyzn biega za piłką, a na końcu i tak Widzew remisuje. W sobotę podział punktów was zadowoli?
– Chcemy grać o trzy punkty, tak jak robimy to w każdym meczu. Pokazywaliśmy to wielokrotnie, czy to wygrywając z GKS Bełchatów, czy to w środę, gdy przeciwko Elanie naprawdę niewiele nam zabrakło. Co kolejkę gramy o zwycięstwo i nie inaczej będzie w sobotę.
– Początek sezonu, gdy graliście tylko na wyjazdach, zaszkodził pańskiej drużynie?
– Gdybyśmy od początku grali systemem wyjazd – mecz u siebie, to o utrzymanie od dawna bylibyśmy spokojni. Na pewno sześć porażek z rzędu nam się odbija do teraz, ale wygląda to jak wygląda i musimy sobie z tym radzić.
– Podejrzewam, że analiza meczu Widzewa z Radomiakiem już za wami. Jak pan oceni to spotkanie?
– To był bardzo wyrównany mecz, ze wskazaniem na Widzew w pierwszej połowie. Decydujące znaczenie miały oczywiście przestrzelony karny i nieuznany gol. W drugiej części Radomiak opanował sytuację i tak na dobrą sprawę żadna z drużyn nie stworzyła sobie dogodnej okazji. Przez pryzmat tej drugiej połowy, wynik 0:0 nie może dziwić.
– W ostatnich meczach Skry formą imponuje Piotr Nocoń, który wiosną strzelił już pięć bramek.
– Nie ukrywam, że bardzo liczę na Piotrka. To dla mnie jeden z kluczowych zawodników, mocno mu ufam, a on dobrą grą spłaca ten kredyt zaufania. To nie jest jednak tylko jego zasługa. Cały zespół pracuje na bramki czy to Noconia, czy Damiana Nowaka. My nigdy nie będziemy drużyną składającą się z indywidualności. Opieramy się na grze zespołowej i dobrej organizacji. Piotrek świetnie wpasowuje się w ten system.
– Jesienią mieliście w kadrze jedno głośniejsze nazwisko, ale Łukasz Hanzel nie zdążył nawet zadebiutować.
– Łukasz rozpoczął treningi z nami, ale w pewnym momencie doznał pęknięcia kości strzałkowej. Kontuzja wyeliminowała go z gry na dłuższy czas, a później wraz z zarządem podjął decyzję, że wiosną nie będzie naszym zawodnikiem.
– Jutro odbędzie się tylko jeden mecz II ligi, reszta drużyn zdecydowała się grać w niedzielę. Tak krótka przerwa wam nie przeszkodzi?
– Terminarz jest jaki jest i my musimy go zaakceptować. Zrobimy wszystko, by jak najlepiej przygotować się do meczu. Czy to jest była dla nas dobra decyzja, okaże się w sobotę.
– Przed meczem z Widzewem ma pan do dyspozycji pełną kadrę?
– Tak, wszyscy zawodnicy są zdrowi i gotowi do gry, oby również w dobrej formie. Zagramy z Widzewem w optymalnym składzie i mam nadzieję, że obejrzymy fajne widowisko.
Rozmawiał Karpiu
Czy za zwolnione miejsce na Radomiak będę miał punkty do transmisji że Skrą?
Nie
Powinieneś mieć zwrócone punkty za transmisję z Tarnobrzegu, jeśli ją oglądałeś że względu na ujową jakość