Okrągły jubileusz WTM! Portal kibiców ma już 20 lat!
18 listopada 2017, 10:11 | Autor: Redakcja18 listopada 2017 to szczególna data dla naszego portalu. Równe 20 lat temu miała miejsce premiera pierwszego oficjalnego portalu kibiców Widzewa. Od tamtej pory przeszedł on dużą rewolucję, ale wciąż cieszy się Waszym zaufaniem.
Choć swój debiut kibicowska witryna miała nieco wcześniej, dzień oficjalnej premiery przyjmuje się na 18 listopada 1997 roku. Założył ją Jordan Busiakiewicz, a strona przez lata funkcjonowała pod adresem www.widzew.infocentrum.com. Dla wielu fanów było to wręcz kultowe miejsce, z którego czerpali oni wiedzę na temat środowiska kibicowskiego oraz klubu. W tamtym okresie dostęp do sieci miało naprawdę bardzo niewielu fanów, co odbijało się na oglądalności. Tylko największe kluby w Polsce mogły poszczycić się posiadaniem swoich witryn, a strony kibiców można było policzyć na palcach jednej ręki. Oprócz Łodzi, posiadali ją m.in. kibice Legii Warszawa, Lecha Poznań, Ruchu Chorzów oraz Wisły Kraków.
Opis strony z magazynu „.net”:
Wraz z rozwojem technologii oraz popularnością Internetu, strona była sukcesywnie przebudowywana, choć w pewnym momencie zatrzymała się ze swoim designem, przechodząc tylko kosmetyczny lifting. Wygląd zmienił się dopiero wraz z nadaniem właściwej nazwy. Po siedmiu latach, w 2004 roku, oficjalny portal kibiców Widzewa przyjął nazwę „Widzew To My” i pod nią funkcjonuje do dzisiaj. Nazwa ta miała symbolizować przywiązanie fanów do klubu. Działacze, trenerzy i piłkarze przychodzą oraz odchodzą, a pokolenia kibiców trwały i będąc trwać. Stąd próba oddania tego właśnie hasłem „Widzew to my”.
W latach 2007-2012 strona przeżywała swoje problemy techniczne. Założyciel portalu wyjechał zagranicę, oddając swoje dzieło, i projekt z lepszym bądź gorszym skutkiem kontynuowali inni. Często wygląd i funkcjonalność witryny zmieniała się, by nadążyć za postępem technologicznym. Niestety, nie zawsze udawało się realizować tą przemianę na tyle, by zadowolić czytelników. Brakowało rąk do pracy, przez co grono odbiorców WTM stale się zmniejszało. Strona otwierała się wolno, była rzadko aktualizowana i po prostu nieprzyjemna.
Duża zmiana nastąpiła dopiero przed pięcioma laty. Wtedy to wyselekcjonowana grupa ludzi zabrała się za stworzenie nowego portalu od całkowitych podstaw, w oparciu o nowy silnik, nowy projekt graficzny i nowe technologie. Premiera tej wersji (obecnej) miała miejsce wiosną 2013 roku. Postawiono na czytelność, szybkość działania oraz stałą aktualizację portalu. Design natomiast nawiązywać miał do swojego protoplasty – widzew.infocentrum.com.
Po kilku miesiącach funkcjonowania witryna przeszła kolejną rewolucję, tym razem dotyczącą treści pojawiających się na jej łamach. Wcześniej lwią część informacji stanowiły wiadomości o tematyce kibicowskiej (relacje z wyjazdów, oprawy, czy nawet doniesienia z akcji chuligańskich!). Latem 2013 roku postawiono sobie jednak za cel rozszerzenie działania WTM także na sprawy związane ze sportowym życiem Widzewa.
Poprzeczka zawieszona została bardzo wysoko, ponieważ na rynku medialnym działały i wciąż działają inne strony, opowiadające o codziennych sprawach z życia łódzkiego klubu. Mimo tak silnej konkurencji, w ciągu czterech lat WTM zyskał zaufanie czytelników, co przełożyło się na jego pozycję wśród widzewskich portali. Dzięki temu kibice mają medium, któremu mogą w każdej sprawie w pełni zawierzyć. Dla nas priorytetem zawsze jest dobro Widzewa! Największą nagrodą był fakt, że nasze starania doceniło środowisko – w 2013 roku portal otrzymał nagrodę „Widzewiaka Roku”.
Tak o stronie pisała w 2003 roku „Gazeta Wyborcza”:
Na liczniku odwiedzin nieoficjalnej strony Widzewa www.widzew.infocentrum.com stuknął okrągły milion. Tylu internautów oglądało ten serwis od 18 listopada 1997 roku. Od początku znajduje się on w czołówce polskich stron klubów piłkarskich. Kilkakrotnie uznawany był za najlepszą stronę klubową w kraju. Kibice nazywają serwis „stroną Jordiego”, bo redaguje go Jordan Busiakiewicz, kibic Widzewa z Tuszyna. – Wystartował, kiedy internet w Polsce nie był jeszcze popularny, a on sam miał 16 lat – opowiada „Wujek”, kibic Widzewa. – Niewielkim nakładem finansowym robi stronę lepszą od większości oficjalnych stron klubów polskich. Jordi jest cichy, skromny, ale niesamowicie zaangażowany. W pojedynkę robi coś, z czego powinni być dumni kibice Widzewa. – Ta strona jest kopalną wiedzy o klubie, zawodnikach i kibicach – mówi Potar, fan Widzewa. – Jordan ma zawsze informacje z pierwszej ręki. Jesteśmy pełni podziwu dla jego pracy. Jego stronę uznaliśmy za jedyny oficjalny serwis widzewiaków.
Obecnie oficjalny portal kibiców to już nie tylko miejsce, w którym znajdziecie śpiewnik, wzory wlepek czy sporadyczne zdjęcia opraw z najważniejszych meczów. To stale pojawiające się informacje z życia trybun oraz drużyny Widzewa. Wywiady, felietony, konkursy z nagrodami, fotogalerie z niemal każdego spotkania, multimedia czy tekstowe relacje live. Ewolucja, jaką WTM przeszło na przestrzeni ostatnich 20 lat, jest ogromna. Ma to swoje odwzorowanie w ilości odsłon. Miesięcznie czyta nas kilkadziesiąt tysięcy unikalnych użytkowników sieci!
Z okazji okrągłej rocznicy działania portalu WidzewToMy.net dziękujemy każdemu, kto pomaga nam normalnie działać, ale przede wszystkim kibicom, którzy regularnie lub od czasu do czasu zaglądają na nasze łamy. Codzienna, żmudna praca wielu osób nie miałaby żadnego sensu, gdyby nie Wy!
Redakcja
PS. Przez wiele lat funkcjonowania portalu przewinęło się przez jego Redakcję bardzo wiele osób. Newsmanów, fotografów, kamerzystów, grafików czy informatyków. Nie sposób wymienić ich wszystkich. Taka próba zapewne skończyłaby się pominięciem kogoś, czego nie chcielibyśmy zrobić. Dlatego chylimy czoła przed każdym, kto dołożył swoim poświęceniem cegiełkę do tego, że WTM trwa i ma się dobrze!