P. Banaszak: „Trzy punkty bardzo by się nam przydały”

23 sierpnia 2019, 10:17 | Autor:

Zaledwie przez kilka minut przebywał w środę na boisku Przemysław Banaszak. Wypożyczony z łódzkiego klubu napastnik mógł jednak przesądzić o losach spotkania, ale przegrał pojedynek z Patrykiem Wolańskim. Co mówił po końcowym gwizdku?

– Remis w takich okolicznościach chyba nie może cieszyć.

– Patrząc na przebieg tego spotkania, wielka szkoda, że nie utrzymaliśmy wyniku i nie dowieźliśmy tego zwycięstwa do końca. Trzy punkty bardzo by się nam przydały.

– Dziś już nie wyszedłeś w pierwszym składzie. Jak na razie nie dostajesz od trenera zbyt wielu szans.

– W poprzednim meczu grałem w pierwszym składzie, ale przegraliśmy i trener szukał zmiany. Usiadłem na ławce, a zastępujący mnie Paweł Wojciechowski strzelił dwie bramki. Decyzja była więc w pełni trafiona.

– W Górniku póki co częściej grasz na prawym skrzydle niż w ataku.

– Tak, ale docelowo przyszedłem po to, żeby grać jako „dziewiątka” i o miejsce na tej pozycji będę walczył.

– Początek sezonu w waszym wykonaniu jest dość słaby.

– Czy słaby? Mamy sześć punktów, teraz zremisowaliśmy, tak samo jak w Polkowicach, gdy cofnęliśmy się i broniliśmy wyniku. Stamtąd mogliśmy wywieźć trzy „oczka”, z Łodzi tak samo. Mieliśmy przewagę, a skończyliśmy tylko z remisem. Brakuje nam jakiegoś detalu.

– Na początku przygotowań nie spodziewałeś się chyba, że nie będziesz grał w tym sezonie w Widzewie.

– Było dużo zamieszania, zmienił się trener, to było dość skomplikowane. Rozmawiałem z trenerem Kaczmarkiem, który zakomunikował mi, że będę miał bardzo ciężko o grę. Dlatego zdecydowałem się przejść do Górnika.

– Jedną nogą byłeś w Pogoni Siedlce. Dlaczego ostatecznie Górnik?

– Wybrałem Górnik między innymi dlatego, że jest bliżej mojego domu. Rozmawiałem z dyrektorem sportowym i był bardzo zdeterminowany, żeby mnie pozyskać. To dobry klub, dlatego się na niego zdecydowałem.

– Za rok widzimy się z powrotem na Widzewie?

– Taką mam nadzieję. Docelowo chodzi o to, żebym po wypożyczeniu wrócił do Widzewa.

Rozmawiał Kamil

Subskrybuj
Powiadom o
7 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Marco
5 lat temu

Przemo wracaj – za Mąkę czy Mandiangu powinieneś mieć pewny plac na prawym skrzydle – decyzja trenera o wypożyczeniu jest kompletnie niezrozumiała – teraz grają gorsi – tak jak w przypadku posadzenia Ziela na ławce – chyba,że trener chciał się przypodobać kibicom – teraz mamy jeden z najsłabszych duetów stoperów w tej lidze – Tanżyna kryje na radar – w przypadku straty cofa się w pole karne żeby zasmakować swoje braki szybkościowe – a Rudol jest totalnie bez formy

Krzysztofpiastòw
5 lat temu

Nam czyli nam czy im,to wtedy nie nam.
Dziwne się musi czuć wypożyczany piłkarz

Kamil
5 lat temu

Marco z całym szacunkiem ale po wejściu Mąki w ostatnim meczu zaczęło sie coś dziać. Dal bardzo dobra zmianę i zapierda….

rrrrr
Odpowiedź do  Kamil
5 lat temu

Ta masz racje jak po raz kolejny zmarnował setkę . Po wejściu Zejdlera coś się zaczęło dziać chłopak cały czas po grą był . Kamil z całym szacunkiem Banaszak to chyba nie pupil jak Mąka , ja również uważam ze dał by więcej niż Mąka

Marco
Odpowiedź do  Kamil
5 lat temu

Nie patrzmy przez pryzmat jego ostatniego występu ale całokształt jego gry w Widzewie – jako skrzydłowy kompletnie się nie sprawdza, szybkościowo odstaje,nie jest w stanie wygrać pojedynków 1 na1 a już Mąka mijający na na pełnym gazie 2 przeciwników to czysta abstrakcja – to go dyskwalifikuje jako skrzydłowego – może grać co najwyżej ostatnie 15 min. Na podmęczonego rywala- Mąka zdaje sobie sprawę że swoich braków dlatego często schodzi do środka unikając pojedynków biegowych – tak robił z Błękitnymi – ogólnie Michel czy Mąką to nie są skrzydłowi

138
Odpowiedź do  Kamil
5 lat temu

I zajebal mega piłkę…
Banaszak fajnie wyglądał na boku, bardzo szkoda ze nikt mu nie dał szansy.

138
Odpowiedź do  138
5 lat temu

Miało być zjebal w sensie zepsuł (Maka)

7
0
Would love your thoughts, please comment.x