P. Okuniewicz: „Mogę czuć się częścią tej drużyny”
14 lutego 2017, 14:31 | Autor: RyanPiotr Okuniewicz jest w tej chwili jedynym typowym środkowym napastnikiem w drużynie Widzewa. Od tego typu piłkarzy kibice zawsze wymagają przede wszystkim bramek. 23-latek zapewnia jednak, że nie boi się presji.
Okuniewicz tłumaczył, czym kierował się wybierając Widzew. „Wiadomo, Widzew to jest marka, rozpoznawalna w Polsce i w Europie. Skusiła mnie możliwość rozwoju. Mam za sobą mniej udany okres, dlatego liczę, że tutaj uda mi się odbudować. Drużyna budowana jest z myślą o przyszłości – to też był istotny czynnik. Znaczenie ma też nowy stadion, liczni kibice i cała otoczka wokół klubu” – powiedział w rozmowie z Widzew TV.
Były już piłkarz Górnika Łęczna doskonale zdaje sobie sprawę, jak duże nadzieje będą związane z jego osobą. Zapewnia jednak, że udźwignie ten ciężar. „Napastnika rozlicza się z bramek i tego kibice na pewno będą ode mnie oczekiwać. Nie boję się presji, myślę, że ona jest potrzebna zawodnikowi. Jak nie ma presji, nie ma przyjemności z gry i ze zdobywania bramek. Wiem, czego się ode mnie oczekuje, a miłą chęcią podpisałem kontrakt” – uspokajał Okuniewicz.
Piłkarz podkreślał, że w szatni Widzewa panuje znakomita atmosfera i nie miał problemów z wejściem do grupy obcych ludzi. „Łatwo było się wkomponować do zespołu, ponieważ piłkarze pomagają nowym. Zarówno z ich strony, jak i ze strony trenera, tworzona jest świetna atmosfera i wszystko dobrze się układa. Mogę czuć się częścią tej drużyny” – powiedział klubowej telewizji.
Napastnik chwali sobie współpracę z Przemysławem Cecherzem, a także z resztą zespołu. „Trener Cecherz, jak każdy trener, ma swoją wizję. Wiem, czego oczekuje ode mnie i od całej drużyny. Nasza współpraca póki co przebiega dobrze. Mamy nakreśloną taktykę i staramy się wdrażać te założenia do naszej gry jak najlepiej i po myśli trenera” – stwierdził Okuniewicz. „Wiadomo, okres zimowy jest ciężki. Obciążenia się nakładają, ale możemy scementować się jako drużyna i stworzyć taki monolit. To zaprocentuje w rundzie wiosennej” – dodał.
Zdaniem nowego piłkarza Widzewa największą walką, jaką on i reszta piłkarzy będą musieli stoczyć przed wiosennymi meczami, to walka z własnymi słabościami i presją. „Musimy to wygrać sami ze sobą. Wtedy będzie dobrze i rywale nam nie zagrożą. Po niezbyt udanej rundzie jesiennej musimy jednak patrzeć też na innych, ale jak będziemy robić swoje i wygrywać za meczem, powinno się udać” – ocenił z optymizmem Piotr Okuniewicz.