Ostatni z byłych widzewiaków znalazł klub
14 marca 2019, 08:43 | Autor: KamilSześciu piłkarzy Widzewa opuściło tej zimy Łódź. Najdłużej bez nowego pracodawcy pozostawał ten, który odszedł z klubu najwcześniej, czyli Nika Kwantaliani. Ta sytuacja się już jednak zmieniła.
21-latek wrócił bowiem do ojczyzny. Jak poinformował portal Transfermarkt, pomocnik kilka dni temu związał się kontraktem z drużyną Szukura Kobuleti. Zespół występuje w drugiej lidze gruzińskiej, w której po dwóch kolejkach zajmuje czwarte miejsce. Zawodnik nie zadebiutował jeszcze w nowych barwach.
Nika Kwantaliani trafił do Widzewa na początku września poprzedniego roku. Nie spełnił oczekiwań i w II lidze zagrał tylko trzy spotkania, każdorazowo wchodząc z ławki rezerwowych. W grudniu rozwiązał kontrakt z łódzkim klubem.
Ciekawostki ciekawostkami ale dla nas najwazniejszym celem jest wejscie na „sciezkę zwyciestw”.Taką kroczylismy w poprzedniej rundzie az do chyba siódmej kolejki przed koncem sezonu.W 15 kolejnych spotkaniach zdobylismy 36 pkt i wypracowalismy przewagę 7 pkt nad następną druzyną.Niestety nastąpiło dziwne długotwałe załamanie , niemoc i duze straty punktów.Efekty ostatnich 7 spotkan to 7 pkt na 21 mozliwych do zdobycia.Teraz nie ma innej drogi niz sciezka zwyciestw bo jesli to nie nastąpi ( a bedzie sporo remisów) to niestety ten tak konieczny i niezbędny awans stanie pod duzym znakiem zapytania i wprowadzi nerwowosc w toczonych pojedynkach.My nie mamy duzej siły ofensywnej… Czytaj więcej »
Trzeba szukać innych rozwiązań w ofensywie. Nie mamy dwóch jakościowych napastników więc nie m sensu wychodzić dwoma niemobilnymi gośćmi bez techniki. Może Mihajlovic i podwieszony Falon? Może 433 i Mihajlovic w ataku i Gutowski-Michalski na skrzydle i trzech gości w środku pola? Moim zdaniem 352 i 442 to nie dla nas na teraz.
Gość gra u nas przeszło pół roku, a wy nadal nie potraficie się nauczyć nazwiska.. w Widzewie gra MIHALJEVIĆ, co jak co ale nazwiska piłkarzy własnej drużyny wypada znać, a co artykuł widzę źle napisane nazwisko Filipa w komentarzach.
sam Postolski jeszcze czasem się zatnie…
Tę słabość widzą wszyscy. Szkoda, że piszący na tym portalu redaktorzy artykułów wciąż udają, że nic nie widzą i próbują zakrzywić rzeczywistość. Najlepszym przykładem są po meczowe 6 w ocenach piłkarzy.
Z jednym się z Tobą nie zgodzę. Napisałeś że „Widzew to kiedyś wielki klub… ”
A powinno być „Widzew to Wielki klub”