Okachi i Możdżonek przeprosili szefów klubu
9 lutego 2016, 15:33 | Autor: RyanWszystko wskazuje na to, że afera związana z poniedziałkowym wywiadem Princewilla Okachiego dość szybko ucichnie. Okazuje się, że zawodnik posypał głowę popiołem i przeprosił Zarząd klubu za medialne oskarżenia pod jego adresem.
O pokornej postawie Okachiego mówił na łamach sport.pl Marcin Ferdzyn. WTM dowiedział się z kolei, że sprawa zostanie uznana przez szefów Widzewa za załatwioną wtedy, gdy pomocnik przeprosi za swoją postawę także kolegów z drużyny. Ferdzyn dodał też, że jeśli piątkowe badanie kontrolne nie wykaże żadnych przeszkód, Nigeryjczyk wkrótce wróci do treningów i pojedzie z zespołem na obóz do Krosna.
Okachi nie jest jednak jednym graczem, który musiał uderzyć się w piersi. W podobnej sytuacji znalazł się Krzysztof Możdżonek. Młody zawodnik już w listopadzie deklarował chęć przenosin do Łodzi, ale skusiła go wizja gry w I-ligowym Dolcanie Ząbki. W Widzewie o Możdżonku zapomnieli, ale teraz piłkarz wrócił, bo podwarszawski klub przeżywa kłopoty finansowe. Wychowanek Agrykoli przeprosił Zarząd i doszedł do porozumienia w sprawach kontraktowych. Od wczoraj jest już formalnie widzewiakiem.