Olimpia liczy, że uniknie walkowera
10 listopada 2018, 14:39 | Autor: RyanNadal nie wiadomo, jaki ciąg dalszy będzie miało zamieszanie z meczem Olimpia – Widzew. Do spotkania dziś na pewno nie dojdzie, więc o tym co dalej, zadecyduje Polski Związek Piłki Nożnej, czyli organizator rozgrywek.
Aby poznać stanowisko PZPN, trzeba będzie zapewne poczekać na posiedzenie Komisji ds. Rozgrywek i Piłkarstwa Profesjonalnego lub Departamentu Rozgrywek Krajowych. W piątek szef tego drugiego ciała, Łukasz Wachowski, był nieuchwytny. W sobotę związek umieścił na swojej stronie internetowej jedynie lakoniczne oświadczenie o odwołaniu meczu. Pisaliśmy o nim TUTAJ.
Zdrowy rozsądek podpowiada, że widzewiakom powinien należeć się walkower ze strony rywali. To klub z Elbląga podjął samodzielną decyzję, by nie zorganizować meczu. Prezes gospodarzy liczy jednak, że uda się uniknąć kary. „Zdajemy sobie sprawę, że grozi nam walkower, ale liczę na rozsądek. Zdrowie i bezpieczeństwo ludzi jest ważniejsze. Wiemy, że czas na podjęcie takiej decyzji był zły” – mówił cytowany przez widzew.com prezes rywali.
Olimpia raz jeszcze wyraziła zdanie, że odwołanie organizacji tego starcia związane jest z kwestiami bezpieczeństwa. „Policja kadrowo nie była w stanie zabezpieczyć terenu wokół stadionu i w mieście podczas imprezy podwyższonego ryzyka. Przy imprezie niemasowej właściwie nie byłoby nadzoru. To zbyt duże ryzyko” – dodał Paweł Guminiak.
Trudno przypuszczać, że apel elblążan przyniesie skutek. Decyzja wojewody warmińsko-mazurskiego dotyczyła jedynie organizacji meczu w formie imprezy masowej. Formalnie nic nie stało na przeszkodzie, by grać bez szerokiej publiczności. Widzew był na to gotowy i nie wina piłkarzy, że gospodarze nie mogli zabezpieczyć zawodów.
Znając naszych działaczy to jeszcze przeproszą pzpn i klubik z Elbląga i grzecznie poproszą kiedy mogą przyjechać na powtórzony mecz :/ Niestety takie są realia naszych obecnych sterników. Miasto ich olewa,oni grzecznie z podkulonym ogonem.Gazety opluwają,oni grzecznie z podkulonym ogonem.Pzpn ich oszukuje …. .
cos w tym jest
weź zamknij pape, i baw się dalej w footbal menadzerze skoro tak Ci idzie dobrze prowadzenie klubu
I kurwa prawidlowo, grac na boisku i wygrywac, jedyne co to Olimpia niech zwroci koszty, albo przeniesienie meczu do nas
O i Ty Kuki myślisz jak prawdziwy Widzewiak, wyjść i wygrać na boisku. Od zdobywania punktów i awansów przy zielonym stoliku, to już Łódź ma nieszczęście jeden klub posiadać.
Oczywiście że grać i wygywać na boisku ale jeśli ktoś robi problemy bo ma takie widzimisie(czytaj OLIMPIA) to walkower jest zasłużony
Problem w tym, że nie ma jak z miastem działać. Nasi już argumentowali wiele razy odnośnie rozbudowy stadionu czy nierównego traktowania, ale to już urzędnicy ignorowali. W tej kwestii to tylko my kibice możemy coś zrobić ustawiając się chociażby pod UMŁ. Tutaj nie ma nawet mowy by klub się ugiął jak i PZPN, Olimpia podjęła decyzję za plecami wszystkich w tym organu stanowiącego jakim jest PZPN. Wątpię, że popuszczane będą tego typu samowolki.
Jak Ty wspaniale znasz naszych działaczy. „Szacunek” dla Ciebie za cudowny głos w dyskusji.
Zgodnie z regulaminem rozgrywek powinien być walkower ale PZPN nie lubi raczej Widzewa.
A jakby bylo w drugą stronę?
Ta… Ta retoryka mam się dobrze u Was na Łks alenstad wypad. To forum RTSu.
A Skra urwała punkty Radomiakowi :)
0:0
A jak będzie walkower to Sylwestrzakowi zaliczy się mecz absencji i z Rozwjem będzie mógł grać? A Świdrowi też zaliczą absencję? Czy wszystko się przesunie?
Z walkowera chyba nie ma protokołu meczowego więc chyba niestety nie
Najśmieszniejsze jest to że mają stadion na 3 tys i mają problem żeby rozegrać mecz bo im wojewoda na 999 ograniczył.To tak jakbyśmy my nie chcieli zagrać jak nam wojewoda zamknął jedną trybunę.
Ja osobiście jestem zdania ze Widzew powinien zdobywać punkty na boisku. Jednak w tej sytuacji gdy klub z Elbląga sam zdecydował o nierozegrania meczu w sytuacji gdy klub juz był na miejscu i poniósł koszty podróży i zakwaterowania no to niestety ale w grę wchodzi tylko walkower.
Swoją drogą to niech juz ta jesiennie kończy.
Najpierw Bełchatów, dwa czerwa i remis 0:0
Potem ten nieszczęsny mecz w Grudziądzu a teraz to.
W następnej kolejce chyba nam meteor pierdyknie albo superman wyląduje pod zegarem…
Nie ma co mówić o honorze i zielonym stoliku.
Mówmy o realiach. Klub mógł zorganizować mecz dla 999osob, ale tego nie zrobił. Zrezygnowal. Widzew był gotowy grać. Walkower i koniec kropka. Nie ma tu mowy o żadnym innym rozwiązaniu.
Podobno pejsy maja grac na stadionie Widzewa . Tak cos wróble ćwierkają…
Nie będą grać. Oni chcą tylko wkręcić Widzewiaków żebyśmy się tego bali i żebyśmy sami domagali się od miasta stadionu dla nich … Tak sobie „mądrze” to wymyślili
Nie ma takiej opcji. Zgubią się w naszych budynkach klubowych. A co dopiero samo boisko i aż cztery trybuny. Na sam widok takiego obiektu ich sparaliżuje. Ich „tifosi” też pewnie by się nie odnaleźli na takiej „Maracanie”. Bo jak obsadzić stadion o pojemności 18 tys. dwoma tysiącami ludzi ? Szybciej widzę ich w Uniejowie, ewentualnie u torfiorzy, pod warunkiem że ich wspomogą.
Kuwa jacy rodowici tfu.
Jak tak to kurnik mamy a jak co to grać na nim chcą
Niech spierdalają w podskokach do Byczyny
Koszerne wróble :)
Nie ma tylu karetek w Łodzi żeby ich mogły zabrać (zebrać) po meczu