Orkan Buczek – Widzew II Łódź 1:2 (0:2)
6 listopada 2021, 15:26 | Autor: KamilBardzo ważny mecz rozegrali w sobotę piłkarze rezerw Widzewa Łódź. Podopieczni Patryka Czubaka zmierzyli się na wyjeździe z mającym o dwa punkty więcej w tabeli IV ligi Orkanem Buczek. Goście spisali się dobrze zwłaszcza w pierwszej połowie, a w drugiej mimo sporych problemów dowieźli zwycięstwo 2:1 do końca.
Szkoleniowiec czerwono-biało-czerwonych nie miał dzisiaj do dyspozycji zbyt wielkiej liczby zawodników pierwszej drużyny. W kadrze na to spotkanie znalazło się tylko trzech z nich: w bramce stanął Mateusz Ludwikowski, z kolei na bokach obrony ustawieni zostali Dawid Owczarek wraz z Filipem Bechtem. Z powodu drobnych problemów zdrowotnych wystąpić nie mógł Mateusz Malec, zaś za cztery żółte kartki pauzować musiał Kamil Tlaga. Formację ofensywną stworzyli tym razem Grzegorz Brochocki, Daniel Mąka oraz Damian Związek.
Oba zespoły przystąpiły do tego pojedynku z bardzo odważnym nastawieniem. Po stronie gości dwukrotnie uderzać próbował Związek oraz raz Brochocki, ale żadna z tych prób nie przyniosła powodzenia. W międzyczasie, Orkan wyszedł z szybką kontrą, na szczęście jeden z zawodników znajdował się na pozycji spalonej. W jedenastej minucie świetnym podaniem popisał się Dawid Telestak, Brochocki wybiegł sam na sam, lecz nie był w stanie opanować piłki. Po chwili napastnik przyczynił się jednak do otworzenia wyniku! Brochocki odebrał futbolówkę tuż przed polem karnym zespołu z Buczka, dograł do Mąki, a ten został sfaulowany przez jednego z rywali. Do jedenastki poszedł sam poszkodowany i pięknym uderzeniem nie dał szans Szymonowi Pajkertowi! Przyjezdnym wcale nie było mało – kilka chwil później z rzutu wolnego przymierzył Telestak, lecz tym razem górą okazał się bramkarz.
W 28. minucie gospodarze powinni doprowadzić do wyrównania. Po jednym z ich nielicznych ataków i dośrodkowaniu z lewego skrzydła, łódzki obrońca przewinił w szesnastce, a sędziujący ten mecz pan Wojciech Kretek po konsultacji ze swoim asystentem wskazał na jedenasty metr boiska. Piłkę ustawił Norbert Driegier, ale na szczęście obił tylko słupek! Niewykorzystana sytuacja błyskawicznie zemściła się na Orkanie! Kapitalne podanie ze środka pola posłał Daniel Chwałowski, dopadł do niego Owczarek i mocnym strzałem w krótki róg podwyższył prowadzenie. Buczkowska drużyna nieustannie gubiła się w defensywie – po kolejnym błędzie przed szansą stanął Chwałowski, lecz z ostrego kąta spudłował. Pomimo jeszcze kilku okazji, wynik nie uległ już zmianie i rezerwy Widzewa zasłużenie wygrywały 2:0.
W przerwie trener Czubak dokonał tylko jednej korekty w składzie: miejsce Związka zajął Bartłomiej Szadkowski. Już po kilkudziesięciu sekundach świetną indywidualną akcją popisał się Chwałowski, ale jego strzał był niecelny. Jeszcze lepszą szansę miał Brochocki, który znalazł się sam na sam z Pajkertem, lecz posłał piłkę obok słupka. W odpowiedzi, na uderzenia zdecydowali się Łukasz Matuszczyk i Bartłomiej Madej, jednak Ludwikowski nie musiał nawet interweniować. W 60. minucie ten pierwszy zawodnik popełnił z kolei fatalny błąd, po którym prawym skrzydłem popędził Szadkowski. Z próbą tą dał sobie radę golkiper.
Niestety, Orkan zaczął coraz częściej spychać przeciwników do obrony i w 64. minucie mogło to przynieść efekt. Wrzutka Norberta Driegiera dotarła do Daniela Potakowskiego, ale ten główkował tylko w poprzeczkę. Kilka chwil później stratę Adama Dębińskiego powinien wykorzystać Piotr Górecki – tym razem świetnie interweniował golkiper. Zmarnowana sytuacja znów mogła się zemścić – fatalnie spudłował jednak Szadkowski. Na kwadrans przed końcem drużyna z Buczka wreszcie dopięła swego. Ręką w szesnastce zagrał Damian Pokorski, zaś z jedenastu metrów Ludwikowskiego pokonał Potakowski. To ewidentnie napędziło gospodarzy, a niecałe dwie minuty później od wyrównania uchronił młody bramkarz.
Przyjezdni musieli uspokoić swoją grę, na co regularnie zwracał uwagę trener Czubak. Niespecjalnie im się to niestety udawało – gdy piłka przynajmniej na chwilę wpadła w pole karne Orkana, a minimalnie niecelnie uderzył Chwałowski, po chwili zagrożenie przeniosło się na drugą stronę. Znów świetnie obronił Ludwikowski, tym razem po mocnym strzale Potakowskiego. Piotr Bartłoszewski zastopował z kolei groźny rajd lewą stroną Kacpra Wojtczyka, dobrą okazję zmarnował także Jardel. W doliczonym czasie drugą żółtą kartką ukarany został jeszcze Pokorski, lecz mimo tego widzewiakom udało się dowieźć zwycięstwo do ostatniego gwizdka. Dzięki temu w tabeli IV ligi awansowali na trzecie miejsce. Za tydzień rywalizować będą z mającym tyle samo punktów RKS Radomsko, ale już w czwartek czeka ich pucharowy pojedynek z Borutą Zgierz. Jego stawką będzie awans na poziom wojewódzki.
Orkan Buczek – Widzew II Łódź 1:2 (0:2)
75′ (k) Potakowski – 13′ (k) Mąka, 29′ Owczarek
Orkan:
Pajkert – Górecki, Kowalski, Dolot, Matuszczyk (72′ Wojtczyk) – Potakowski, N. Dregier, Pałyska (72′ Jardel), Niciak (72′ Śpiewak), J. Dregier (61′ Barański) – Madej
Rezerwowi: Baranowski – Konstańczuk, Siewiera
Widzew II:
Ludwikowski – Owczarek, Wszołek (90′ Cieślak), Bartłoszewski, Becht – Dębiński, Chwałowski, Telestak – Brochocki (64′ Pokorski), Mąka, Związek (46′ Szadkowski)
Rezerwowi: Kwiatkowski – Szcześniak, Gołda, Skrzeczkowski
Żółte kartki: Matuszczyk, Jardel – Becht, Pokorski, Bartłoszewski
Czerwona kartka: Pokorski (92. minuta, za drugą żółtą)
Sędzia: Wojciech Kretek (Piotrków Tryb.)
Widzów: 100
Czyli Zawadzki na ławce z Miedzią ;)
Wszystko na to wskazuje.
Ale się układa póki co . Wczoraj pejsy w plecy dziś korona wpierdol od gks .
Jak jutro Widzew wygra to będzie super !!!
Trzeba wypracować bezpieczną przewagę nad grupą pościgową !!!
Do tego Sandecja wpierdol z Chrobrym :)
Sandecja też w dupe. Ole
Kto to jest TEN Pokorski? Wchodzi w 65 . W 75 prowokuje rzut karny ,w 90 dostaje czerwoną , osłabia zespół. Musi Pan Piłkarz Pokorski trochę pomyśleć nad sobą
Troche nerwowy mecz ale najwazniejsze trzy punkty.Radomsko zremisowal wiec wyprzedzamy ich lepszym bilansem bramkowym.Polonia Piotrkow wygrala i mamy 4 punkty straty ale w ostatniej jesiennej kolejce licze na zwyciestwo i w razie w zostaje nam tylko punkt straty.Na wiosne walka o awans klase wyzej.
NASZYM KLUBEM RTS
W tym roku pewnie nie, ale w następnym sezonie można poważnie myśleć o III lidze
Brawo, brawo, brawo oby tak dalej.To jest przyszłość Widzewa.Brawo Panowie.
Brawo! Walczyć, walczyć dwójeczka! Daniel Mąka pozdrowienia :)
Co jest grane z naszym hiszpanem?