P. Kita: „Trener ma świadomość, że jestem gotowy”
17 września 2019, 08:26 | Autor: KamilW sobotnim meczu ponownie z ławki rezerwowych wszedł na boisko Przemysław Kita. Napastnik Widzewa grał przez zaledwie dziesięć minut i nie był w stanie odmienić losów spotkania.
Jak piłkarz ocenił remis z Garbarnią Kraków? „Na pewno szkoda dwóch straconych punktów. Doskonale wiemy, że każdy oczekuje od nas samych zwycięstw na własnym stadionie. Wydaje mi się, że przede wszystkim zabrakło nam trochę szczęścia” – powiedział w rozmowie z WTM.
Kita w sobotę nie wpisał się na listę strzelców, otrzymał za to żółtą kartkę. Za co? „Dostałem kartkę za uderzenie ręką przeciwnika. Z pewnością był między nami kontakt, rywal oparł się w okolicach mojego biodra, a ja go odepchnąłem. Czy na żółtą kartkę, wątpię” – przyznał widzewiak.
Napastnik zapewnił, że jest już w pełni zdrowy i gotowy do gry od pierwszych minut. „Trenuję wraz z drużyną na pełnych obciążeniach. Decyzja o tym, czy wskoczę do pierwszej jedenastki, należy tylko do trenera. On ma świadomość, że jestem gotowy” – zakończył Przemysław Kita.
Przemek chłopak walczący widać było w meczach w których grał źe mu zależy i wie źe Widzew to nie są puste hasła mam nadzieję że w sobotę z amica w pierwszym składzie choć czy to pomoże jak na środku obrony będzie panna Zieleniecka i piłkarz zagadka Rudol?
A Zieleniecki jest panną bo? Taki ma znak zodiaku czy o co Ci chodzi? Bo ja to kojarzę wypowiedź Zbigniewa Bońka, że para stoperów jest silna i twardo grająca. Patrzę na mecz i właśnie to widzę. Czy ZIeleniecki odstawia nogę albo głowę? Nie. Czy z Garbarnią nam ratował dupę? Tak. Nic nie wkurwia tak jak przypierdalanie się dla samego przypierdalania się.
Dokładnie, Zieleniecki miał na początku sezonu spadek formy, ale teraz gra bardzo solidnie, szczególnie w wyprowadzaniu piłki.
To ty Zielu? :-)
Ja akurat kojarzę,że Boniek wytknął jakieś błędy stoperowi na Z jak łaskawie był go nazwać
A ja patrzę na mecz i tego o czym piszesz nie widzę czy odstawianie głowę i nogę ? Nie nie odstawia on po prostu głowy i nogi nie wkłada tam gdzie potrzeba . Jeśli Cię moja opinia wkurwia trudno nie jestem po to by Cię zadawalać tak uważam i juź.Zieleniecki to jeden z głównych architektów braku awansu i dla mnie najgorszy stoper w Widzewie .
Nie wiem czy on ma świadomość,jak robi takie zmiany jak ostatnio.
Nasz Trener ma świadomość ?
Chyba ma odmienne stany świadomości
Mając na ławce Kitę trzymał słabego Wolsztyńskiego do 80 min.
Dosc dziwna to sytuacja gdy jeden z najbardziej dynamicznych zawodników Widzewa dostaje szanse gry 10 min w sytuacji gdy trzeba grać o zwyciestwo.
W tobie nadzieja Przemek :)
Suma zrobił drużynę z niczego, piłkarsko byli od nas lepsi i tyle, Kaczmarek ma wszystko i nie może zrobić nic, jak widać kolejny trener na lata który nie doczeka Lata a może i końca Jesieni
Sytuacja z drugim napastnikiem , który ma towarzyszyć Robakowi jest dla mnie zadziwiająca również z innych przyczyn. Nieskuteczność i ilość zmarnowanych szans aż bije po oczach. Brak formy u Wolsztyńskiego ma na to decydujące znaczenie. Facet marnuje prawie wszystkie okazje jakich prawdziwy rasowy napastnik po prostu marnować nie może. Wciąż jednak to on wychodzi w pierwszym składzie, natomiast najskuteczniejszego (3 gole z akcji w 3 meczach) w tym sezonie napastnika Kity wystawiamy na ostatnie 10 minut ???? To nie pojęte dla mnie działania. Czyż właśnie nie wynikiem takich działań był zmarnowany w ostatnim meczu rzut wolny z 16 metra,. Jedna… Czytaj więcej »
Trzeba wziąć poprawkę na formę Kity.Każdy sobie wyobraża ,że wejdzie na boisko i będzie miał taki gaz jak przed kontuzją .Rzeczywistość jednak może być inna dlatego gra Wolsztyński a Kita „łapie ” minuty na rozegranie się po przerwie.Dodam ,że Wolsztyński też najgorzej sobie nie radzi.Miał parę kiksów jak np. rzut wolny ale sądzę ,że kulą u nogi jest Daniel Mąka.