Olimpia – Widzew (bramki)
3 listopada 2018, 20:22 | Autor: RyanFestiwal bramek w końcówce meczu dał Olimpii Grudziądz zwycięstwo w meczu z Widzewem. Takiego rozstrzygnięcia nic nie zapowiadało, ale słaba postawa łodzian w drugiej połowie została brutalnie wykorzystana przez graczy Mariusza Pawlaka.
Do przerwy goście prowadzili na 2:0 po golach Macieja Kazimierowicza i Mateusza Michalskiego. Później długo kontrolowali przebieg gry, do kontaktowego trafienia w wykonaniu Konrada Handzlika. Zanim sędzia zakończył zawody, do siatki trafili jeszcze Przemysław Kita oraz na raty po rzucie karnym Robert Ziętarski.
Wszystkie trzy bramki zobaczyć można w poniższych materiałach Widzew TV.
Dramat…
Bardziej kabaret… i na szczęście to tylko 3 liga bo byłby obciach – a tak to tylko lekcja pogladowa – w sporcie zawsze trzeba mieć pokorę – a nie stać i czekać od 80 min. na koniec meczu…
Chociaż po tym meczu chyba zmieni się postrzeganie nas u drużyn przeciwnych – jako głównego hegemona – najważniejsze żeby ten mecz nie pozostal zbyt długo w głowach naszych zawodników – i mam nadzieję ,że dadzą pozytywną odpowiedż w najbliższym meczu – czyli zdecydowane zwycięstwo w Elblągu…albo chociaż 1:0 – byle by wygrali…
Nie płaczmy. Mleko się rozlało. Problem mają ci piłkarze, którym w czerwcu przyszłego roku kończą się kontrakty. Jeżeli nie potrafią udźwignąć ciężaru jakim jest Widzew to niech szukają szansy gdzie indziej. To jest Widzew! Tu się zap…..la! Dla figurantów i wypacykowanych marionetek nie ma miejsca. Zaraz (w co nie wątpię) będzie zaplecze extraklapy i przynajmniej połowa z obecnej kadry nie jest w stanie wejść na ten poziom. To dobry sygnał dla Naszego Tranerio, że czas na konkretne ruchy. Z resztą chciałbym zerknąć na zapisane nazwiska w Jego notatniku.
Ten gruzin to jakaś popierdułka jest 2 raz go widziałem i więcej nie chcę.
Gruzin na boisku to sabotaż, najslabszy na boisku… Nie wiem, co nasz trener w nim widzi, po jego wejsciu wyrazny spadek jakości zastępowanego zawodnika.
Trener tym razem pomylił się ze zmianami. I przychodzi mi głupia myśl do głowy, że być może Demjan zagrałby lepiej od Banaszaka?
Z Demjanem na boisku, to tak, jak byśmy grali w 10… Zawodnik, który nie szuka gry, tylko chowa się za obrońców drużyny przeciwnej, a dodatkowo dynamiki brak… gra na stojaka…
Lepiej było zapłacić złodziejską prowizję za przyjście młodego Bukowczana, który fajnie się prezentował w sparingach niż za jakiegoś typa co w Termalice meczu chyba nie zagrał i to jeszcze zagraniczniaka, a nie Polaka. Bezsensowny transfer, który niczym się nie broni.
A co do meczu, to może i żenada tak przegrać, ale to nasza zdaje się dopiero druga porażka w tym sezonie. Nie ma co panikować. Powodem do niepokoju mogą być co najwyżej nierówne połowy w wykonaniu naszych piłkarzy, ale do tej pory nie mściło się to na nas. Fanem Mroczka nie jestem, ale myślę, że to ogarnie.
Też tego nie mogę zrozumieć – powinniśmy inwestować w młodych ,perspektywnicznych – a nie w zawodnikach którzy się wcześniej nie sprawdzili(termalika) – i do tego nie mają szans przy naszym sposobie gry – Falon bije gościa na głowę – jest kreatywny w przodzie, a w obronie przy Gruzinie to profesor
Falonowi ponoć sodóweczka odwaliła, ale tak czy siak uważam, że chłopak powinien dostawać szanse, a nie jakiś Gruzin wątpliwej jakości. Dodatkowo za Falonem przemawia to, że mimo młodego wieku nie pęka i nie sra w gacie jak niektórzy. Idealnie żeby zmieniać zmęczonego Mąkę. Nie grał Falon wcale tak źle w zeszłym sezonie i początku obecnego w przedniej formacji.
Ach gdyby ten mecz skończył się po pierwszych 45 minutach… później był już tylko DRAMAT
Widział ktoś jak nasi kibice szarpali Gibasa(?) gdy przybijali piątki po meczu?
Gorsza chyba tylko byla sielanka na ławie -chyba między 83 a 85 min. – na ławie wszyscy happy i w świetnych humorach – włacznie z T.Świderskim – chyba już świętowali wygraną – ławka determinuje pierwszą drużynę(jej zachowanie) – czyli jedni i drudzy już żyli wygraną(oprócz Mroczka) – radzę Mroczkowi zobaczyć zachowanie ławki w ostatnich minutach(80-88min.)- świadczy to o braku profesjonalizmu i lekceważeniu przeciwnika – a co za tym idzie demobilizacji występujących na boisku – a jak to się skończyło wszyscy widzieliśmy – to temat do przestudiowania dla Mroczka
Nikt nikogo nie szarpał, nie pleć bzdur.
Może i szarpanie to nie było, ale nie wyglądało fajnie.
hah teraz popatrzylem na tego kolesia co strzelal i dobil tego karnego …:D :D najpierw zlapal sie za glowe jak strzelil a pozniej pobiegl z mega radoscia no ciekawie sie uklada wyniki :D moze przesadzam ale zachowanie dosc dziwne ;) moze nie wiedzial ze jednak mu sie udalo ;)
No cóż? Kiedyś my taż mieliśmy swoje 5 minut, które wstrząsnęło Warszawą. Głowy do góry chłopaki, zawsze przytrafić się może głupia wpadka.
i generalnie to spokojnie czasami trzeba tez przegrac a ze w takich okolicznosciach to jak pisalem pod porzednim postem … lepiej teraz niz pozniej.
Ludzie nie mogę Was czytać!! Dajcie trochę na luz. Wy też tacy jesteście w stosunku do siebie? Ciężko pracujecie cały miesiąc a jak wam coś nie wyjdzie (chyba że jesteście kurwa doskonali) to od razu się krzyżujecie??? Widzew jest na pierwszym miejscu z ogromna przewaga i od dawna już nie mieliśmy takiego komfortu a tu płacze, żale, krytyka…….. Jesteście kibicami Widzewa na dobre i złe czy misiami z żylety co biją swoich zawodników i kopią kibiców??? Kuźwa ogarnijcie się !!!!