P. Mucha: „Z każdym meczem jest coraz lepiej”
30 września 2020, 10:07 | Autor: KamilBohaterem wczorajszego meczu z Zagłębiem Sosnowiec był Patryk Mucha. Pomocnik Widzewa po raz kolejny rozegrał niezłe zawody, a dobry występ ukoronował bramką na wagę jednego punktu. Po końcowym gwizdku piłkarz pojawił się na konferencji prasowej.
Mucha przyznał, że choć widzewiacy liczyli na zdobycie trzech punktów, w zaistniałych okolicznościach i konieczności bardzo długiej gry w osłabieniu cieszą się z jednego. „Mecz nie zaczął się dla nas najlepiej, bo szybka czerwona kartka pokrzyżowała wszystkie nasze założenia. Od tego momentu musieliśmy być jednością. Mimo wszystko traktujemy ten remis jako dopisany punkt, z którego się cieszymy” – stwierdził zawodnik.
Zdaniem pomocnika, w starciu z Zagłębiem każdy piłkarz Widzewa wykazał się dużym charakterem. „Gra w dziesięciu spowodowała, że zespół musiał się zupełnie inaczej zorganizować, grać bliżej siebie. Każdy z nas musiał dać z siebie dodatkowych dziesięć procent za wykluczonego zawodnika. Każdy pokazał charakter, dlatego ja uważam, że ten punkt będzie cenny w następnych spotkaniach” – powiedział w pomeczowej rozmowie.
W meczu z GKS Jastrzębie Mucha zanotował asystę, a wczoraj zdobył bramkę. On sam liczy jednak na jeszcze więcej. „Z każdym meczem jest coraz lepiej. Teraz zdobyłem bramkę, wcześniej zaliczyłem asystę. Wszystko idzie do przodu, ale wciąż skupiam się nad tym, żeby poprawiać się w elementach, na które muszę zwracać uwagę i ciągle się rozwijać. Cieszę się z minut na boisku, chcę je wykorzystywać jak najlepiej” – zdradził 23-latek.
Widzewiacy nie będą mieli zbyt dużo czasu na odpoczynek, bo już w niedzielę czeka ich spotkanie z Puszczą Niepołomice. „Jesteśmy przyzwyczajeni do takiej intensywności, bo wcześniej każdy z nas też grał co trzy dni. Robimy to, co kochamy, więc zawsze musimy być gotowi. Poza tam są kolejni zawodnicy, którzy czekają na swoją szansę i godnie zastąpią nieobecnych. Nie mogę się doczekać kolejnego meczu” – dodał na zakończenie Mucha.
Tak obejrzałem sobie powtórkę jeszcze raz i jeszcze raz. I tak jak wcześniej byłem pewien, że Nowak faulował i sędzia musiał dać zółtą kartkeę drugą, tak teraz widzę, że tamten patafian trzymał Nowaka za spodenki! Chyba najpierw! I faul powinien być w drugą stronę.
Oczywiście, Małecki trzymał Nowaka dwoma rękami za spodenki i to on powinien dostać żółtko. Cwaniactwo wygrało niestety.
A w drugiej połowie Małecki przebiegając walnął z łokcia Możdżenia. Sędzia oczywiście nie widział.
ZA TO PRZY BRAMCE ZAGŁĘBIA NIE BYŁ CALKOWICIE BEZ WINY
Patryk przy swoim wzroście nie powinien stać tam gdzie stał. Czemu bliżej 1szego słupka nie stał Tanżyna lub Grudniewski? Bo stali bliżej 2ego słupka, bez sensu, ale ogólnie brawa za charakter
Musieliśmy być jednością,Każdy piłkarz wykazał się dużym charakterem, i dlaczego nie można tak grać walczyć, zapie….. w każdym meczu, pokazywać Widzewski Charakter, oby tak już było w każdym spotkaniu, tylko Panowie przestańcie łapać tak duuużo kartek!! W niedziele wracać do Łodzi z 3 punktami!!
Ewidentnie gość z Sosnowca trzymał Nowaka za spodenki, chyba dwiema rękami przed gwizdkiem. Jak nasz go chwycił dostał od razu żółtą. To jest cała prawda o sędzim. Dlatego jechanie na Nowaka powinno być mniejsze.
Przeciwnicy teraz będą to wykorzystywać przeciwko Widzewowi i będą na Nowaka dawać szybkiego, zwrotnego piłkarza za którym nie zdąży.
Komentatorzy winili Muchę za utratę bramki ja miałem wrażenie, że strzelca bramki dla Zagłębia najpierw odpuścił Michalski i to jego winiłbym za stratę bramki.
nieprawda, na powtórce widać, że Mucha wyskoczył zbyt wcześnie do dośrodkowania, ta piłka powinna być wybita przez bramkarza
Przy całym szacunku dla dokonań, Marcina Robaka .Myślę, że więcej by nam pomógł grając połówki meczy, organizmu się nie oszuka .A jak widzę wszyscy zaklinaja rzeczywistość,a jest niestety smutna, Kita kontuzjowany ,Czubak to jednak chyba melodia przyszłości, a Wolsztyna ppzbyto się lekką ręką. Choć nie byłem zwolennikiem jego talentu ,to prezentował się zdecydowanie lepiej
itam, zauważyłem ciekawą sytuacje w meczu z Zagłębiem.
Czy ktoś jest mi stanie odpowiedzieć, co robił Kosakiewicz przy rzucie wolnym dla Zagłębia po którym piłka trafiła w słupek?