P. Kita: „Klucz to nie stracić głupio bramki”
7 sierpnia 2019, 21:05 | Autor: KamilOprócz trenera Marcina Kaczmarka, podczas środowego briefingu do dyspozycji dziennikarzy był też Przemysław Kita. Napastnik Widzewa odpowiedział na kilka pytań, dotyczących piątkowego meczu z Błękitnymi Stargard.
Najskuteczniejszy gracz łodzian wciąż rozpamiętywał porażkę w Bytowie. „Jesteśmy drużyną, która dominuje. Powinniśmy wykorzystać nasze sytuacje i wygrać mecz. Popełniliśmy jednak dwa błędy, które to Bytovia wykorzystała w stu procentach” – powiedział w rozmowie.
Według Kity, to właśnie brak błędów ma być kluczem do sukcesu w piątek. „Obrona to podstawa. Jak nic nie wpuścimy, to z przodu na pewno coś wpadnie. Kluczem do wygrania tego meczu będzie to, żeby nie stracić głupio bramki” – stwierdził zawodnik.
Jak napastnik zapatruje się na swój debiut w „Sercu Łodzi” jako zawodnik Widzewa? „Mecze na Widzewie, przy takiej publiczności, są wyjątkowe. Nie ma co ich porównywać do spotkań na wyjeździe, gdzie przychodzi tysiąc osób” – zakończył Przemysław Kita.
Witam potrzebuje kod na C. Z góry dziękuję.
[email protected]
Brawo Kitmen, trenujemy, walczymy i jazda na maxa w piątek, a o atmosferę i doping bądźcie spokojni…
Przemku jest was paru nowych . weźcie za gęby tych leserow co odpierdalają kiche co mecz i od roku wyciągają wnioski i biorą lekcje pokory. bo jak się na nich zapatrzycie i dostosujecie się poziomem to oberwie się wszystkim po równo choć tamten sezon to nie wasza wina. w tym już nie przejdzie taka szopka bo będą czekały taczki na wszystkich. skoro trener jest zaslepiony jak poprzednicy to liczę na nowych że zrobia porządek w szatni. gruby opierdal po meczu za juniorskie błędy to najlepsza lekcja pokory. Brawo dla Ciebie za pierwsze mecze i graj tak dalej a będziemy śpiewać… Czytaj więcej »
No to Przemku mam nadzieję, że ryk 18 tysięcy gardeł w Sercu Łodzi i świadomość, że kolejne kilkadziesiąt tysięcy czeka na twoje bramki przed telewizorami, monitorami i relacjami live, porządnie cię zmotywuje.
Obrona to podstawa by nie przegrać – a my chcemy wygrać a tu podstawą jest pomoc której nie mamy …- skrzydłowych i ofensywnego pomocnika – potrzeba natychmiast!!!
Przemek nikt nie bedzie sie martwil 2 straconymi nawet w glupi sposob bramkami jesli sami strzelimy ich pięć. Wyjdz i nie mysl o tym co sie stanie z tylu strzel swoje bramki i jestem przekonany ze wtedy bedzie zwyciestwo. Dominacja ponad wszystko. Trudno mi jest znalezc dla Ciebie rywala i mam ogromny szacunek do Ciebie za to ze zdecydowales sie przyjsc do Widzewa. To swiadczy o tym ze masz charakter. Rzadko sie spotyka takie osoby jak Ty
w 4 meczach
jedyny oprócz Robaka który powinien się wypowiadać
ROBAK NA GRAJĄCEGO TRENERA I MENADŹERA !!!!!!!
Licze ze w I skladzie wyjdziemy z: Wolsztynskim, Robakiem i Kitą
Ta w Football Manager chyba …
Przemek. Dzięki za to że jesteś w Widzewie. Już widać, że robisz różnicę. Przyszedłeś do Nas by strzelać bramki. Oczywiście obrona zaczyna się od ataku, ale nie jest Twoją i Marcina rolą zapobieganie utratom głupich bramek. Owszem to jest piłka – gra zespołowa i może się zdarzyć utrata bramki, ale od tego jest (przy obecnym ustawieniu i zastawieniu składu))co najmniej pięciu zawodników i bramkarz. Ty jak na razie spełniasz swoją rolę i dajesz Nam kibicom promyk nadziei. Trzymam za Ciebie kciuki i do zobaczenia w piątek w Sercu Łodzi. Tylko zwycięstwo.
Przychodzą do nas trenerzy taktycy poukładani z laptopa mi a to przecież 2 polska liga te mecze poprostu trzeba wybiegać wywalczyć wyszarpać tu nie ma co kombinować 1000 podań trzeba poprostu strzelać walczyć i biegać kiedy ostatni raz Widzew strzelił bramkę z daleka ?zawsze gra w poprzek milion podań i kręcenia kółek ludzie to nie poziom na taką gre pobiegać i grać do przodu przy takim napadzie do 60 minuty rozjebiemy kaźdym mecz
mądrego to i miło posłuchać vel poczytać! chyba wszyscy kibice to widzą tylko nie…..
prośba do kibiców- spróbujcie się odciąć od tego co było w zeszłym sezonie, więc na meczu z Błękitnymi nie bluzgajcie i trochę więcej cierpliwości, tylko taki układ jest dobrym prognostykiem na przyszłość, piłkarze obserwują, mówiąc nowocześnie, feedback, mówiąc inaczej słyszą te głosy z trybun. to dopiero 3 kolejka, jeżeli za kilka meczy się okaże, że grają piach wtedy reprymenda z trybun jakaś odpowiednio wyważona nawet jest wskazana, ale nie teraz i nie bluzgi, bo nie wyjdziemy z tego bagna gdy sami będziemy jeszcze dodawać go od siebie. Tylko Widzew