Olimpia znokautowana w Pucharze Polski
1 listopada 2018, 08:50 | Autor: RyanSobotni rywal Widzewa zaliczył w środku tygodnia rozgrzewkę przed spotkaniem z łodzianami. W środowy wieczór Olimpia podejmowała w Pucharze Polski zespół Wisły Płock. Przedstawiciel Ekstraklasy urządził jej tęgie lanie!
Goście strzelanie rozpoczęli już w 2. minucie, gdy do siatki trafił Carlitos. Gospodarzom dość szybko udało się wyrównać, po strzale Ariela Wawszczyka, ale po chwili było już 2:1 po golu Damiana Szymańskiego. Jeszcze przed przerwą na listę strzelców wpisali się znani z ekstraklasowych boisk Semir Stilić oraz Dominik Furman i zrobiło się 1:4. W drugiej połowie obraz gry w Grudziądzu się nie zmieniał. Dla gości kolejne bramki zaliczyli Karol Angielski i Ricardinho. Na moment rozmiary porażki zmniejszył Kacper Skibicki, ale w końcówce Oskar Zawada ustalił wynik meczu na 7:2 dla „Nafciarzy”.
Warto zauważyć, że przeciwko Wiśle drużyna Mariusza Pawlaka zagrała w silnym zestawieniu. W wyjściowej jedenastce wybiegło aż ośmiu podstawowych piłkarzy. Nie było więc mowy o oszczędzaniu kluczowych graczy na starcie z widzewiakami.
Początek sobotniego meczu Olimpia – Widzew o godzinie 17:00.
Olimpia Grudziądz – Wisła Płock 2:7 (1:4)
10′ Wawszczyk, 79′ Skibicki – 2′ Carlitos, 12′ Szymański, 28′ Stilić, 33′ Furman, 73′ Angielski, 77′ Ricardinho, 90′ Zawada
Olimpia:
Brylewski – Ciechanowski, Nakrosius, Witasik, Wawszczyk – Gabor, Śmietanko, Kamiński (59′ Handzlik), Ziętarski, Marzec (64′ Skibicki) – Kita (80′ Poręba)
Wisła:
Żynel – Stępiński, Łasicki, Sielewski, Dźwigała – 1Angielski (75′ Ricardinho), Szymański (75′ Warcholak), Furman (62′ Rasak), Stilić, Carlitos – Zawada
Żółte kartki: Kita, Wawszczyk – Dźwigała, Carlitos, Łasicki
Sędzia: Łukasz Bednarek (Koszalin)
Powtórka w sobotę
Na mecz z Olimpią dostaliśmy sędziego z Ekstraklasy. Chyba PZPNowi jednak nie do końca się sobotni występ Rokosza podobał i nie chcą powtórki ;) . Przynajmniej nieoficjalnie, bo w oficjalnych wypowiedziach uważają za dobry mecz…
albo jego sędziowanie w Zabrzu.
Wszyscy piłkarscy fachowcy wiedzą,że Rokosz,to sędziowski złodziej,a Przesmycki,jest jego nadwornym adwokatem.Marcin Borski ujawnił ostatnio oszustwa niektórych sędziów i ich naczelnego szefa,karanego niegdyś za ustawianie meczów,wrednego dziadygę Przesmyckiego..