P. Kita: „Co nie kopnąłem, to wpadało do bramki”
20 lipca 2019, 14:44 | Autor: MartynaBezapelacyjnie największym wygranym sobotniego meczu kontrolnego w Sieradzu był Przemysław Kita. Choć napastnik pojawił się na boisku dopiero w drugiej połowie, zdążył strzelić IV-ligowemu rywalowi aż cztery gole! Po spotkaniu chwilę z nim porozmawialiśmy.
– Jak ocenisz tę dzisiejszą próbę generalną?
– Mogę ten sparing ocenić pozytywnie, choć pamiętajmy, że mierzyliśmy się z drużyną z niższej ligi. Piłkarze Warty odpadli z sił w drugiej połowie i dzięki temu było nam łatwiej wychodzić z szybkimi kontratakami. Popełniali błędy i cieszy, że je wykorzystywaliśmy i zamienialiśmy na gole.
– O ile atak spisał się wzorowo, to tracenie bramek w takich okolicznościach niepokoi.
– Oczywiście. Mówiliśmy już sobie, że w lidze też dojdzie do takich sytuacji, że przeciwnik stworzy sobie bramkową szansę po jakiejś przypadkowej akcji czy stałym fragmencie gry. Nie da się wszystkiego wybronić. Musimy być jednak w takich momentach dużo bardziej skoncentrowani, żeby takie ryzyko minimalizować.
– Musisz dzisiaj zagrać w totolotka.
– Rzeczywiście, bardzo sprzyjało mi dzisiaj szczęście, bo praktycznie co kopnąłem piłkę, to ta wpadała do bramki. To cieszy i daje motywację do dalszej walki o miejsce w składzie. Rywalizacja jest ogromna, ale nie poddaję się.
– Jakie nastroje przed ligową inauguracją?
– Same dobre. Drużyna się zgrywa, krystalizuje. Nie mamy może aż tak bardzo szerokiej kadry, ale skład złożony jest z naprawdę bardzo dobrych i co ważne, doświadczonych zawodników, mających za sobą sporo występów w Ekstraklasie. To na pewno buduje pewność siebie i uważam, że takich piłkarzy Widzew potrzebował.
Rozmawiała Martyna
Żebyśmy mieli Ciebie w składzie w tamtej rundzie to była by już teraz 1 liga graj tak dalej trzymamy kciuki!!!
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło,czasami trzeba zrobić 1 krok w tył aby móc później zrobić 2 do przodu.
Jakby zarząd myślał o awansie a nie o swoich pensjach to masz rację…awans byłby bez problemu. Cały czas mnie dziwi jak takie osoby z pracuj.pl mogły rządzić klubem…choć rządzić to za dużo powiedziane, ale pensja na ich kontach to już porażka panów z zarządu co ich wybrali.
Dlaczego jestes taki naiwny?Te osoby z pracuj.pl to byli figuranci…Oczywiste jest to,ze rzadzilo stowarzyszenie i kilku kiboli(jak to smieja sie za torami”kilku naszych kolegow po szalu”.
Brawo, wreszcie mamy napadziorów z prawdziwego zdarzenia. A nie te łamagi z poprzednich sezonów z tym jugolem na czele. Obrona do poprawy i ktoś za Radwana.
Ale mi podskoczy cisnienie jak zobacze ze z Gryfem wyjdzie w pierwszym skladzie Zieleniecki zamiast Rudola. Zielu mnie nigdy nie przekonywal. Moze tu tylko o to chodzi ze Rudol troche pozno przyszedl i jesli nie od 1 kolejki to od nastepnej na pewno bedzie gral Rudol zamiast Zielenieckiego.
Kita do pierwszego składu Wolsztyński na ławke widać że chłopak ma szybkość i co go różni od Wolsztyńskiego tym że jest bardzo skuteczny
Ty chyba z nieba spadles…
Predzej Maka na lawe a nie Wolsztynski.
Mąka na ławkę swoją drogą – Robak musi mieć partnera do gry który szybko biega i ma przyśpieszenie moim zdaniem Wolsztyński to taki Świderski tylko trochę lepsza wersja
Chyba ty spadłeś z nieba.Wolsztyński jest za wolny by grać od pierwszej minuty,na zmęczonego rywala będzie bardziej przydatny.Za Mąkę przydałby by sie szybki prawoskrzydłowy ,ale słyszymy ,ze przyjdzie prawdopodobnie tylko dwoch ,czyli obrońca i środkowy pomocnik (Możdżeń ).Kita to idealne wsparcie dla MR9 ,jest szybki i gwarantuje wymienności pozycji .
Każdy powinien robić to co lubi i najlepiej mu wychodzi. Więc Panie Przemku ,Pan kopie.
Z takich ciekawostek to teraz zobaczyłem, że Kita urodził się 19.10.93
Biorąc pod uwagę dzień i miesiąc to musi on wypalić ;)