Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Widzew Łódź 56:56 pd. 62:67

11 lutego 2024, 21:41 | Autor:

Bardzo dużo wysiłku w odniesienie kolejnego wyjazdowego zwycięstwa włożyły wczoraj koszykarki Widzewa Łódź. W niezwykle wyrównanym meczu podopieczne Anny Chodery remisowały po czterech kwartach z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 56:56. Potrzebna była dogrywka i to widzewianki były w niej lepsze, dzięki czemu mogły cieszyć się ze zwycięstwa 67:62.

Wyrównany był już sam początek pojedynku. Co prawda po pierwszych dwóch minutach gry było 0:0, ale później obie ekipy zaczęły rzucać niemal na przemian. Trafianie po stronie Widzewa zaczęła Maria Grudzień, a po chwili w jej ślady poszła Maja Zajączkowska. W drużynie Ostrovii pierwsze punkty zdobyły natomiast doświadczona Katarzyna Joks i 18-letnia Kinga Dekert. Wynik był na styku, ale z biegiem minut to Widzew zaczął delikatnie odskakiwać. Duża w tym zasługa Zajączkowskiej, która ewidentnie chciała zrehabilitować się za słabsze spotkanie z zeszłego tygodnia. Łodzianki pod koniec pierwszej kwarty zbudowały sobie kilkupunktową przewagę i prowadziły 12:8.

Druga część spotkania od razu pokazała, że nie będzie łatwo odskoczyć przeciwnikowi. Po jednej trójce podopieczne Katarzyny Motyl szybko wyrównały i znów oba zespoły szły łeb w łeb. Był nawet czas gdy to ostrowianki zbudowały sobie czteropunktową przewagę. Na szczęście i w tej sytuacji widzewianki zachowały czujność i po trafieniach Natalii Gzinki i Janickiej przywróciły skromne prowadzenie RTS, dokładnie w wymiarze 20:19. W kolejnych minutach punktowały przyjezdne, choć głównie z osobistych. Na pewno większą radość sprawiła kibicom Grudzień, która w końcówce popisała się ładnym rzutem z dystansu. Po drugiej kwarcie ekipa z Łodzi mogła cieszyć się skromnym prowadzeniem 26:22.

Mecz był na styku, ale na szczęście koszykarki w widzewskich trykotach zaliczyły dobre wejście w trzecią część gry. Szybko skutecznie atak wykończyła Jagoda Bandoch, a po chwili trenerka mogła bić brawo Annie Kudelskiej. Ta bowiem dwukrotnie rzuciła za trzy i dopisała do dorobku drużyny 6 punktów, a to z kolei zmieniło rezultat na 34:25 na korzyść ekipy z Łodzi. Niestety z biegiem minut gospodynie zaczęły się rewanżować. Szczególnie skuteczna była młoda Dekert i to między innymi dzięki niej na 3 minuty przed końcem było już tylko 38:32. Widzew punktował także w końcówce, ale rywalkom dużo dał rzut za trzy z końcówki w wykonaniu Zaremby. Przed ostatnią (teoretycznie) kwartą podopieczne trener Chodery wygrywały 44:37.

Czwarta odsłona tego pojedynku znów była wyrównana. Po stronie Ostrovii pod koszem brylowały Joks i Dekert, natomiast w Widzewie rzucanie zaczęła Gzinka, a po chwili w jej ślady poszła Grudzień, która najpierw trafiła za dwa, by kilkadziesiąt sekund później zainkasować trójkę. Mimo tych dobrych fragmentów, koszykarki z Ostrowa Wielkopolskiego też wzbogacały swój dorobek. Niestety, na 4 minuty przed końcem wyrównały stan meczu. Ostatnie minuty były bardzo nerwowe. Liczył się każdy rzut, a błędy mogły okazać się bardzo bolesne. Ostrovia w samej końcówce wyszła na prowadzenie, ale sytuację uratowała Kudelska, która najpierw zdobyła trzy punkty, a na 3 sekundy przed końcem trafiła na 56:56.

To trafienie oznaczało oczywiście remis i trwającą 5 minut dogrywkę. Najpierw nerwy udzielały się obu stronom, gdyż po dwóch minutach mieliśmy wiele nieudanych prób – Widzew zdobył tylko 1 punkt, a Ostrovia 2. Później akcja jednak przyspieszyła. Po stronie miejscowych znów aktywne były Dekert i Joks, która w tak ważnym momencie popisała się trójką. Na szczęście przytomność zachowały też widzewianki, które zdobyły kilka oczek i dotrzymały kroku gospodyniom. Kluczowa była w tym momencie trójka Grudzień, po której udało się wyjść na prowadzenie 65:62. W ostatniej minucie ekipa z wielkopolski próbowała rzucać za trzy, ale próby spełzły na niczym. Czerwono-biało-czerwone dołożyły natomiast kilka trafień z osobistych.

Po wyczerpującym pojedynku koszykarki Widzewa wygrały po dogrywce z Ostrovią Ostrów Wielkopolski 67:62 i awansowały na 5. pozycję w tabeli. Następny mecz o punkty drużyna rozegra 24 lutego. Wówczas do Hali Parkowej przyjedzie AZS II Poznań.

Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Widzew Łódź 56:56 pd. 62:67 (8:12, 14:14, 15:18, 19:12, 6:11)

Ostrovia:
Dekert 22, Zaremba 11, Wojtysiak 10, Joks 9, Kunicka 7, Pająk 2, Wybraniec 1, Marczyk 0, Szych 0

Trener: Katarzyna Motyl

Widzew:
Zajączkowska 16, Kudelska 14, Grudzień 13, Janicka 12, Gzinka 7, Bandoch 5, Gortat 0, Szeklicka 0, Rok 0, Sierakowska 0

Trener: Anna Chodera

Widzów: 80

Subskrybuj
Powiadom o
4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
The Great Cornholio
9 miesięcy temu

Na pocieszenie dobre i tyle

aaa
9 miesięcy temu

zygac sie chce na ten caly zarząd, kolejny tydzien rozwalony

Kapitan Tsubasa
9 miesięcy temu

Super!

6 miesięcy temu

Thank you for your sharing. I am worried that I lack creative ideas. It is your article that makes me full of hope. Thank you. But, I have a question, can you help me?

4
0
Would love your thoughts, please comment.x