P. Klementowski: „Musimy zamknąć rozdział pod tytułem III liga”
24 grudnia 2017, 19:10 | Autor: Ryan
– Przejdźmy do spraw pozasportowych. Jak obecnie wygląda struktura klubu po zmianie właściciela? Gdy rozmawialiśmy dłużej poprzednim razem, były obawy o oddanie Widzewa w ręce Murapolu.
– Najmocniej zauważalną zmianą było zatrudnienie trenera Smudy, co pokazało, że zarówno my oraz Murapol stawiamy na jakość na ławce trenerskiej. Nie ma już miejsca na potknięcia, musimy maksymalnie zwiększać szanse awansu. Ten ruch pokazuje jednak, że myślimy także o kolejnych latach. Smuda to trener, który ma nas wprowadzić do Ekstraklasy. Co do obaw o Murapol, to była to naturalna rzecz, ale póki co nasza współpraca wygląda bardzo dobrze. Michał Sapota na razie rzadziej bywał w klubie, ale mieliśmy ze sobą cały czas kontakt. Konsultowaliśmy ze sobą najważniejsze decyzje i naszym relacjom nie mam nic do zarzucenia. Michał jest ze wszystkimi sprawami na bieżąco, a jak będzie częściej w Łodzi, to będzie nam jeszcze łatwiej.
Nie zapominajmy jednak, że kierowanie Widzewem, to nie tylko Klementowski i Sapota. Bardzo doceniam wsparcie także ze strony reszty zarządu, rady nadzorczej oraz Stowarzyszenia RTS.
– Dużym krokiem naprzód było otwarcie sklepu z oficjalnymi pamiątkami.
– To jeden z kluczowych elementów klubu, który ma przynosić dla niego dochody. Zdaję sobie sprawę, że na razie projekt dopiero się rozwija i jest jeszcze trochę niedociągnięć, ale z czasem zostaną one wyeliminowane. Nie ukrywam, że plany mamy ambitne, ale potrzeba jeszcze trochę czasu, by sklep rozkręcił się na dobre.
– Kibice bardzo chwalili ruch z zatrudnieniem Marcina Tarocińskiego.
– Chcemy, by polityka zewnętrzna klubu była spójna z naszą strategią i tożsamością Widzewa. Marcin doskonale to rozumie i ma pomysł, jak to wcielić w życie. To człowiek działający w mediach od ponad dwudziestu lat. Zna mechanizmy, zna ludzi, a przy tym jest widzewiakiem, więc doskonale czuje klub i odpowiedzialność, jaka ciąży na każdym z nas.
– Niedawno reklamował pan Wielką Orkiestrę Widzewskiej Pomocy, a teraz klub podpisał z OSK „Tylko Widzew” formalną umowę.
– Jesteśmy dumni z kibiców, którzy oddają na klub własne, ciężko zarobione pieniądze. Zwłaszcza, że środki te trafiają bezpośrednio do grup młodzieżowych. Liczę, że dzięki tej umowie jeszcze więcej ludzi dowie się o WOWP i Klub 1910 jeszcze się powiększy. Sam jestem jego członkiem i zachęcam do tego każdego.
– Co czeka nas w 2018 roku?
– Pod względem organizacyjnym przed nami dalsza praca nad rozwijaniem poszczególnych elementów działania klubu. Wszystkie oczy będą oczywiście zwrócone w kierunku boiska, na którym piłkarze mają za zadanie wywalczyć awans. Latem będziemy musieli zamknąć rozdział pod tytułem III liga i wrócić na poziom centralny. To będą nowe emocje po trzech latach spędzonych na niższych szczeblach, ale to nadal będzie dla nas tylko przystanek. Za rok będziemy już pewnie rozmawiali, jak niewiele dzieli nas od I ligi. Chciałbym, żeby tak było.
– To na koniec jeszcze typowo świątecznie. Jakie plany na Boże Narodzenie i Sylwestra?
– Święta spędzać będę z rodziną, w Konstantynowie. A w Sylwestra wybieram się do przyjaciół, żeby przywitać nowy rok w kameralnym gronie. Korzystając z okazji chciałbym złożyć wszystkim kibicom i czytelnikom WTM życzenia wesołych świąt i spełnienia wszystkich marzeń w 2018 roku.
Rozmawiał Ryan
WPIS PODZIELONY JEST NA KILKA STRON: