P. Kita: „Z treningu na trening będzie coraz lepiej”
12 stycznia 2021, 16:20 | Autor: KamilOd czwartku z pierwszą drużyną Widzewa Łódź trenuje Przemysław Kita. Napastnik wrócił do zdrowia po trwającej prawie jedenaście miesięcy rehabilitacji, ale wygląda na to, że wszystkie problemy są już za nim, dzięki czemu w rundzie wiosennej będzie mógł pomóc swoim kolegom na boisku.
Wychowanek Włókniarza Pabianice od razu przystąpił do pracy z całą drużyną. Jak się czuje po tak długiej przerwie? „Jeszcze przed rozpoczęciem zajęć przygotowywałem się z trenerem Kamilem Migdałem do wejścia do drużyny. Pracujemy ciężko, ale wiadomo, że na początku zawsze tak musi być. Jeżeli chodzi o mnie, to myślę, że z treningu na trening będzie coraz lepiej. W ostatnim czasie bardzo tęskniłem za szatnią, bo w niej zawsze się coś dzieje, a ćwicząc samemu brakuje tego towarzystwa” – przyznał w rozmowie z Widzew TV.
Kita doznał kontuzji prawie rok temu, w zimowym sparingu z KKS Kalisz. Widzewiak nie tylko zerwał więzadło krzyżowe, ale również naderwał poboczne oraz doznał kilku innych drobnych urazów. Z tego powodu powrót do zdrowia był trudny i bardzo się przeciągał. Wszystko wskazuje jednak na to, że wszystko jest już w porządku. „Nie doskwierają mi żadne problemy związane z tym kolanem. Myślałem, że na początku będę czuł, że ono jeszcze delikatnie reaguje, ale tak nie jest. Bardzo się z tego cieszę” – stwierdził napastnik łodzian.
Już w sobotę podopieczni Enkeleida Dobiego rozegrają pierwszy tegoroczny mecz kontrolny, a zmierzą się w nim z trzecioligową Elaną Toruń na terenie ośrodka na Łodziance. Na ten moment nie została podjęta decyzja, czy 27-latka zobaczymy tego dnia na murawie. „Na razie po prostu pracuję. Na pewno przeprowadzimy rozmowę, jak to będzie dalej wyglądało. Przed nami sparing, a czy w nim wystąpię, czy nie, to się dopiero okaże. W tym tygodniu mamy sporo testów, więc może być z tym bardzo różnie” – dodał na zakończenie Kita.
Pospiech niejest wskazany.Jest dosc sporo czasu by robić to w sposob bezpieczny.Sztuczna nawierzchnia dodatkowo osniezona to nie warunki do przyspieszonej rehabilitacji i wejscia w sparing.
Pomalutku do przodu Przemek, a przyniesiesz nam wiele radości. Wierzymy w to i zdRówka życzę do końca. PozdRoWiEnia
Samiec-Talar w kadrze Śląska na wyjazd do Turcji. Znaczy, transferu nie będzie?