Osiem lat temu reaktywowano Widzew
2 lipca 2023, 19:57 | Autor: RyanDokładnie osiem lat temu w Krajowym Rejestrze Sądowym pojawił się wpis o numerze 0000565812. Kryje się za nim stowarzyszenie Reaktywacja Tradycji Sportowych, która odbudowała i przez pierwsze lata kierowała Widzewem Łódź.
Podmiot powstawał w ekspresowym tempie. Dzień po informacji Polskiego Związku Piłki Nożnej o podtrzymaniu decyzji o nie udzieleniu licencji spółce Sylwestra Cacka na występy w II lidze, postanowiono ogłosić zawiązanie stowarzyszenia, które docelowo miało przejąć ponad 100-letnią historię Widzewa. Pamiętna konferencja odbyła się 2 lipca 2015 roku na terenie budowy nowego stadionu przy Piłsudskiego 138. Głos w imieniu RTS zabrał wówczas prezes Marcin Ferdzyn. Co wtedy mówił? „Grupa byłych piłkarzy, kibiców, łódzkich przedsiębiorców zarejestrowała wczoraj stowarzyszenie Reaktywacja Tradycji Sportowych Widzew Łódź. Zebranie założycielskie jego członków wybrało pierwszy Zarząd. To grupa osób, która chce aktywnie odbudować tradycję łódzkiego Widzewa i przywrócić mu dawny widzewski charakter” – zapowiadał osiem lat temu Ferdzyn, który prezesem był nieco ponad rok.
Po niespełna dwóch latach do życia powołana została spółka akcyjna, a jej powstanie determinowała bardzo realna wizja inwestycji w klub przez firmę Murapol. Deweloper w ostatnim momencie wycofał się z transakcji, ale spółka pozostała. Pierwotnie 100% jej akcji posiadało SRTS, ale w pewnym momencie wśród jego członków zapadła decyzja, by znaleźć innego inwestora. Trwały rozmowy z kilkoma podmiotami, ale przez dłuższy czas wszystkie udziały wciąż były w rękach Reaktywacji.
Zmiana nastąpiła dwa lata temu. Po rządach prezes Martyny Pajączek budżet klubu wisiał na włosku. Widzewowi groziło znaczne obniżenie kosztów, co zapewne odbiłoby się na sportowej sytuacji ówczesnego I-ligowca, albo znalezienie chętnego na akcje. Zrealizowano opcję numer dwa, a osobą, która wykupiła 78% udziałów, stał się Tomasz Stamirowski, w przeszłości prezes Reaktywacji Tradycji Sportowych. W pierwszym roku jego działalności przy Piłsudskiego drużyna wywalczyła awans do Ekstraklasy, a w drugim utrzymała się w niej. Obecnie akcjonariat Stamirowskiego wynosi już 90%, a w najbliższych latach może nawet wzrosnąć do 95%.
Z chwilą powrotu do najwyższej klasy rozgrywkowej, symbolicznie uznano okres reaktywacji klubu za zakończony. Teraz właścicielowi przyświeca cel powrotu Widzewa do czołówki polskiego futbolu. Nie będzie to prosta i krótka droga, ale należy nią konsekwentnie podążać.
’
Akurat 8 lat I 8-9 prezesow klubu , a trenerow to z 10 chyba
Pamiętacie tylko co złe .Najważniejsze , że GRUPIE osób chciało się tego dokonać – I mamy to co mamy – EMOCJE
Wy macie jednego… ale za to grabarza :D Już były nie płacone pensje, widmo zakazu transferów. Jeszcze ze dwa sezony i znów od 4 ligi będzie kałes stratować.
btw. jak tam sprzedaż karnetów?
Szczególnie pierwsze 6 lat tragicznie złe zarządzanie finansami klubu. A tak po prawdzie to pieniądze w dużym stopniu WYPROWADZANE z klubu. Nie dopatrzyli odpowiedniego zaprojektowania stadionu i budowy bazy treningowej.Zgodził się ferdzyn i spółka na stadion z trybunami dla Rugby,a mogły być bliżej boiska,bo jakoś dziwnie na LKS-e też można rozegrać mecz rugby. I ze śmieszną sceną muzyczną,chyba raz użykowana. Nie ma kogo hołubić z tamtych lat.
Może i tak ale o napastników się nie martwiłeś wtedy bo był Robak, Demjan,Krzywicki , Mihaljevic itp czy innych dobrych zawodników na innych pozycjach
Mihaljević ??? :D Zarabiał dużo lepsze pieniądze od reszty zawodników ,a nic nie grał i Widzew nie mógł go ,,wypchnąć ” z klubu. Jedna ładna akcja mu wyszła w jednym meczu ,a póżniej nic. No też dałeś przykład. A Robak….. ?? Też było nietrafione.Jedynie marketingowo,ale i bez niego karnety by poszły. Byli tańsi i więcej strzelający zawodnicy. Przecież Robak męczył się nawet W 2 LIDZE,a w 1 to się ratował rzutami karnymi,a i tak statystyki nie powalały.A już Demjan i Krzywicki to już po bandzie poleciałeś. Zobacz ile goli co roku walił taki Biliński,póżniej Goku,póżniej Czubak itd. Bez spiny,po prostu… Czytaj więcej »
Chodzi mi o znane nazwiska I jakas tam marke wyrobiona w pilce noznej
A miałeś wtedy lepsze pomysły? Wyłożyłeś tyle kasy, żeby być w Stowarzyszeniu? Bo tak to każdy może się przyczepić. Też prawie wszystko potrafiłbym zrobić lepiej, gdybym mógł cofnąć czas. Btw, nigdy nie należałem do Stowarzyszenia… po prostu uważam, że w tamtym czasie zrobili wszystko tak jak potrafili najlepiej.
Dokładnie.
Dzięki powstaniu, dodajmy szybkiemu powstaniu Reaktywacji, była nadzieja na funkcjonowanie Widzewa.
Była liga, były emocje, Widzew żył. To dzięki grupce kibiców która nie bała się tego wyzwania.
Dzięki Marcin Ferdzyn,
dzięki Rafał Krakus,
dzięki Mirek Leszczyński,
dzięki wielu, wielu Wam co codziennie borykaliście się z nie normalnymi warunkami.
Taaaa… kasę wyłożyli,a po chwili kilka razy tyle zabrali. Dobre bajki opowiadasz.
Ze wszystkim zgoda, oprócz Robaka w 2 lidze. To właśnie Robak zrobił tę różnicę, która spowodowała, że w sezonie 2019/20 zrobiliśmy awans. Nawet jeśli z połowa goli Robaka to były karne, to wykonywał je perfekcyjnie. Przecież właśnie m.in. przez słabe strzelanie karnych nie zrobiliśmy awansu w sezonie 2018/19 (karny Mąki z Radomiakiem, Ameyawa ze Skrą i chyba Michalskiego z Siarką), a nawet w aktualnym Widzewie mocno średnio jest ze strzelaniem karnych.
Z Pogonią Siedlce jeszcze był przestrzelony karny też Mąki….rekord remisów w tamtym sezonie. Uważam,że lepszych ludzi do grania można było ściągnąć. Mieliśmy budżet około 15 mln,a czasami 18 mln,a taki Ruch robi awanse z 4 mln i to parę lat póżniej.Więc pieniądze teraz z mniejszą wartością rynkową. Zmarnotrawili kilka lat. (stowarzyszenie)
Robak m. In karnymi wciągnął nas do1ligi. Demjancis tam dawał ale mało. Zarządzanie pieniędzmi było na fatalnym poziomie.
cieszę się że jako galeriana tak dobrze znasz nazwiska piłkarzy Widzewa, to tylko dobitnie świadczy o skali twojego kompleksu Widzewa ;)
Nie masz racji ,jakoś Widzew musiał wtedy zachęcić dobrych piłkarzy aby zeszli poziom lub kilka poziomów niżej grac w 3 czy 2 lidze i właśnie kasą mogli tylko to zrobić tak samo z trenerami jak Smuda czy Mroczkowski ,karnety tez było dużo tańsze i nie było z nich takiego zarobku jak teraz a koszty podobne do tych co teraz bo nic sie nie zmieniało stadion ten sam wypełniony kibicami
Koszty utrzymania stadionu wtedy były mniejsze i to dużo niż teraz.A koszta dopiero będą rosły po nowym roku…prąd itd. Bo takie kluby raczej nie mogą liczyć na dopłaty jak szary obywatel. A co do cen karnetów dawniejszych….Mogli sensowniejsze wyższe ceny ustalić.A zamiast tego dużo biletów rozdawali…wiem bo znam trochę ludzi co na krzywego r…..wchodzili.Mała pewna grupa okej. Ale za poprzednich lat było tego za dużo i kasa wyciekała.
Zarządzanie przez pierwsze 4 lata było mistrzowskie. Najpierw od zera udało się stworzyć klub od podstaw dzięki wolontariackich pracy wielu ludzi którzy na to łożyli pieniądze (za klementowskiego mimo szerokiej kadry, było pare milionów nadwyżki). Dopiero jak wszedł Murapol a później „najemni” prezesi to zaczęto robić budżety na zero lub trwoniący wcześniej wypracowane środki. Ty to jednak jesteś gość – dużo do powiedzenia ale co najwyżej średnio merytorycznie. Wyprowadzić to ciebie by należało. Nie masz wiedzy to nie rzucaj oskarżeniami na postawie wybujałych domysłów i nie szczuj Widzewiaków na Widzewiaków. Pewnie nic nie zrobiłeś poza ciągłym krytykowaniem. Życie to nie… Czytaj więcej »
A projekt przyklepał ferdzyn,figlewicz i paru innych.Cacek to sobie przyszedł popatrzeć na projekt,bo i tak już odchodził to tyle na ten temat.Z reszt a pamiętam jak wspomniał,że stadion będzie za mały,bo zapotrzebowanie będzie mogło rosnąć i się Cacek nie mylił !! A co do wyprowadzania pieniędzy….jakimi sposabami to się odbywało,czy przez lipne umowy kontraktowe,menadżerzy ,,zaprzyjażnieni” czy w inny sposób to nie będę wnikał. Był budżet około 15 mln kilka lat temu to mi nie pier….że się nie dało zbudować drużyny i odkładać pieniędzy na wkład pod ośrodek. Zamiast tego klub jeszcze był NA MINUSIE FINANSOWO. Ruch awans zrobił mając 4… Czytaj więcej »
Ferdzyn ale stary, który nie był w stowarzyszeniu. A Figlewicz był w stowarzyszeniu, ale wtedy kibicowskim (osk). A ty z uporem maniaka, pomijając fakty i okoliczności próbujesz przypisywać fejki i jechać po reaktywacji. No faktycznie szkoda na polemikę z tobą panie pierwszy krytyku. A i jeszcze jedno jak padła budowa łks to alternatywa z racji ograniczeń budżetowych miasta była taka że albo mieścimy się w 100mln albo nie ma teraz stadionu (i nie obiecujemy czy i kiedy w ogóle powstanie). Podjęli wiec niełatwą ale dobrą decyzję, bo inaczej dziś po drugiej stronie by były tysiące, a my byśmy grali co… Czytaj więcej »
Figiel był też początkowo w Stowarzyszeniu z ramienia OSK (miał też opłacane składki). Co nie zmienia faktu, że to prawda o czym mówisz – przecież o mały włos nie mielibyśmy żadnego obiektu bo koparki wjechały na Unii2 i tam miał być 1 miejski obiekt, widać szybko niektórzy zapomnieli. Nasze szczęście, że Budus upadł (wykonawca stadionu Łks), a w tamtym czasie upadłą też spółka Łks. Widzew natomiast wciąż grał w ekstraklasie. Miasto chcąc nie chcąc musiało zrezygnować z budowy stadionu dla zespołu, który nie istnieje i przeznaczyło jakieś ochłapy na obiekt dla Widzewa. Żadna firma nie była w stanie spełnić ich… Czytaj więcej »
No właśnie…wybudowało miasto stadion Widzewa poniżej budżetu ( tak napisałeś ) nawet tak niskiego.Miało być 25 rzędów ( cały czas na stadiony polskie takie info jest) a zrobili 24. To jak ferdzyny i spółka tego pilnowali ?? Stary ferdzyn był architektem budowy,a młody był prezesem Widzewa
Mistrzowskie zarządzanie pierwsze 4 lata !! ?? Od zera zbudowali klub,a zostawiali z długami mając takie duże budżety co rok. Szkoda z tobą polemizować.
W pierwszych dwóch latach Stamirowskiego drużyna wywalczyła awans i utrzymanie w Eks.. pięknie brzmi…na papierze, bo z pamięci trudno wymazać zarówno awans jak i utrzymanie w żenującym stylu…
Akurat 2 lata pana Stamirowskiego były najlepsze dla Widzewa.
Zapominasz chyba ze we wczesniejszych latach on tak samo byl w zarzadzie klubu
napisałem o 2 ostatmich latach.A że był w zarządzie dawniej też pamiętam,bo sam go mocno krytykowałem.Tylko trzeba mieć świadomość,a wtedy jej nie miałem,że wiele spraw nie mógł może zrobić,bo było za dużo ludzi do rządzenia i się wpier…. we wszystko. I wychodził bałagan. Jak nie ma jednego dobrego szefa to każda firma upadnie prędzej,czy póżniej. I właśnie 2 lata temu kolejne bankructwo Widzewowi groziło po ,,rządach” TARANTULI. Jakby jeszcze ze 2 lata siedziała w klubie to by tak było.
To jest tak…kiedyś nie mogl nic zrobic, bo się wszyscy wpier…teraz nie robi nic, bo nikt mu się może wpier…
Wiem i pamiętam, ale dokładnie rok temu też podpisał kontrakt z Widzewem jedyny napastnik, chciałbym napisać z prawdziwego zdarzenia, ale nie wiem, czy mogę, jakiego mamy, na dodatek kontuzjowany. I rad bym się dowiedzieć, co dalej?
Jak , co dalej – wici w Barcelonie rozpuszczone , nazwiska w NOTESIE , tylko- czekać , czekać , czekać na tego Hiszpana co nazywa się OKAZJA . Jutro będzie Rebus – na stoperze .